http://www.filmweb.pl/serial/Walking+Dead%2C+The-2010-547035/discussion/Gosc+z+d omku+w+lesie,2068090

A tak w ogóle to co można sądzić o jakimś tam nieistotnym gościu? Równie dobrze można zapytać, co sądzicie o statyście który gra zombiaka w niebieskiej bluzce.

wrocilem do 2giego sezonu walking dead po chyba ok rocznej (a moze to czas tak szybko leci ;) przerwie i pomimo, ze lyknalem sezon 2gi w niecaly tydzien, to musze stwierdzic, ze ogladam go glownie z ciekawosci co bardziej intrygujaco-komiczno-absurdalnego sie w nim wydarzy. owszem calkiem mocno sie w niego wciagnalem i jest po prostu wciagajacy, ale poczynania bohaterow i ogolne wydarzenia w serialu sa... zaskakujaco glupie.... szukalem wlasnie czy ktos ma podobne odczucia, tzn pierwsze z brzegu.

w odc better angels rick razem z ekipa ruszaja na "falszywe poszukiania" randyego. kiedy shane odgrywa swoja scenke jestesmy w srodku dnia, no nawet jezeli podwieczor, to niepredko nastatnie taki klimat jak w nastepnej scenie. widzimy sa juz w wg mnie typowej scenografii dla filmow typu gore - zamglony, ciemny las etc.

zeby nei przedluzac, a wymienic jeszcze jedna kwestie - poczatek kolejnego odc. po "previously on the amcs the walking dead (aby wyruszyc w podroz musisz zebrac druzyne - podobny temat;) widzimy miasto, oczywiscie wyludnione, zombiaki podjadaja jakies resztki i nagle nad miastem przelatuje helikopter, czemu wyzej wymieni zaczynaja poswiecac wiekszosc swojej niewielkiej atencji. tym samym zaczynaja za helikotperem podazac. robi sie nas coraz wiecej i wiecej, podobnie jak i drzew w okol - czyzbysmy sie zblizali do farmy? - w koncu ujecie olbrzymiego pola pelnego zombiakow, ktore przebijaja sie przez plot/ostatnia barykade na swojej drodze do farmy....

mozna mnozyc te przyklady, ale... moze jestem tylko za bardzo w kierunku bakubakowa, tam gdzie ci chlopcy stoja, ale uderza mnie kontrast powagi - absurdu w walking dead i samozadawanie sobie pytania "naprawde?" co najmniej kilka w razy w ciagu tych ok 45 minut spowodowalo, ze przepisalem czesc rozkim na filmweb ;)

a moze to tylko uklon tworcow w strone oryginalnego kina zombi/gore/exploitation etc? :)

tak czy siak, polecam 420 i Walking Dead razem :]

a propos jeszcze ciemnego lasu...co to jest? kto dluzej pochodzi po lesie w trakcie zombiapokalipsy w poszukiwaniu skatowanego wieznia? a bez zartow, shane obmyslil caly plan i czekalby do poznego wieczoru, zeby... zrobic klimat!

i nie moge sie powstrzymac... po zabiciu shanea, na boga, skad wzial sie tam siusiumajtek ricka z takim idealnym wrecz "daaad?" - naprawde?!

KxOxSxTxExK - bardzo dobre pytanie, jedyny mankament w 03x07 który mnie też zirytował. I jeszcze koleś chciał wzywac policje ;) to było dobre ;D Mi się wydaje ze gosciu byl chyba w dlugiej spiaczce, a Rick go z niej wybudził :) A 03x08 zapowiada sie obiecujaco :)

Pytanie z innej beczki zastanawia mnie cały czas gdzie jest ten Gostek z dzieciekiem z pierwszego sezonu, który przechował Ricka

Torres1993 - ale to pytanie powinno byc, w oddzielnym temacie na forum :D tu jest temat o gosciu z chatki :) mnie tez to zastanawia, ale juz chyba tego ojca z synem, nie zobaczymy, chyba ze niespodzianka w 4 sezonie :)

Morgan i Duane (?) .Raczej to oni przechowali Ricka :) Na forum kilka osób pisało ,że może się pojawić pod koniec 3 sezonu albo w 4 .

No Torres1993 i ja, dobrze powiedzielismy, ze oni przechowywali Ricka :) Zapomnialem jak sie nazywali ;D Dzieki za przypomnienie :) No mogli by sie znow pojawic w ktoryms z odcinkow :)

Ale gosciu z chatki ze strzelba, byl bardzo irytujacy ;D jak by przespal pod lodem pol wieku, cala apokalipse ;D

był naprany samogonem tak bardzo że zombiaki wzieły go za swego. zagadka rozwiązana.

Albo żył dotychczas normalnie, a oszalał dopiero niedawno.