ej... http://lerageshirts.com/wp-content/uploads/2015/11/11950635_762882853816579_1255 297646_n.jpg HMMMMMM??

Yabadabadoo!!

Hahaha :D Prawdopodobne!

seems legit

ej, to nie jest głupi pomysł! nie zmęczysz się bo wózek na kółkach, będąc w środku zombie cię nie dostaną, ani nie wywrócą wózka. Wystarczy dodać jakiś rodzaj zabezpieczenia na głowę i jazda!

Jak żółw- zawsze może się schować w skorupie xD

Przecież Glenna zjedli.
:3

Wcale nie zjedli,wyciągnęli mu tylko flaki z klatki piersiowej,te blisko płuc ;-)

A co z nimi zrobili? :D

Kaszanke :)

Ponoć te spod płuc najlepiej się do tego nadają ;-)

Uf, na szczęście to uleczalne :)

Wystarczy założyć kask bejsbolisty :)

HE IS ALIVE!!! bo chyba nie miałam omamów słuchowych i to był głos Glena na końcu:D:D:D
A odcinek znów rozczarował. Momentami fajnie, była akcja, a momentami...szkoda pisać. A już wszystko z Abem i Sashą to porażka.
Pan Dixon zbyt naiwny...i miej tu dobre serce człowieku. I to on will be sorry a nie oni. Teraz tylko czekać (do 8 odcinka), aż tą dwójkę dorwą na motorze, padnie pytanie skąd go macie, a żeby ratować skórę powiedzą, że kolo któremu gwizdnęli mówił coś o bezpiecznym miejscu...i się zacznie szukanie Alexandrii. W 8 odcinku tam wparują i potem poczekamy do lutego. A Daryl oczywiście nie mógł się od tej trójki/dwójki więcej dowiedzieć co to zaludzie byli, ogólnie jakichś więcej szczegółów o nich...no bo po co. Teraz to wykluczam, że to jakieś pozostałości po wilkach, bo zbyt "cywilizowani" byli.
Z krótkiej sceny po odcinku to chyba (bo szybko śmigła) wychodzi, że jednak rzeczywiście to "stygmaty" w blasze a nie kapiąca z góry krew...dla mnie dziwne i nie logiczne, ale...

P.S. jak uważacie jaki przedział czasu pokazany był w odcinku? W sensie 2 noce (bo mi na to wychodzi) czy jedna? Te przeskoki między majakami Daryla i scenami Ab+Sasha trochę zamieszały.

ci ludzie zaczynają ginąć w coraz głupszy sposób... jak ta blondynka albo mistrz yoda od kozy.. na serio 2 lub 3 lata w apokalipsę a dalej dają się zabić jak idioci z pierwszego odcinka

Ninja-zombie, które bywają irytujące (ten akurat nie bardzo, ale te, które zabiły Carsona i Tyreese'a już owszem), to jedno, a drugie to to, że jeszcze pamiętam, jak ludzie marudzili tutaj, że "w serialu o zombie nikt nie umiera przez zombie".

Nie dogodzisz :D

Niech umierają ale z sensem i w logiczny sposób... każda śmierc od teleportującego się ninja zombie strasznie kłuje w oczy. Od paru sezonow nie nazwałbym tego serialu "dobrym" co najwyzej sredniak. I ten cały patos... niedługo będą płakać,że widelec komus wypadł, ujęcię bedzie w slow motion jak krzywia twarze i płaczą a w tle donośna muzyka podnosząca na duchu, dająca nadzieję na lepsze jutro :)
Bardzo lubiłem kiedyś ten serial ale naprawdę nie lubię oglądać głupot na ekranie. Scenarzyści traktują nas jak bande baranów. Czego innego się spodziewać po amerykanach jak oni przecież WWE oglądają, gdzie zawodnicy urzywają super mocy albo hipnotyzują siebie nawzajem lol

W sneak peeku, gdy Rick ogląda "stygmat", to wygląda, jakby krew wlała się przez otwór po kuli...

Tak, to na pewno nie Wilki, mieli taki arsenał, że raczej nie wysłali by grupy uderzeniowej z jakimiś motykami i pałkami xD

Ja to szczerze powiem, żadnej nocy tam nie widziałem, albo coś przeoczyłem...

No bo to tak wyglądało, że jak Daryl miał przebłyski po tym jak dostał w głowę to była noc. Sasha dawała wybór-śpisz czy trzymasz wartę, więc jedna nocka na bank była (zresztą nie wrócili do Alexandrii w odcinku 5). Potem znów pokazywali Sashę i Abe’a i słońce jakby zachodziło i ona znów to samo gadała, więc mi w końcu namieszali, a średnio słuchałam ich dialogów po pierwszej sekwencji.

No a z tymi „stygmatami” to ja już sama nie wiem co myśleć...dziurka wygląda nad wyraz „równo”:/

A drugi sneak peek widzieliście? Jestem w szoku, że Rick siedział super spokojny i opanowany i tak po prostu rozmawiał z Morganem i Michonne o Wilczku:D:D:D

Ach, faktycznie, była scena z ogniskiem, w takim razie możemy oficjalnie stwierdzić, że 6 sezon trwa już DWA DNI! :D

trzeba to oblać:D

Mam nadzieje właśnie że biednego Glena wyciągną spod tego śmietnika w następnym odcinku, bo tak kilka dni pod tym śmietnikiem to głupio trochę ;c

niech oni już tylko wylezą z tego lasu, zostawią tą śmieszną osadę i skończą pieprzyć jak potłuczeni bo z każdym odcinkiem normalnie pochlastać sie idzie,takich smutów dawno nie było,najgorsze ze zapowiedzieli 7 sezon i bezsensownej gadki,łażenia w kółko ciąg dalszy,ten serial umiera od 4 sezonu i jest już w stadium agonalnym, oby w końcu zdechł nim ,,przeskoczy tego serialowego rekina,, i zrobi się z tego moda na sukces.

Nie do końca się zgodzę bo początek 5 sezonu to były jedne z najlepszych odcinków dla mnie. Pierwsze 3 odcinki 6 też trzymały wysoki poziom. Mam nadzieje że ten poziom wróci w kolejnych odcinkach i drugiej połowie sezonu. A jak na dobre pojawi się Negan to znów będę oglądać odcinek za odcinkiem z nadzieją że nie dostane zawału z emocji;) za dużo dobrego było w tym serialu żeby już go zaczynać spisywać na straty.

6 sezon ma za duże sinusoidy akcji. Nie można tak robić odcinków, że raz jest świetny a raz idzie sobie palnąć w łeb. Ostatni odcinek to jakaś porażka, niby fajnie jest akcja a tu nagle bzdurne pitu pitu, bezsensowne śmierci. Dynamika w serialu leży.

W komiksie w tej osadzie siedzieli bardzo długo, więc wątpię, żeby szybko ją porzucili.

Przecież siedzą do dzisiaj i raczej nieprędko się wyniosą.

Nie zapominaj, że serial tylko bazuje na komiksie, więc tutaj mogą równie dobrze znowu ruszyć w trasę jak odbębnią niektóre motywy znane z pobytu w Alexandrii, a resztę zostawić na inne miejsce.

Nie zapominaj, że mimo to wszystkie najważniejsze wydarzenia przenoszone są na ekran, a oni osiadają tam na stałe. To nie jest aż tak luźna adaptacja, jak niektórzy zdają się myśleć.

Czyżbym miał do czynienia ze współtwórcą serialu albo komiksu?

Nie, masz do czynienia z kimś, kto oglądał wszystkie dotychczasowe odcinki, przeczytał wszystkie dotychczasowe zeszyty i zwyczajnie - na zasadzie wnioskowania - wie, że na tak ogromne odstępstwo od oryginału nie ma najmniejszych szans. To zwykłe, absurdalne myślenie życzeniowe, niemal równoznaczne z rozważaniem przez ludzi nielubiących Ricka, czy umrze czy nie.

Jasne, AMC ma w zwyczaju zmieniać nieco oryginalne wątki, pomijać niektóre i dodawać swoje (co w 6. sezonie jest aż nadto widoczne, no ale jak się chce zrobić pół sezonu z 7 zeszytów - od #77 do #83 - to trudno się dziwić), ale już szósty sezon z kolei trzyma się szkieletu fabularnego pierwowzoru. Prosta zasada prawdopodobieństwa.

W skrócie - gówno wiesz na temat przyszłości komiksu/serialu, ale mimo to usiłujesz grać wielkiego mędrca.:P

W skrócie - jest to mniej więcej tak samo prawdopodobne jak to, że umrzesz trafiony zamrożonym soplem moczu, który wypadł z lecącego samolotu.

Długo ci zajęło obliczenie tego?

W skrócie - Bodzepor to cham a Evangarden nie powinien tracić czasu na dyskusję z nim.

W skrócie - nie umiesz mnie przegadać i ciśniesz swoje gorzkie żale z jakiegoś lipnego alterkonta:P

Tak, trzyma ale raczej nudy. Bzdurny sezon.

Akurat w tym sezonie jest póki co więcej dodanych wątków niż oryginalnych, no ale to wynika z tego, o czym już wspomniałem - z rozciągnięcia 7 zeszytów na pół sezonu. To jest telewizja i (nie)stety trzeba zrobić cliffhanger z odpowiednim pie*dolnięciem w 8. odcinku, a nadaje się do tego tylko jedno wydarzenie.

Przecież nie musisz oglądać, skoro przestał Ci sie podobać. Możesz ignorować kolejne odcinki.

przemas, powiemy ci jak będzie jakiś `fajny` :P

Te początkowe sceny z Darylem są takie... białe. Fajne to. Ciekawe, czy doczekamy się kiedyś TWD zimą.

Fajny mchozombie.

"Well, howdy, gentlemen" xD

Nie no, odcinek spoko, z tych spokojniejszych.

Apropos mchozombi - taki surwajwor jak daryleu panikuje i szarpie się ażeby kuszę wyciągnąć z torby, PRAWIE umierając, kiedy ma nóż za pazuchą? Ech Daryleu! Oczekiwałam wincej rozumku!

Chyba jednak nie miał noża za pazuchą. W końcu dopiero co wyrwał się tej trójce zabierając im tylko torbę. Logicznie rzecz ujmując ta trójka raczej by mu zabrała nóż zza pazuchy przed związaniem. No ale Daryl, rzeczywiście mógłby jakimś badylem ubić tego zombiaka a nie szamotać się z kuszą jak oszalały

O ile dobrze pamiętam pod koniec odcinka wyciąga właśnie nóż, gdy zostaje już sam.

To już pod koniec odcinka ale tam gdzie strzelał do tego leśnego zombie, chwilę przed wyrwał się z "niewoli" zabierając tylko torbę i mając wciąż związane ręce.

Najpierw się uwolnił, potem próbował dostać się do kuszy. Było ujęcie, gdzie ewidentnie widać ten nóż przy pasku.

nie, nie widac noza, tylko pusty pokrowiec na noz

uwolnić się uwolnił ale miał pusty pokrowiec.

Moim zdaniem najmocniejszym punktem tego odcinka była strona wizualna - kolejne świetne zombie, m.in. wspomniany mszak i "wypalony zawodowo" motocyklista w kasku potwierdzają wysoki poziom trupów w tym sezonie. Do tego ten wypalony las, szkielety, zgliszcza zabudowań. Przyznam też, że ten wyskok zombie za szybą mnie zaskoczył :D

Co do nowych postaci, ile dobrze zrozumiałem, miała tu miejsce podobna sytuacja ja kw drugim sezonie gry, tzn. część grupy ma dość rządów jakiegoś despoty i postanawia opuścić bezpieczne schronienie, będące więzieniem. Ciekawe kim jest ten Wade i jego grupa. Przez chwilę nawet myślałem, że to będzie Negan, ale na niego za wcześnie, poza tym trójka towarzyszy Daryla wspomniała coś o obozie wojskowym. Może właśnie napotkaliśmy społeczność, która powstała z otoczonego wojskowym kordonem osiedla jakie mieliśmy okazję oglądać na drugim końcu USA w FTWD? Tylko tu nie zastosowano operacji Cobalt i po upadku dowództwa władzę objął jakiś żołdak używający odpowiednich argumentów? Podejście typowo gubernatorskie, czyli najpierw strzelamy, a potem... znów strzelamy. Mimo wszystko dość szybko zaprzestali pościgu za uciekinierami, wystarczył jeden ranny członek nagonki.

Co się zaś tyczy wspomnianej trójki, która wróciła po insulinę i jakąś Patty...
Dziewczyna z cukrzycą - wprowadźmy postać ze specyficzną przypadłością, żeby dodać problem konieczności zdobywania leku, potencjalnego narażania bohaterów, nowy, ciekawy i prosty do stworzenia problem AAAAAAAAAAAAAAND IT'S GONE!
Czemu twórcy muszą robić ze wszystkich nowych postaci takich idiotów... Nawet jeśli to jakaś randomka... Jak podeszła do tych dwóch "trupów", to moją pierwszą myślą było: kurde, kiedy oni wreszcie zaczną sprawdzać te zwłoki, czy na pewno są NIEżywe. No i oczywiście nie były... Dziewczyna chyba pobiła śmierć senseia aikido w rankingu najgłupszych zgonów z powodu widocznych zombie w TWD, dlatego wtedy mówiłem, żeby jeszcze nie typować zwycięzcy, bo nie wiadomo na co jeszcze stać scenarzystów.

Ciekawe co z tą odciągnięta hordą, spodziewałem się że w którymś momencie nagle cała masa wylezie z zarośli i rzuci się na grupę Wade'a.

Abraham i Sasha - wątek dość neutralny, spodziewałem się większej ilości walki z zombie, a oni sobie po prostu posiedzieli z kolegą za szybą i porozmawiali o życiu. Wow nawet wspomniano o pamiętnym zacięciu Abrahama w ramię. Śmieszna wyprawa Abe'a po zakupy, zabawne było jak ten wiszący na moście trupek wymachiwał rękami, jakby też chciał cygaro. Ciekawe czy w końcu zabrali te wyrzutnie rakiet i czy posłużą one w obronie Aleksandrii.

Daryla oceniam pozytywnie w tym odcinku, facet zawsze najlepiej wypada sam, ewentualnie z Aaronem, towarzystwo postaci kobiecych mu nie służy w character developmencie. Trochę się pomylił w ocenie tych dwojga, ale wyglądali na takich, co potrzebują pomocy. Najwyraźniej nie. Może trochę irytowała początkowa zerowa komunikatywność z napotkaną trojką, ale to raczej norma w TWD.

"We're sorry..."
"You're gonna be..."

Na pewno! Dranie pozbawili Daryla kuszy!

Końcowe "Help!" - hehe, pewnie skorki obłażą :D