The Society
- podstawowe informacje
- lista wszystkich sezonów
- Opinie i Nagrody
- multimedia
- Rankingi
- pozostałe
„The Society” to zdecydowanie jeden z najbardziej intrygujących seriali z gatunku „teen drama”, który podejmuje w dość specyficzny sposób temat jak najbardziej realny i istotny. Skupia się na rozważaniach dotyczących kształtu ładu politycznego, jaki zbuduje/buduje młode pokolenie, które przecież już dziś uchodzi za bardziej radykalne i słabiej przywiązane do wartości liberalno-demokratycznych od swoich rodziców.
Podobny obraz przedstawia również ten tytuł Netflixa. W fikcyjnym świecie — próżni skupiającej odizolowanych od świata nastolatków — nie ujrzymy mechanizmów liberalnej demokracji ani tym bardziej powszechnego poszanowania tych jeszcze do niedawna dominujących idei. Młodzi wolą lub po prostu oportunistycznie akceptują silne przywódczynie/silnych przywódców postawą i ideą bliższych raczej XX-wiecznym dyktatorom niżeli współczesnym reprezentantkom/reprezentantom centrowo-demokratycznego dyskursu. Parlamentaryzm czy pluralizm to zjawiska w nowym świecie młodych bardzo obce, których brak jest wyraźnie widoczny.
Choć sytuacja odciętych od cywilizacji nastolatków jest trudna i wymaga budowy silnej wspólnoty politycznej to czy jest usprawiedliwieniem dla władzy bez demokratycznej legitymizacji i powszechnego stosowania praktyk wywodzących się z państwa policyjnego? Serialowa dynamika polityczna w wielu aspektach przypomina tą współczesną, w której triumfować zaczynają populiści odznaczający się ordynarnym brakiem poszanowania dla tegoż właśnie demoliberalnego konsensusu, którzy posługują się znajomą (również z rodzimego, a nie tylko amerykańskiego gruntu) martyrologią obejmującą między innymi kult poległych politycznych poprzedników.
Przeplatające się w „The Society” osie władzy rysują niezwykle skomplikowany obraz, gdzie ścierają się postacie łudząco przypominające dzisiejszych populistów czy neoliberałów, kandydatów elit, jak i niezależnych buntowników pociągający zdegustowane takim stanem rzeczy masy.
W świetle powyższego szkicu niezwykle istotne a być może nawet najważniejsze staje się więc pytanie, które pojawia się również w samym serialu — czy młodym uda się stworzyć ład polityczny lepszy od tego, który zbudowali ich rodzice?
Mi się skojarzyło mocno z ekperymentem stanfordzkim. Tutaj też pod wpływem izolacji w małym społeczeństwie szybko dochodzi do uwypuklenia pewnych silnych cech u niektórych jednostek . Fajnie że serial nie poszedł w stronę jak to ktoś już napisał "Mistery" ale porusza wiele dość istotnych kwestii związanych z zawiązaniem się nowego ładu społecznego, i w sumie im bardziej napędza to serial tym jest ciekawszy.
W mojej opinii jeśli miałbym udzielić odpowiedzi na pytanie czy taki ład który został wprowadzony przez Alii czyli wprowadzona dyktatura/państwo policyjne jest dobrym rozwiązaniem to sam przystałbym na taki porządek. W sytuacji ograniczonych zasobów, silnego zagrożenia bezpieczeństwa wprowadzenie strachu było jedynym wyjściem, który mógł powstrzymać chaos. I ja zamiast doszukiwać się tutaj mocnych aluzji do dzisiejszych polityków , frakcji itp poszedłbym jednak w stronę tego że twórcy chcą nam pokazać, że w świecie izolacji, braku bezpieczeństwa i zaufania oraz ograniczonych zasobów każde społeczeństwo skazane będzie na dyktaturę. Tutaj to już tylko prosta symulacja, która nikogo nie dziwi i chyba nie zdziwi w następnym sezonie.
Podobać się może za to sposób w jaki ta mała społeczność się zorganizowała, jak szybko przeszła z szkolnego pozbawionego odpowiedzialność trybu życia do trybu dorosłości, szybko odnalazła się w nowej rzeczywistości i zaczęła ze sobą współpracować.
Jak na amerykański school drama mocno na plus.
Jako największy zarzut serialu to najbardziej nie podoba mi się chyba feminizacja w nowym świecie, faceci nie mają żadnej decyzyjności ale i bohaterowie płci męskiej to typowy dla USA podział wg schematu: przypakowany twardziel idiota z drużyny footballowej/nieśmiały dający sobą pomiatać geek. Decyzję podejmują kobiety, wspierane przez kobiety itd. i tu akurat pokazane są naprawde ciekawe i fajnie zbudowane postacie.
Liczę na to że kolejny sezon zamknie fabułę klamrą bo wyjaśnień odnośnie zniknięcia nie było żadnych i to kwestia chyba jednego odcinka żeby pokazać jakąś głupią lukę do świata równoległego i akurat tutaj nie liczę na jakieś fajerwerki. Za to w społeczności wydarzyć się może jeszcze wiele.
Pozdrawiam
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
