Najlepszy moment z 4 sezonu jest tekst na balu: "Hapaj dzidę". Hahahaha. Kocham tego, kto wymyślił to tłumaczenie. Jestem 100-procentowo za tym tłumaczeniem.
Też mnie to rozbawilo. I jak Clay dyrektora zwyzywal. U nas by dostał nagane albo by go że szkoły wywalili