PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=762209}

Trzynaście powodów

Thirteen Reasons Why
7,1 150 088
ocen
7,1 10 1 150088
4,7 12
ocen krytyków
Trzynaście powodów
powrót do forum serialu Trzynaście powodów

Pierwszy sezon był bardzo realistyczny i wszystko miało swoją logikę i uzasadnienie. Oczywiście nie piszę tu, o uzasadnieniu odebrania sobie życia, tylko o warunkach sprzyjających rozwojowi depresji. Solidnie więc zbudowano podłoże, a później dodano pożywki dla tej ciężkiej choroby.
Klimat całego sezonu był dość mroczny i chyba z tego powodu zrezygnowano z wyrażania emocji w tonie głosu Hanny na nagraniach. Taki dystans dla kogoś kto planuje samobójstwo jest mało realny, ale rozumiem też, że twórcy poruszali się po bardzo grząskim gruncie i na pewno nie chcieli, aby ich serial pomagał ludziom w odbieraniu sobie życia.
Jeżeli chodzi o finałowy odcinek już po niedawnym ocenzurowaniu, to niestety nie wywołał on u mnie większych emocji, bo przecież od początku wiedzieliśmy jak historia się kończy, więc żadnego szoku nie było. Dopiero gdy w sieci obejrzałem scenę w wannie w oryginale, to otrzymałem silny przekaz tego, w jakim mroku była psychika bohaterki. Co więcej, przed cenzurą każdy mógł zobaczyć, że odebranie sobie życia nie jest wcale takie proste, wymaga wiele sił, desperacji czy odporności na ból, a to obala mit, że odebranie sobie życia jest tchórzostwem i "prostym" rozwiązaniem problemów, a po cenzurze może dojść do przeciwnych wniosków.
Tak więc pierwszy sezon jako całość uważam za bardzo dobry i poważny, poruszający ważne problemy społeczne oraz mający spójny ciąg przyczynowo skutkowy.

Niestety w drugim i trzecim sezonie cała magia znika. Kobiety przedstawia sie jako tępe dzidy np.:
- okazuje się, że Hannah wybaczyła Zachowi i przeżyła z nim płomienny romans wakacyjny jak i Justinowi, z którym po jego akcji utrzymywała intensywny kontakt za pomocą sms. Skoro wybaczyła i pogodziła się z tymi wybrykami, to dlaczego stały się one jednymi z powodów samobójstwa?
- Jessica związała się ponownie z Justinem, który nie tylko pozwolił ją zgwałcić, ale też krył zboczeńca. Serio? To jakiś żart.
- Dziewczyna Bryca (ta blodynka) odkrywa, że Bryce ją upił i naćpał (gdy nie byli jeszcze w związku) a następnie zgwałcił, jacyś kolesie to fotografowali a ona i tak z nim nie zrywa i go broni;
- Ani romansuje z Brycem pomimo tego, iż wie że z gościa jest kanalia i został skazany za gwałt.
Akcje w tych sezonach były kompletnie odrealnione i wciskano je na chybił trafił, byleby tylko coś się działo. Zastanawiam się, czy twórcom zabrakło wizji, czy może przestraszyli się mrocznej konwencji i realistycznej kontynuacji?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones