Czy jest ktoś jeszcze kto podchodzi do tego całego drugiego sezonu bardzo sceptycznie? Główny wątek historii czyli kasety jest już zakończony. Czy warto ciągnąć serial dalej?
Czuję, że będzie o Tylerze. Przy zeznaniu mówił, że był ofiarą, całe towarzystwo też nie traktowało go zbyt serio, często obrażali. I ten jego zakup broni i też zapasy jej w domu. Poza tym zdjęcia ludzi, którzy jakoś mu podpadli zawieszone na lince. To nie może być przypadek, podobnie jak zdjęcie zdjęcia Alexa. Przypuszczam, że wątek Hannah'y zostanie szybko zakończony i mogą skupić się na tej postaci. Tylko nie wiem czy wówczas tytuł serialu pozostanie adekwatny do całej historii.