The Society
powrót do forum 1 sezonu

Jest niby wielka zagadka ale motyw ten zszedł na drugi a nawet trzeci plan. Serial bardziej skupia się na motywach politycznych i jak wygląda organizacja władzy niż na motywach przetrwania. Jakby około 200 uczniów brało udział w jakimś programie, gdzie mają teraz stworzyć swój własny system. Decyzje uczniów są dla mnie nielogiczne i czasami wręcz absurdalne. Miałbym zupełnie inne priorytety niż organizacja wyścigów, wieczorów filmowych czy balu. Możliwe, że jako dwudziesto-paro latek inaczej postrzegam świat.
Brakuje mi tu po prostu więcej czynności szukania odpowiedzi jak wrócić do domu, motywów rozwiązania zagadki.
Są odcinki gdzie padają pojedyncze zdania na temat dziwnego zapachu, napisu na ścianie, niezapłacenie za usługi itp, a uczniowie zamiast szukać dalej jakiś informacji, olewają temat. Może jestem przyzwyczajony do seriali gdzie z odcinka na odcinka mamy coraz więcej niewyjaśnionych pytań, że już sam się gubię, ale pojawia się zawsze jakaś cząstka informacji która prowadzi trop do przodu.
Tak samo motyw z kierowcami autobusu i pytaniami związane z nimi (właściwie tylko z tym, którego widzimy na jednym ze zdjęciu) dopiero pojawia się pod koniec pierwszego sezonu, czyli po pół roku czasu. Bohaterowie nie wiedzą gdzie są, czy na ziemi czy w jakimś alternatywnym świecie. A przecież wszystko zmieniło się od momentu jak wysiedli z autobusu. Nie szukali żadnych informacji z kim szkoła nawiązało umowę dotyczące kolonii, a w szkolnej dokumentacji na pewno byłyby jakieś informacje dotyczące wycieczki (w tym umowę z przewoźnikiem).
Również motyw psa. Nagle w miasteczku pojawia się pies, którego nikt nie zna i zamiast zadawać sobie pytania skąd się wziął to jedna z bohaterek przygarnia go po prostu jako pupilka.
Kolejnym tematem są bohaterowie. Potrzeba trochę czasu, aby poznać każdego z nich lepiej, ale czułem do większości dystans. Nie mogłem się z nikim utożsamiać, więc też nikomu mocno nie kibicowałem. Może Helene się wyróżniała od tłumu i jej faktycznie życzyłem szczęścia z Lukiem tak samo relacja Grizza i Sama, która była całkiem urocza.
Serial ogólnie nie był zły. Miał też swoje dobre momenty i niektóre przeprowadzone motywy. Na pewno można trochę o nim porozmawiać przy kolacji czy przy jakimś drinku.
Słyszałem, że nie ma być kontynuacji. Prace zostały całkowicie przerwane ze względu na koronę, ale gdyby miał powstać jakimś cudem kolejny sezon, na pewno go obejrzę. Nie lubię niewyjaśnione zagadki

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones