PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=762209}

Trzynaście powodów

Thirteen Reasons Why
7,1 150 088
ocen
7,1 10 1 150088
4,7 12
ocen krytyków
Trzynaście powodów
powrót do forum serialu Trzynaście powodów

not sleeping

ocenił(a) serial na 10

Całonocny seans, potem trzy godziny biegu przed siebie, mając w głowie jedynie imię "HANNAH", a nadal nie mogę się poskładać.
Serial mojego życia. Serial, który zdecydowanie zmienił mój pogląd. I takie powinny być filmy. Kształtujące człowieka na nowo, nieważne, jak bardzo się ustabilizował.
Długo będę myśleć o bohaterach. Naprawdę długo.

ocenił(a) serial na 9
ainnlux

zgadzam się. Może serial życia to za duże określenie(w moim przypadku), ale wystarczy trochę inteligencji oraz wrazliwości, aby ten serial naprawdę wywarł głębbokie wrażenie.

ocenił(a) serial na 10
PieknaRemedos

Inteligencji, wrażliwości i doświadczeń. Dlatego serial życia :D Wiele takich seriali pewnie będę mieć! (:

ocenił(a) serial na 6
ainnlux

Trochę śmieszne, że serial z głupią bohaterką potrafi zmienić czyjeś życie. Eheheh. No ale każdy ma prawo do własnej opinii.

ocenił(a) serial na 10
MisiekSka

Dla kogo śmieszne, dla tego śmieszne. Dla mnie nie (-:
Poza tym, tu nie chodzi o bohaterkę, tylko o sam fakt, że tematyka serialu pokrywa się z pewnymi okolicznościami, w których nieprzyjemność miałam uczestniczyć. Hannah to tylko dziewczyna, której mocno współczuję. (;

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) serial na 9
MisiekSka

oraz Tatunio, że poskąpił na kondoma

ocenił(a) serial na 10
PieknaRemedos

Ty się chłopie puknij w głowę z tymi twoimi tekstami. Jedynych mamuś co bardzo żałuję to takich co mają takie dzieci jak ty. Pozdrawiam

ocenił(a) serial na 8
ainnlux

Sądziłam, że tylko ja mam z tym problem. Smutno wspominam

ocenił(a) serial na 8
ainnlux

ja płakałam prawie non stop przez ostatnie 3 odcinki i godzinę po. zniszczył mnie ten serial doszczętnie. uruchomił we mnie lawinę myśli o przeszłości i moich uczuciach, jacy ludzie są źli i jak bardzo nie zauważamy tego, że my też tacy jesteśmy.

a ci, którzy piszą, że powody Hannah były błahe... to są ludzie z zerową wrażliwością. pewnie też znaleźliby się u kogoś na kasetach. pozostawiam do refleksji.

ocenił(a) serial na 10
mowmimegi

Ten serial trafia w taką czułą strunę u większości. Właśnie w moim przypadku strzelił w dziesiątkę. To naprawdę przykre, że takie bezsensowne umieranie dzieje się na co dzień, bo ktoś inny ma za długi język.

ocenił(a) serial na 9
mowmimegi

Tu nie chodzi o to, że jej problemy były błahe. Nie były. Juz od pierwszego odcinka jak najbardziej ją rozumiałam (choć moim zdaniem powód z pierwszego odcinka nie był powodem by się zabijać). Chodzi o to, że Hannah podejmowała głupie decyzje i czasami była mocno wkurzająca, niekonsekwentna i kapryśna. Np. kazała Clay'owi wypierdalać, a w duchu była zawiedziona, że wyszedł.

ocenił(a) serial na 7
Sighma

To, że kazała Clay'owi wypier*alać jest konsekwencją wcześniejszych seksualnych złych dośwadczeń z chłopakami, macaniem tyłka czy gwałtem Bryce'a na Jessice. Po czymś takim można mieć traume do kontaktów seksualnych. Dlatego Hannah myśląc o wszystkich tych rzeczach odepchnęła Clay'a. Działała inpulsywnie. Potem żałowała tego, bo uważała Clay'a za jedynego chłopaka, z którym mogłaby wieść normalne życie i który by jej nie skrzywdził. Wszystko ma swoje konsekwencje, a emocje często biorą górę nad logiką.

ocenił(a) serial na 9
BraniakPL

Gwałt był później.

ocenił(a) serial na 7
Sighma

Racja. Wszystko działo się na jednej imprezie i musiałem pomyliłem kolejność.

ocenił(a) serial na 9
BraniakPL

Czyli zostaje samo rozesłanie zdjęcia - owszem, to okropne doświadczenie, ale moim zdaniem to za mało żeby kazać Clay'owi wypier*alać, ponieważ ZNAŁA GO. Wiedziała, że to nie ten typ faceta.
To, że jej tyłek został uznany za najładniejszy w szkole... ja tego powodu do jej depresji nie rozumiałam. Myślę że każda dziewczyna tak naprawdę uznałaby to za komplement. Ja rozumiem, że Hannah była wrażliwa, ale bez przesady żeby robić z tego taką dramę.
Obściskanie tyłka też było niefajne, ale nie znam ŻADNEJ dziewczyny która się z tym nie spotkała. W podstawówce, w liceum sama byłam obściskana i wyklepana dziesiątki razy jak i każda moja koleżanka. I choć to dziwne, to żadna nie traktowała tego jako zniewagi, ale jako element dorastania, interakcji międzypłciowych. Myślę że to samo dzieje się w innych krajach. Żadna dziewczyna nie ma z tego powodu problemów z facetami w życiu dorosłym.
Chodzi mi o to, że w serialu zostało to pokazane PRZESADNIE.
A jeśli Hannah faktycznie była tak kruchą, przewrażliwiona istotą, kompletnie nieprzystosowaną do życia - to w sumie bardzo dobrze że nie zatruła życia Clay'owi.
Czemu nie mogła po prostu przerwać pocałunków i powiedzieć mu spokojnie jak teraz się poczuła? Po co wrzaski, przekleństwa i ryk?
Wiek jej nie do końca usprawiedliwia. Na takie dziewczyny mówi się po prostu że są pierdo*nięte. Nikt normalny nie chce mieć z nimi do czynienia.

Pamiętam, że w trakcie oglądania serialu miałam myśli, że taka osoba jak Hannah kiedyś komuś zniszczy życie, gdy dorośnie i wejdzie w związek. Wyobrażasz sobie być z taką dziewczyną? Kapryśną, płaczliwą, która Cię wciąż "sprawdza", np. każe wyjść, albo sama wychodzi a potem obserwuje czy za nią biegniesz i przepraszasz, podczas gdy WCALE NIE MÓWI CI O CO JEJ CHODZI? Z psychologiem też to miało miejsce. Wyszła i obserwowała czy za nią nie wybiegnie.
To ten typ który płacze, fochuje, a gdy pytasz o co chodzi, odpowiada "domysl się", a za chwilę stwierdza że jej nie rozumiesz i na tydzień wyprowadza się do matki. :)

Jednak, jak pisałam, były odcinki, gdy byłam pełna współczucia dla bohaterki, rozumiałam ją. Wielu z nas przechodziło podobny depresyjny okres w tym wieku. Kluczem jest po prostu go przeczekać.

ocenił(a) serial na 7
Sighma

Jeszcze była akcja z Marcusem, który spotkał się z Hannah w walentynki tylko po to, by ją przelecieć.

Co do depresji, to sama lista, rozesłanie zdjęcia i plotki nie były jej bezpośrednim powodem. Chodzi o to, że Hannah przez to została sprowadzona do roli szmaty, która każdemu daje i tak była przez cały czas traktowana. To nie była jej wina. Myślę, że ciężko było jej znieść te wszystkie spojrzenia i zaczepki skierowane w jej stronę. Przyjaciele też się od niej odwrócili. Ale to też nie było dla niej powodem do samobójstwa. Jak nastąpiły wakacje, Hannah powiedziała że byłaby w stanie zapomnieć o tym wszystkim, jeśli by się wyprowadziła (zaczęła od nowa, zmieniła otoczenie).

"Czemu nie mogła po prostu przerwać pocałunków i powiedzieć mu spokojnie jak teraz się poczuła?" Mogła, i pewnie dlatego żałowała, że tego nie zrobiła, tylko nawrzeszczała na Clay'a.

"Na takie dziewczyny mówi się po prostu że są pierdo*nięte. Nikt normalny nie chce mieć z nimi do czynienia." Chyba trafiłaś w samo sedno sprawy. Nawet Clay, po przeczytaniu jej wiersza, powiedział że nie chciałby się z kim takim przyjaźnić. Bo prawda jest taka, że ludzie nie chcą się przyjaźnić z kimś kto ciągle jest smutny, apatyczny i sobie nie radzi. A to właśnie ktoś taki najbardziej potrzebuje przyjaźni i wsparcia. Czemu Hannah nie powiedziała komuś wprost o swoich problemach? Bo nikt nie chciał słuchać. Musiała to w sobie dusić i ją to męczyło. Poza tym, osoby z depresją nie będą opowiadały o swoich problemach pierwszej lepszej osobie, która ma ją w dupie. Dawała dyskretne sygnały m.in. pisząc list do Zacha (uważała go za wrażliwą osobę), próbując rozmawiać z Clay'em (który odrzucił ją, mówiąc że dramatyzuje, albo zmieniał temat), czy na koniec rozmawiając z psychologiem szkolnym, ale w żadnym przypadku nie spotkała się nawet z próbą zrozumienia. Czekała, aż psycholog wyjdzie, bo chciała sprawdzić, czy naprawdę chce jej pomóc czy tylko siedzi w swoim gabinecie bo musi, bo taką ma pracę. Dopiero jak się zabiła i ludzie dostali taśmy, została wysłuchana. Gdyby wcześniej, ktoś starał się to zrobić, też pewnie nie doszłoby do samobójstwa. Ale to nie jest do końca wina tych ludzi, bo tak jak powiedziałaś, skąd mieli wiedzieć, skoro nie czytali jej w myślach. Każdy, żyje swoim życiem i nie ma obowiązku się przejmować życiem innych. Ale czy Hannah robiła źle, że liczyła na pomoc? Też nie, bo często samemu ciężko sobie poradzić z pewnymi problemami. Serial nie daje wprost odpowiedzi i dobrze, że są dyskusje.

Hannah nie była ciągle smutna i przygnębiona. Na początku była wesoła, zawsze uśmiechnięta, sypała żartami i była skora do zawierania nowych przyjaźni. Dopiero późniejsze wydarzenia ją zmieniły. Nie znaczy to jednak, że nie miała wad. Ale kto tych wad nie ma? Czy wrażliwość jest wadą?

"Wielu z nas przechodziło podobny depresyjny okres w tym wieku." No nie wiem, czy tak wielu z nas pało ofiarą gwałtu xD Depresja Hannah nie wzięła się znikąd. Poza tym, są różne rodzaje depresji. Nie wiem czy jestem odpowiednią osobą, żeby oceniać na co cierpiała Hannah i co się działo w jej głowie.
"Kluczem jest po prostu go przeczekać". To samo powiedział psycholog do Hannah tuż przed jej samobójstwem...

ocenił(a) serial na 7
Sighma

Oczywiście nie są to jedyne powody, dlaczego Hannah zrobiła to co zrobiła, ale o tym można się naprawdę długo rozpisywać.

ocenił(a) serial na 7
Sighma

Ona cierpiała na zaburzenie osobowości typu Borderline. Niemalże podręcznikowe zachowania :)

ocenił(a) serial na 4
ainnlux

O kurna, głębokie.......

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones