PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=762209}

Trzynaście powodów

Thirteen Reasons Why
7,1 150 176
ocen
7,1 10 1 150176
4,7 12
ocen krytyków
Trzynaście powodów
powrót do forum serialu Trzynaście powodów

Ile ludzi tyle opinii i jestem bardzo ciekawa jak postrzegacie postępowanie poszczególnych osób z nagrań. Dla mnie, jeśli chodzi o zachowanie wobec Hanny to od najgorszego do najmniej szkodliwego/chamskiego to:
Bryce > Jessica - ignorantka i bywała non stop chamska - jak np. wskazanie, że to był jej wiersz, gdy wcześniej była jej przyjaciółką i mogła na nią liczyć > Justin ( tu też za to co zrobił Jessice) > Courtney ( mogę być mało subiektywna, bo najchętniej dałabym ją najwyżej na liście po tym jaka jest fałszywa i jak tylko przejmowała się sobą i usprawiedliwiała gwałt ) > Marcus ( brak poszanowania i bawienie się drugą osobą ) > Tyler - fotograf > Mr Porter > Zach > Sheri > Alex
Ostatnia trójka dla mnie nie zrobiła aż tak nic złego, Sheri i Zach popełnili błąd, nie chcieli się do niego przyznać, przy tym chamsko uciekając od odpowiedzialności. Co do Alexa to zawiódł Hannah znajdując innych przyjaciół, ale mogli bardziej nakreślić to w serialu, bo tak to było to głównie pokazane ze strony Jessici.

Shirocat

Fajny pomysł :D Ciężko to dobrze zrobić, ale spróbuję chociaż na pewno nie będzie sprawiedliwie
Bryce (chyba nie trzeba komentować)
Mr Porter (dzieciaki robią błędy i głupoty, on jako psycholog miał obowiązek jej pomóc, dla mnie najbardziej negatywna postać poza Brycem)
Koleś od wierszy (jedyna jej szansa na odcięcie się od popularnej grupy ze szkoły, miałaby swoją, trochę alternatywną grupę znajomych, myślę że przez to że zawiódł jej zaufanie, zrobił jej ogromną krzywdę)
Courtney (wkurzała mnie cały serial, myślała tylko o sobie, w dodatku nie ma absolutnie nic na obronę swojego zachowania)
Marcus (dupek, zależało mu tylko na uznaniu kumpli)
Tyler (gdyby nie on to Courtney nie znalazła by się pewnie nawet na taśmach)
tu tak naprawdę zaczynają się osoby mało winne, które po prostu dołożyły swoją cegiełkę
Justin (źle zachował się w stosunku do swojej dziewczyny, do Hanny nie aż tak, przyjaciele byli dla niego jedyną rodziną, bardzo mi go było szkoda po scenie jak matka odwraca się gdy on płacząc prosi ją o pomoc, co oczywiście go nie usprawiedliwia w 100%)
Jessica (dla mnie historia prawie tak smutna jak ta Hanny, przyjechała do miasta, nie znała nikogo, chyba nie miała mamy (przynajmniej nie pojawiła się ona zupełnie w serialu), związała się z Alexem, który wymuszał na niej współżycie, potem zostaje przez niego upokorzona, bo cała szkoła postrzega ją jako najgorszą dupę i myśli że jej chłopak spał z jej byłą przyjaciółką. Następnie za przyzwoleniem nowego chłopaka kolega ją gwałci, jest okłamywana, zagubiona, zaczynają się problemy z alkoholem, a na to wszystko łamie jej serce chłopak, którego kochała.)
Sheri (samej Hannie mało zrobiła, ale możliwe, że przez nią zginął Jeff, który był chyba moim ulubionym bohaterem)
Alex (głupi pomysł na zemstę na Jessice, ale nie umiałam na niego źle patrzeć)
Zach (ja tu nie widzę jego winy, chciał jej pomóc, nie za bardzo wiedział jak, a ona już była bardzo skrzywdzona, inna sprawa że mógł iść porozmawiać o tym z nauczycielką)

ocenił(a) serial na 7
skuter1998

Ah, wiedziałam, że o kimś zapomniałam. Dla mnie bardziej dzieciaki ze szkoły zrobiły jej krzywdę, jeśli chodzi o sprawę z wierszem. Zgadzam się, że to było chamskie i naprawdę ją zabolało, ale sam w sobie nie miał złych intencji i bardziej może był ślepy i podążał za swoimi pobudkami i motywami, nie widząc, że inni wolą się nie dzielić swoimi wierszami. Stąd nie dałabym go tak wysoko na liście, na pewno nie wyżej od Courney czy Marcusa.
Co do Alexa to możliwe, że coś pominęłam, ale nie odczułam, że on na niej wymuszał współżycie, tylko ona była niechętna, stąd jego frustracja, chociaż nie było pokazane jak to było naprawdę, więc mógł ją męczyć tym, chociaż pewnie by się tym skarżyła. Jessica sama sobie jest winna, że myślała, że Hanna spała z Alexem, poszłaby rozum do głowy to by była w stanie to wyjaśnić, a nie uderzać kogoś i wyzywać od najgorszych bez słuchania drugiej strony ( Alexa chyba też nawet o to nie zapytała ). Ja mam taką straszną awersję do postaci Jessici, stąd może prawie mi jej żal nie było ( poza tym gwałtem ). Jeszcze co do Courtney to stawiam, że nawet gdyby Tyler nie zrobił tego zdjęcia to by szybko wyszedł jej problem z myśleniem tylko o sobie, gdzie gdy Hanna by ją potrzebowała i miała kłopoty to ta by prędko ją zostawiła.

Shirocat

Też uważam, że koleś od wiersza nie miał złych intencji, ale myślę że to była jedna z najgorszych sytuacji jaka się przydarzyła Hannie, bo w końcu się odważyła i otworzyła przed kimś innym, a on ją jednak na swój sposób zdradził i myślę, że to ostatecznie ją przekonało, że nikomu nie może ufać. Jessice bardzo polubiłam od początku (może kwestia jej urody, która jest bardzo w moim typie) i dla mnie jedna z bardziej lubianych postaci w serialu, chociaż oczywiście widzę masę głupot w jej postępowaniu.

skuter1998

Jess miała mamę, była jedna scena, kiedy cała jej rodzina je wspólnie obiad, najpierw się modlą, może kojarzysz :D

Stinsongirl

rzeczywiście była scena wspólnego obiadu, nie pamiętałam z niej mamy Jess, dzięki :)

ocenił(a) serial na 7
Shirocat

Bryce-->Mr Porter--> Courtney --> Jessica--> Koleś od wiersza --> Marcus --> Sheri --> Tayler --> Alex --> Zach -->Clay

ziaba933

Nie wiem dlaczego tak źle oceniacie pana Portera. On przedstawił Hannie dwie opcje: że może zgłosić gwałt i on jej pomoże przez wszystko przejść (ale nie może obiecać, że winny pójdzie siedzieć - to było szczere) albo postarać się o tym zapomnieć czy przeboleć i żyć dalej. Co mógł więcej zrobić? No nie poszedł za nią, ale też nie wyrzucał jej z gabinetu. Za to w rankingu umieszczam rodziców, bo sami niczego nie zauważyli, a tylko obwiniali szkołę. A przede wszystkim Hannie był potrzebny psycholog lub psychiatra. I to jest rola rodziców: zauważyć chorobę dziecka i zaprowadzić do lekarza.
Bryce-->rodzice-->Courtney-->Marcus-->Justin-->Tyler-->Ryan-->Jessica-->Alex-->S heri-->Zach/Mr Porter/Clay

aguar

myślę, ze powinien niezwłocznie zadzwonić do jej rodziców, może by nie popełniła tego dnia samobójstwa.

ocenił(a) serial na 8
Shirocat

Najgorszy był Bryce. Dalej mam przed oczami pusty wzrok Hanny kiedy przestała się opierać przy gwałcie.

Shirocat

Bryce > Courtney > Jessica > Marcus > Justin > Ryan > Zach > Tyler > Mr Porter > Alex > Sheri

Shirocat

1. Bryce – nie muszę chyba tłumaczyć dlaczego.
2. Justin – mało asertywny. Największą krzywdę zrobił jednak nie Hannah tylko Jessice.
3. Mr Porter – myślę, że nie był złą osobą, ale na pewno nie nadawał się na szkolnego psychologa. Nie pomógł żadnemu ze swoich uczniów, a jego rozmowa z Hannah była skandaliczna.
4. Jessica – nie lubiłam tej postaci przez większość historii. Uważam, że była egoistką i wykorzystała Hannah. Nie była jednak jednoznacznie zła.
5. Courtney – jedna z najbardziej wyrachowanych postaci. Jej motywy były dla mnie szalenie niezrozumiałe. Zastanawiałam się nawet, czy nie zamienić jej z Jessicą, ale jednak Jess skrzywdziła Hannah bardziej.
6. Marcus – do samego końca myślał tylko o sobie, jednak ta sytuacja z Hannah była raczej incydentem. Obrzydliwym, ale inni zrobili jej gorsze rzeczy.
7. Ryan – myślę, że nie chciał zrobić niczego złego, jednak uczucia Hannah kompletnie go nie obchodziły. Ma plusa ode mnie za to, że od początku był przeciwny bronieniu Bryce’a.
8. Tyler - przez większość historii było mi go po prostu żal.
9. Sheri – nie była złą dziewczyną, jednak pośrednio doprowadziła do śmierci przyjaciela Claya.
10. Zach – Hannah potraktowała go niesprawiedliwie, a jego zemsta była dosyć błaha. Źle zrobił, że nie zareagował na list dziewczyny, jednak jestem w stanie sobie wyobrazić, że nie wiedział jak się zachować.
11. Alex – od początku żałował tego co zrobił. Sam miał też swoje problemy, co widać chociażby we fragmentach z jego ojcem.
12. Clay – tu, jak przy numerze 1, też chyba nie muszę tłumaczyć.

użytkownik usunięty
Shirocat

Bryce-->Courtney-->Marcus-->Mr. Porter-->Jessica-->Ryan-->Justin-->Tyler-->Alex-->Sheri-->Zach

ocenił(a) serial na 5
Shirocat

Bryce > Mr. Porter > Jessica > Alex > Courtney > Ryan > Marcus > Tyler > Justin > Zach > Sheri

Shirocat

Biorę pod uwagę tylko zachowanie wobec Hannah, nie całokształt i oceniam tylko to jak dana osoba zachowywała się przed śmiercią Hannah, a nie po, bo to i tak byłoby już jej obojętne.
Bryce - to chyba nie wymaga komentarza
Justin - przydupas Bryce'a. Strasznie nie lubię tej postaci, mój najbardziej nielubiany, po Monty'm i Bryce'u bohater tego serialu. To od niego zaczęły się wszystkie problemy Hannah. Zrobił jej zdjęcia wyglądające dwuznaczanie, pomimo tego, że rzeczywisty kontekst tej sytuacji był bardzo niewinny. Potem pokazał je kumplom i nakłamał na ich temat, sugerując, że doszło między nimi do czegoś więcej zamiast powiedzieć prawdę o tym co się zdarzyło. Co prawda to Bryce porozsyłał zdjęcia, ale Justin mu na to pozwolił. Coś tam niby próbował go powstrzymać, ale nie szczególnie mocno, a gdy niemające nie wspólnego z rzeczywistością plotki na temat Hannah rozniosły się po całej szkole, to nawet nie próbował ich wyjaśnić, a wręcz jeszcze bardziej ja podsycał. To, że pozwolił zgwałcić Jessicę, a potem jeszcze krył gwałciciela to już chyba nawet nie wymaga komentarza. Z resztą i tak biorę pod uwagę tylko zachowanie wobec Hannah.
Tyler - creepy stalker, który podglądał ją z ukrycia i robił jej fotki bez jej zgody, a potem porozsyłał je po całej szkole, w zemście za to, że nie chciała się z nim umówić, tak jakby miała taki obowiązek i jakby to było takie dziwne i straszne, że dziewczyna nie chce umówić się z kimś kto ją stalkował.
Marcus - karierowicz i egoista, dla którego najważniejsza jest pozycja i wydaje mu się, że inni ludzie istnieją dla jego rozrywki i przyjemności. Udawał miłego chłopaka i zaprosił Hannah na randkę tylko po to by wystawić ją na pośmiewisko przed swoimi równie żałosnymi jak on kumplami.
Zach - fałszywiec i tchórz. Niby próbował pomóc Hannah, wyciągnąć do niej rękę, ale jednak chwilę wcześniej sam naśmiewał się z niej przed kumplami. Jeśli nie zgadzał się z tym co zrobił jej Marcus, to co w ogóle robił tam z innymi kumplami podczas randki Marcusa i Hannah? I dlaczego nie zareagował, gdy widział co ten wyprawia? Ach, no tak, bo przecież co kumple powiedzą. Drugi sezon jeszcze bardziej to potwierdza. Umawiał się z Hannah, chodził z nią do łóżka, ale przed kolegami się jej wstydził i wypierał się relacji z nią. Mega gówniarskie zachowanie.
Jessica - chamskie było to, że razem z Alexem oszukiwali Hannah, ukrywali przed nią swój związek i olali ją, gdy zaczęli być parą, a z tego co pamiętam to chyba właśnie Jess bardziej nalegała na ukrywanie związku. Rozumiem, że jako para, chcieli spędzać czas sam na sam, ale to nie znaczy, że mieli zupełnie olać przyjaciółkę i nie mogli znaleźć choć jednego dnia w tygodniu, by spotkać się we trójkę. Kiedy Ryan opublikował wiersz Hannah, to Jess, jeszcze z takim wrednym uśmieszkiem rozpowiadała innym, np. Courtney, że rozpoznaje w wierszu pismo Hannah.
Mrs Porter - beznadziejny psycholog, który nigdy nie powinien pracować na takim stanowisku. Gdy Hannah zasugerowała, że została zgwałcona, on nie dość, że nie zrobił nic, to jeszcze zaczął sugerować, że sama jest sobie winna i być może sama się zgodziła na stosunek. Takie zachowanie już samo w sobie jest obrzydliwe, a co dopiero gdy psycholog szkolny zachowuje się w taki sposób wobec zapłakanej nastoletniej uczennicy. Głupota, ignorancja i zerowe predyspozycje do zawodu, który wykonywał.
Alex - tak naprawdę dużo bardziej chamsko zachował się wobec Jess, niż wobec Hannah. Próbował usilnie nakłonić Jess do seksu, a gdy ta się nie zgodziła, to z zemsty stworzył listę najlepszych i najgorszych dziewczyn, gdzie umieścił Jess po stronie najgorszych, a potem by jeszcze bardziej ja upokorzyć, ich wspólną przyjaciółkę umieścił w tej samej kategorii, ale po stronie najlepszych. Hannah oberwała rykoszetem, ale mocno się to na niej odbiło. To co zrobił Alex podsyciło plotki, które już krążyły o Hannah i zaprzepaściło szanse na przyjaźń z Jess, bo ta była przekonana, że przyjaciółka spała z jej chłopakiem, bo w końcu skąd w innym wypadku miałby on wiedzieć jaki ma ona tyłek. Zaprzepaściło to też szanse na przyjaźń z Alexem, bo gdyby Hannah dalej się z nim zadawała, to znowu jeszcze bardziej podsycało by to plotki, że z nim spała. Rykoszetem oberwały też wszystkie inne dziewczyny, które Alex umieścił na liście, bo albo zostały sprowadzone do roli obiektu seksualnego, jeśli były na liście najlepszych, albo zostały publicznie wyśmiewane i upokorzone, jeśli na liście najgorszych. Oceniam jednak tylko zachowanie wobec Hannah, a nie wobec innych. Inaczej Alex przez to jak potraktował Jess znalazłby się wyżej. Poza tym, gdyby nie plotki, które przez Justina już wcześniej o Hannah krążyły, to myślę, że to co zrobił Alex nie odbiło się na niej aż tak mocno.
Courtney - typowy wilk w owczej skórze. Zachowywała się podle wobec Hannah po jak śmierci, zarzucając jej, że kłamie w sprawie Bryce'a i jej, pomimo tego, że doskonale wiedziała, że Hannah przynajmniej na jej kasecie mówi całkowitą prawdę i nie miała żadnych dowodów, albo nawet przesłanek, które świadczyły by o tym, że kłamie o Bryce'u. A to wszystko tylko i wyłącznie dlatego, że nie chciała przyznać się do tego, że jest lesbijką. Jednak przed śmiercią Hannah nie skrzywdziła jej aż tak jak inni, więc dlatego daję ją tak nisko. Po prostu nie chciała przyznać się, że to ona jest na tym zdjęciu i by odsunąć podejrzenia od siebie puściła plotkę, że Hannah jest lesbijką. Hannah mogła bardzo łatwo odpłacić jej pięknym za nadobne po prostu mówiąc prawdę na temat fotek i tego co się wtedy wydarzyło.
Ryan - Hannah zaufała mu i otworzyła się przed nim, a on to zaufanie zawiódł i ją zdradził. Niektórzy podejrzewali, że wiersz napisała Hannah i śmiali się z niej wprost, a inni, nie wiedząc kto jest autorem i tak śmiali się z wiersza, co powodowało, że Hannah czuła się nic nie warta i upokorzona, gdy słyszała jak inni wysmiewają i bagatelizują jej uczucia i problemy. Poza tym to egoista i egocentryk. Nie sądzę, by opublikował ten wiersz dla dobra Hannah. Myślę raczej, że dla siebie i swojej gazetki, a Hannah niewiele się przejmował, o ile w ogóle
Sheri - Sheri tak naprawdę nic jej nie zrobiła. Troszkę niefajnie, że zostawiła ją na pastwę losu w nocy na środku drogi, ale nie były przyjaciółkami, wyglądało to tak jakby właściwie niewiele się znały i nie było to coś, co mogłoby bardzo Hannah zranić. Nawet gdyby Sheri od razu zgłosiła przewrócenie znaku, to i tak nie byłoby gwarancji, że do wypadku by nie doszło, bo przecież zanim ktoś by tam przyjechał i to naprawił, to na pewno trochę by minęło. Poza tym dla mnie ta sprawa z znakiem jest strasznie naciągana.
Clay'a nawet nie biorę pod uwagę, bo wiadomo, że on nic Hannah nie zrobił, co ta zresztą sama wprost powiedziała na jego kasecie. Chociaż trochę niefajnie było to jak nawrzeszczał na nią, gdy płakała po śmierci Jeffa.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones