PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=762209}

Trzynaście powodów

Thirteen Reasons Why
7,1 150 156
ocen
7,1 10 1 150156
4,7 12
ocen krytyków
Trzynaście powodów
powrót do forum serialu Trzynaście powodów

Widzę to tak. Hannah. Dziewczyna doprowadzona do takiego stanu, że jest gotowa odebrać sobie życie. W sumie nie musimy analizować powodów. Dla jednego będą istotne dla drugiego kompletnie z d..y. Ok. Ale pobudki Hanny są dla mnie nieco głupie. Wręcz pachną tanią hipsterką.

Po pierwsze, dlaczego akurat taśmy. Czyżby zakładała, że "winni" będą szukali magnetofonów? I co to w ogóle miało wnieść do jej historii. Pewnie po to, żeby było bardziej chwytliwe w tytule serialu.USB to nie wystarczy? Rozumiem, że to zasługa twórców serialu czy też autora książki, mniejsza. Wiecie, takie analogowe rzeczy lepiej wyglądają na plakacie.
Po drugie, pomijając kwestię kaset, na jakiej podstawie zakładała, że kasety będą odsłuchane. Jak tak przyglądałem się poszczególnym postaciom to bym wcale nie zdziwił się, gdyby po prostu wywalili to do kosza.

Po trzecie, wrócę jeszcze do samych nagrań. Próbuję sobie wyobrazić siebie z mikrofonem w ręce nagrywającym mesydż na każdej ze stron kasety. I nie daję rady. Tam chyba był motyw jak nagrywa coś stojąc przed oknem któregoś z adresatów. A może wcześniej napisała sobie tekst i czytała z kartki? Czy w razie pomyłki nagrywała od początku? Innymi słowy, albo jest to rodzaj teatrzyku albo rytuału albo ciul wie czego.
I na koniec motyw. Jak dla mnie pachnie to zemstą. Wysyłając w świat coś takiego zwłaszcza w kwestii gwałtu na koleżance musiała liczyć się z reakcją. I reakcja była, tylko zupełnie z innej strony-Alexa. Umówmy się, Hannah miała kilka opcji. Porozmawiać ze zgwałconą koleżanką, przekazać sprawę dyrektorowi szkoły, porozmawiać z Clayem albo z Policją. Ewentualnie zapomnieć. Wiem wiem, że to może i tchórzowska postawa ale mógłbym to zrozumieć. Bo to co się tam zdarzyło to już sprawa kryminalna jest. Hannah zrobiła coś maksymalnie głupiego. Wzięła winę za to wydarzenie na swoje sumienie i paradoksalnie zaszkodziła jeszcze bardziej. Gwałciciel nawet sobie pewnie sprawy nie zdawał co zrobił. Czy Bryce w ogóle odsłuchał swojej taśmy bo mi to jakoś umknęło? I nie pomogą tłumaczenia, że ludzie są różnie, że nastolatki to, nastolatki tamto. Bez względu na wiek trzeba umieć podejmować decyzje. Rozterki sercowe w stylu chłopak ją ośmieszył, ktoś opublikował jej wiersz...sorry. Właśnie to był jej problem. Była NADWRAŻLIWA i tyle. Zapewne zdarzają się takie historie, ale tutaj naprawdę nie ma powodów, żeby rozbijać to na czynniki pierwsze. A już na pewno nie wywyższać tej produkcji to rangi arcydzieła.

Serial ogólnie jest dobry, ale nierówny. Niektóre odcinki są wklejone na siłę tylko po to, żeby się liczba tytułowa zgadzała. Aktorzy dobrze się wczuli w swoje role, ale i tak miejscami wyglądało to na mocne przerysowanie. No cóż. Takie Dark Beverly Hills 90210 tylko fryzury inne, czasy inne ale to ten sam schemat.

TURSKI

Mnie w ogóle zastanawia, jak oni wszyscy ogarnęli jakiś magnetofon czy walkman, żeby odsłuchać kasety. Serial toczy się w 2017 roku, gdyby mi ktoś wtedy kazał coś odsłuchać na kasecie, to niestety ale sorry Winnetou, umrę w niewiedzy. I to śmieszne przekazywanie taśm, już nie pamiętam, w jaki sposób ona tam ich nakłaniała na 1 nagraniu, aby ich wysłuchali, ale chyba zagrała Tonym, a gdyby ten się wypiął na te jej taśmy?
Bryce taśm nie wysłuchał (on zapewne od razu by je spalił), był 12, Clay będący 11 przekazał je temu całemu psychologowi szkolnemu, a o taśmach Bryca poinformował Justin. Mnie zastanawia inna rzecz. Jessica na taśmach była druga, siłą rzeczy dowiedziała się, że ten gość ją zgwałcił. Po czym lata do niego, flirtuje, a gdy Justin jej wykrzyczał, że tamten ją zgwałcił, to nagle zdziwiona Iwona i foch. Nie wiem, słuchała co drugą kasetę, nie słuchała zbyt uważnie czy nie dotarło za pierwszym razem? Czy do mnie coś nie dotarło i umknęło?
Ogólnie zgodzę się, serial ogląda się dobrze, wciąga, ale jak tak analizuję sens i logikę niektórych wydarzeń, to robię facepalm.

ocenił(a) serial na 6
psychodelik

O to to, Jessica jako "największa" ofiara powinna być na koncu. Tak ja bym zrobił. Tymczasem była ona na początku i to w dodatku sportretowana jako fałszywa przyjaciółka. Na początku nie zwróciłem na to uwagi. Z Tonym faktycznie...czy on i Hannah faktycznie się przyjaźnili, żeby mógł wypełnić misję? A może na taśmie Jessici nie było wspomnianego "incydentu"? Tylko, ze to jest bez sensu.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones