Całkowicie się zgadzam. Pierwsze sezony były znośne (chociaż i tak nie mogę przejść obojętnie obok nagłego zniknięcia Alejandro po pierwszym sezonie), ale potem - równia pochyła.
Jeśli poziom idiotyzmu i absurdu zwrócił na ciebie uwagę w sezonie 7... To boję się, jak odbierzesz 8 sezon. To jest dopiero żenada, w pełnym tego słowa znaczeniu...

bez obaw, s07 i s08 zostawiłem w spokoju i nawet mnie nie interesuje co się dalej z nimi dzieje....

Jenji Kohan natomiast całkowicie "odkupiła swoje grzechy" dzięki "Orange is the new black" - jak niebo a ziemia, chyba jeden z lepszych, jeśli nie najlepszy (z nowych) seriali jakie ostatnio odkryłem ...no i z Netflixa = cały sezon od razu :)

W takim razie będę musiała sprawdzić, co to za serial :) Dzięki za rekomendację.

Jestem przy 6 sezonie i powiem, że jest głupi,ten sezon. Nie ma trawki w trawce, postaci irytujący. Zobaczę jak to sie potoczy.

swieta racja... nie dosc ze serial powoli sie rozkrecal to szybko sie wypalil... w pierwszym sezonie nie bylo nic o hodowli... dopiero w drugim zaczelo sie cos dziac... ogladalem do konca 4tego.... i widzialem jak na sile prubuja ten serial rozciagnac..a widza zatrzymac nagimi cyckami... lubie nagosc ale ten serial ogladalem z innych powodow... w ostatnim sezonie pewnie juz wszyscy ze wszystkimi sie bzykaja....

to samo mialam napisać, Nancy stała się irytującą głupią babą, której zdzierżyć nie mogę, która jest na tyle tępa, że nie może przeczekać gorącego momentu zanim znowu sie weźmie za handel; nie mowiąc już o tym, jak bardzo zniszczyla swoich synów, którzy bez niej mogli by świat zawojować (wg mnie oczywiscie); ale skoro doszlam do 7 sezonu, to już to skończę, ale tylko ze wzgędu na synów głównej bohaterki, bo oni jeszcze troche ratują serial i ciekawi mnie jak oni w rezultacie skończą...
Ale na pewno jak skończę tę serię, nigdy do niej ni wrócę, bo mimo fajnych początków, zeszło wszystko na psy... jak w piosence Perfect: "trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść"- byłby to serial kultowy, jakby wiedzieli, kiedy przestać i zakończyć serię ze smakiem
Dla producentów kasa wzięła górę nad jakościa i dobrym smakiem niestety...

a są seriale, które mimo kasowości zostaly zakonczone w dobry sposób i wracam do nich kilkukrotnie, a to skoncze i zapewne zapomnę w krótkim czasie

Może z wiekiem - wszyscy po takich przejściach się trochę zmieniają. Jak dla mnie Nancy również zrobiła głupote (chodzi o tunel), miała ustawione spokojne życie i to jej "musze dbac o rodzinę", jest nieuzasadnione - ponieważ mogła o nią dbać nie wdając się w żadne kłopoty. Lecz wydaje mi się że chodzi bardziej o to, że ona nie umie tak jak jej siostra życ spokojnie, potrzebuje adrenaliny, taki rodzaj człowieka.
Co do reszty, to nie będę się jakoś szczególnie wypowiadał, Silas i Shane dorośli, więc nie będą tacy sami jak w pierwszym i drugim sezonie gdy jeszce byli dziećmi. Przechodzili okres buntu, następnie szukali siebie itd itd itd.
To oczywiste że serial nie będzie w każdym odcinku idealny, w końcu to serial - raz są lepsze przygody raz mniej ciekawsze i ekscytujące. Mnie ciekawi ta historia do samego końca, aktualnie będę oglądał s08. Wtedy do końca sobie wyrobie markę, lecz w chwili obecnej jest to dla mnie coś ciekawego i jak mówiełem s05, 06,07 troszkę się pokręciły lecz ciągłe był w nich motyw z "trawką" (czasem z przerwami), ale włąśnie o to chodzi- to włąśnie film o trawce, kryminał więc musi w nim być ciągle jakiś miks i coś się dziać.

Wybaczcie gdybym coś pokręcił i moje zdania nie miały by sensu, po prostu za szybko myślę i nie wyrabiam z przekłądem tego na papier, a nie mam czasu by to przeczytac i zredagować. PEACE.