PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=762209}

Trzynaście powodów

Thirteen Reasons Why
7,1 150 176
ocen
7,1 10 1 150176
4,7 12
ocen krytyków
Trzynaście powodów
powrót do forum serialu Trzynaście powodów

mieszane uczucia

ocenił(a) serial na 6

Po obejrzeniu serialu mam mieszane uczucia. Po pierwsze temat na pewno bardzo ważny - zarówno dla młodych ludzi jak i dla rodziców - a może zwłaszcza dla rodziców, bo my (należę do pokolenia "starych" - chyba w przeciwieństwie do większości tu komentujących, młodych osób) chyba nie za bardzo zdajemy sobie sprawę, że dzisiejsza technologia mocno się przysłużyła gnębieniu tych wrażliwszych (kiedyś z dzwonkiem kończącym lekcje, kończyły się prześladowania - teraz jest to 24h online).

Po drugie serial jest dobrze nakręcony i zagrany, a także w większości bardzo wiarygodny - bo owszem, główna bohaterka bywa irytująca i jest naiwna, ale umówmy się - ona ma taka być, bo jest nastolatką, która wiele od życia oczekuje, ale jeszcze nie wie czego. Takie są nastolatki. Ona akurat stoi po tej stronie z plakietką "wieczna ofiara", bo jest wrażliwa, a w wieku nastoletnim każda cecha jest BARDZIEJ, więc jest przewrażliwiona, ale to nie jest przecież wada. Gnębiciele też są BARDZIEJ, outsiderzy (dziewczyna z baru) również. Ale takie są nastolatki. Naiwność też nie dziwi - jest przecież kolejną charakterystyczną cechą tego wieku, tak jak cecha BARDZIEJ (wszystkie te dzieciaki z serialu są naiwne - choćby w myśleniu, że się "nie wyda"). Mnie nawet tak bardzo nie dziwiły jej kolejne "wtopy" w umawianiu się z chłopakami z grona, które ją krzywdziło - bo zapewne chciała sobie i innym coś tym udowodnić (przecież gdyby spotykała się z kolegą tego, co jej złamał serce, to by to było coś - tamten na pewno byłby zazdrosny i by mu tym dopiekła, co nie?). Więc ja te wszystkie niuanse nastoletniego życia rozumiem. Pamiętam też jeszcze, że nie było wtedy łatwo. I pewnie większość z Was myśli, że tak właśnie hartowała się stal, i że każdy przecież to przeszedł w liceum, ale tak nie jest, bo nie każdy ma te predyspozycje, żeby z siebie tę stal wydobyć. Czyż każdy z nas nie spotkał w swoim życiu choćby jednej osoby, która próbowała odebrać sobie życie?

Więc co mi nie pasowało w serialu? Końcówka na maksa nie wiarygodna. Jestem naprawdę daleka, żeby obwiniać ofiarę, więc nie obwiniam, ale po prostu do żadnej logiki mi nie pasuje, że poszła na tę drugą imprezę (bo że ją potem sparaliżowało ze strachu, i wcześniej zresztą też, to rozumiem i rozumiem, że mogło się stać to, co się stało i absolutnie nie uważam, że "była sobie winna", bo wina zawsze jest tylko po jednej stronie - sprawcy). Tylko po co wchodziła do gniazda os, które już nie raz ją pocięły? Po co narażała samą siebie, skoro wiedziała co wcześniej stało się jej koleżance? (na litość - ona poszła do domu gwałciciela, o czym wiedziała! w ogóle dlaczego nie powiedziała koleżance o tym, że została zgwałcona?!). Ok, może była już skołowana, może nie kierowała się już logiką, bo wszystko się w jej życiu nawarstwiło, skomplikowało. Twórcy serialu dobrze przeszli z widzami kolejne etapy emocji, które przechodzi przyszły samobójca - łącznie z przełomowym "muszę wszystko zmienić, zacząć od nowa". Ale właśnie ten moment - pójścia na drugą imprezę, totalnie do tego etapu zmiany nie pasuje. Temu etapowi powinno towarzyszyć odcięcie się od ludzi. Izolacja. Stan pustki. Owszem, gdyby nie wiedziała o gwałcie na koleżance (ale przecież sama go widziała!), to jeszcze pójście na tą imprezę by tak nie raziło, no ale w takim przypadku to już przekracza nawet granice skołowania czy zaburzeń okołosamobójczych.

Poza tym nie rozumiem też pomniejszych niuansów, takich jak to, że Jessica zrozumiała, że została zgwałcona nie po odsłuchaniu przez siebie taśm, tylko dopiero jak Clay jej o tym powiedział (a czym jego słowo dla niej miałoby być lepsze, wiarygodniejsze od słowa Hannah, w końcu naocznego świadka?). Dlaczego Hannah nie powiedziała Jessice, że została zgwałcona? Dlaczego nawet nie próbowała? Te kwestie są dla mnie niewiarygodne (bo to, że Hannah paraliżował strach, jak coś ją spotykało, to jest dla mnie wiarygodne - niektórzy tak reagują na sytuacje stresowe - po prostu "kamienieją"). I w końcu czemu psycholog olał wołanie o pomoc - tak bardzo wyraźne i otwarte? Tu nawet nie było niuansów. Czy tylko dlatego, że był zmęczony wymagającą żoną, która najwyraźniej non sto do niego wydzwaniała i małym dzieckiem przez które pewnie nie dosypiał? To może tylko tłumaczyć, że nie zauważyłby problemów Hannah w tłumie, ale nie, że zignorował absolutnie otwarte wołanie o pomoc. Psycholog? Zignorował gwałt? W Ameryce? W kraju, gdzie za molestowanie seksualne uważa się niedwuznaczne wypowiedzi? Gdzie mają procedury na każde podejrzane zachowania - co gdzie i komu muszą zgłosić. Nie wierzę. Nie wierzę, że nic z tym by nie zrobił nawet kiepski, prowincjonalny pedagog szkolny. Nawet najbardziej zmęczony.

Poza tym generalnie uważam, że twórcy mogli darować już ten gwałt. Dlaczego? Dlatego, że to jest właśnie tzw gruby powód. Powód który sam w sobie jest powodem do odebrania sobie życia. Wiele ofiar gwałtów, nawet dużo starszych niż Hannah, decyduje się na próby samobójcze. To jest coś, co praktycznie każdy, nawet średnio wrażliwy człowiek, może uznać za tzw. "racjonalny powód". A rzecz w tym, że samo to gnębienie jakie przechodziła Hannah, było już powodem dla którego wrażliwa nastolatka może się zabić. Że właśnie często to te "błahe" powody prowadzą do takiego finału. A potem ludzie się dziwą, że jak to się mogło stać, że przecież mój boże każdy przez to przechodzi i to nic takiego. No tak - dla jednych nic takiego, a dla innych to całe ich życie, cała ich wartość, wszystko co mają. Dlatego lepiej byłoby zostawić tych 12 powodów, a ten jeden darować (samo przecież obserwowanie gwałtu na koleżance jest wystarczającą traumą). Moim zdaniem, gdyby to pominęto, byłoby to z korzyścią dla wiarygodności i miałoby bardziej edukacyjny wymiar - uważaj co robisz, bo twoje głupie i nieprzewidziane działania mogą kogoś tak bardzo skrzywdzić, że odechce mu się żyć. A tak do wielu trafi przekaz, że tamta cała reszta to były błahostki przy tym całym gwałcie, przez który się zabiła.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones