PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=547738}

Tysiąc i jedna noc

Binbir Gece
7,0 1 454
oceny
7,0 10 1 1454
Tysiąc i jedna noc
powrót do forum serialu Tysiąc i jedna noc

Witam.
Chciałam tylko dodać że widziałam kilka odcinków. Postać chłopca - to jakaś porażka. Rozumiem, że wszyscy wokół niego skaczą, dają mu prezenty itd Ale niektóre sceny są tak paradoksalne.. Jak kiedy zatrzasnęły się drzwi w domu i poszedł z opiekunką do kawiarni. Mama oczywiście - bo nie odbiera telefonu - opuszcza prace i jedzie go szukać. Czy w firmach ludzie wychodzą kiedy chcą? A czy główna postać jest świętą? Wszyscy ją kochają, a jak ktoś ją obraża wybiega z płaczem. Konflikty w serialu są tak dziecinne... To rzeczywiście jak bajka, ale marna.

ocenił(a) serial na 9
ARIAEM

Zgadzam się, ta sytuacja była dziwna. No ale wiadomo zakochany Onur zrobiłby wszystko dla Szeche. Po kilku odcinkach byłam zachwycona, ale potem mój entuzjazm zmalał aż do tego stopnia, że przestałam oglądać. W ogóle zachowanie tych wszystkich ludzi jest dla mnie dziwne, może to kwestia innej kultury. Zawsze bawi mnie reakcja pierwszej teściowej Szecherezady, on asię tak śmiesznie dziwi wszystkiemu :)

Margo1010

Ja osobiście widziałam kilka odcinków. Zasada zanim ocenisz zobacz. Kultura z pewnością ma wpływ na film. Ale mimo wszystko postacie zachowają się tak infantylnie, że nie da się tego oglądać. Może miałby to jakiś potencjał, ale został szybko zgaszony. Serial jak dla mnie z czasem bardzo męczący.

Margo1010

Ja również na początku byłam pozytywnie zaskoczona i czekalam co sie stanie dalej. Niestety im dalej tym gorzej. Co się S i O pogodza i pomówią o swej miłości to zaraz cos sie dzieje i niepotrzebnie nowe kiepskie watki sa przez to wplatane. Mam wrażenie, że na siłe krecili ostanie odcinki.

ocenił(a) serial na 9
gabi_2

Bo tak było . Ostatnie odcinki kręcili na siłę i nawymyślali wiele głupot. Nie wiedzieli co zrobić z Onurem po odejściu Szeherki to wepchnęli go w ramiona wielu kobiet, aby pozostał niesmak. Szeherka też robi z siebie zhańbioną dziewicę, a sama się zgodziła na tę ciemną noc. Ciągle Onurowi wypomina tę czarną noc, a jednocześnie szykuje się do ślubu z Enginem, którego nie kocha i nawet nie ma mowy o pocałunku. Zamiast jednej ciemnej nocy, miałaby z nim 1001 takich czarnych nocy, ale szła do ślubu jak ćma do ogniska, byle Onurowi dokopać. Idiotka. Jego pieniądze uratowały życie synowi, a ta go rani ze wszystkich stron. A potem do Benu, że Onur wszystko przekreślił. Co za tupet połączony z głupotą. Chyba serce jej zamarzło.

ocenił(a) serial na 6
AnkaJ_3

Jest tak samo jak z twoją oceną zdrady Kerema. Brak obiektywności aż razi z twoich komentarzy. To że Onur potraktował Szeherezadę jak dziwkę, jest bezsporne. Oczywiście, nie musiał pytać jej po co są jej potrzebne aż tak duże pieniądze. Ale przecież nie musiał spędzać z nią tamtej nocy. Szeherezada nie wepchnęła mu się do łóżka na siłę a potem, nie zażądała za to pieniędzy. Potrzebowała ich a Onur nie zadawał pytań, bo nie interesowało go po co tak wielka suma. Szeherezada mu się podobała i nadarzyła się świetna okazja, by się do niej zbliżyć. Nie uważasz że gdyby Onur chciał by okazać jej swoje względy, to jako dżentelmen i mężczyzna z klasą zaprosił by ją do restauracji, kina, albo na kawę?

ocenił(a) serial na 9
HotChocolate90

Nie wiem, czy strona FILMEB przyjmie jeszcze ten komentarz, czy go odrzuci, bo już napisałam ich z 5, a tu jest limit i ograniczenia. Ale napiszę to jeszcze raz : Onur nie potraktował Szeherki jak dziwki ( za wyjątkiem sceny w windzie w Dubaju). To był tylko test. Oferta, z której mogła skorzystać lub nie. Nie dlatego jej złożył taką propozycję, żeby się do niej zbliżyć. Był wkurzony, że się zgodziła, bo od początku widział w niej materiał na żonę (miłość od pierwszego wejrzenia), a tu takie rozczarowanie. Poszła do łóżka z nim, to pójdzie z każdym. To był jego tok rozumowania. Nie rozumiał kobiet i im nie ufał. Wszystko przez kochankę ojca i przez to, że kiedyś został zdradzony. Nie pytał jej po co jej pieniądze, bo to nie było w jego stylu. Nigdy o nic nie pytał, tylko osądzał ludzi bez pytania. Szeherka była taka sama. Od razu podejrzewała wszystko co najgorsze i osądzała ludzi, nie zadając pytań. Pisze pani, że nie musiał spędzać z nią tej nocy. To co, miał się wycofać z propozycji ? Co wtedy z Kanem ? Ona nie miała wyjścia i on też już wtedy nie miał wyjścia. Gdy składał tę propozycję, był pewien, że ona jej nie przyjmie. Tak mówił do Burhana w jednym z końcowych odcinków. Był rozczarowany. Szeherka się mu podobała, ale nie zrobił tego po to, że nadarzyła się świetna okazja, by się do niej zbliżyć. Nie dam się przekonać, co do tego. Może zaprosił by ją kiedyś do kina czy na kawę, ale jeszcze za krótko się znali. Nic o niej nie wiedział, pracowała niecałe 3 miesiące, gdy poprosiła go o pieniądze. Nie potraktował Szeherki jak dziwki, to jest bezsporne, to była tylko z jego strony propozycja. Mogła ja przyjąć bądź nie. A o Keremie napiszę innym razem. Nie zgadzam się też ze stwierdzeniem, że w moich wypowiedziach jest brak obiektywizmu. Właśnie się staram być obiektywna i nie mam ulubionej postaci tego serialu.

ocenił(a) serial na 6
AnkaJ_3

Jest wręcz przeciwnie. Odnośnie zdrady Kerema, napisałaś że świetnie bawił się z Edą a Bennu mogła w tym czasie zapić się na smierć, gdyby nie opieka siostry. I że nie podobały ci się jego rękoczyny względem Bennu.

Moja interpretacja tego co napisałaś jest taka: Kerem zaliczył skok w bok, więc z tego powodu wszystkie wcześniejsze wybryki i naganne zachowania Bennu idą w niepamięć i są traktowane przez ciebie z przymrużeniem oka. Zapomniałaś, że to Bennu ponosi główny ciężar odpowiedzialności za zdradę swojego męża. Chodź zabrzmi to kontrowersyjnie i okrutnie, takie są fakty przedstawione w fabule serialu.

ocenił(a) serial na 9
HotChocolate90

Miałam napisać o Keremie, co niniejszym czynię. Do Pani powyższej wypowiedzi odniosę się pod koniec komentarza. Nie mam ulubionej postaci tego serialu, jeszcze raz go obejrzałam w ciągu 5 ostatnich dni i postaram się być obiektywna i krótko określić jego charakter. W pierwszym odcinku poznajemy Kerema jako tego bardziej sympatycznego z braci. Onur na zebraniu zdenerwowany, Kerem miły, uśmiechnięty, częstuje ciasteczkami, rozładowuje napięcie. Wszystko się zmienia, gdy obydwaj zakochują się w tej samej kobiecie. W odcinku 32 Benu mówi do Kerema, że miłość do Szeherezady niszczy. Nie wiadomo, czy Kerem zrozumiał jej aluzję, ale właśnie jego ta miłość zniszczyła. Zakochał się w Szeherce od samego początku. Mówił o niej : ,,Nie tylko jest matką, jest wyjątkowa, Onur to szczęściarz, widać w niej jakąś szlachetność, powagę i ponadprzeciętną inteligencję''. Być może było to silne zauroczenie, które pomylił z miłością, ale jednak zniszczyło mu to życie. Miał pecha, bo w tym samym czasie Onur też się zakochał w Szeherezadzie. Gdy Onur oświadczył się Szeherce, Kerem bardzo to przeżywa. Próbował się pogodzić z porażką, mówił do Merta, że nie będzie walczył, bo to miłość przyjaciela, ale widać jak bardzo cierpi. Życzył Onurowi szczęścia w 16 odcinku, ale potem tylko czekał na odmowę Szeherezady, niczym sęp na padlinę. Już wydawało się, że zapomniał, zaczął spotykać się z Benu, ale gdy zobaczył Onura i Szeherkę przy wystawie obrazów, to szybko opuścił galerię. W samochodzie, coś tam wypił i zwierza się Benu, że nie dostał czegoś, czego pragnął najbardziej na świecie. Mówił bardzo oględnie. Od tej pory zaczyna popijać mniej lub więcej. Usuwa się w cień, ale tuż przed ślubem Onura majaczy w gorączce, że kocha Szeherkę. Sewal jest załamana i ostrzega go przed zgubnymi konsekwencjami takiej miłości. W dzień ślubu zwierza się matce, jak bardzo cierpi bo kocha Szeherezadę, a do Merta mówi, że nie idzie na ślub przyjaciela i znów pije. Gdy ślub zostaje odwołany, w jego głowie pojawia się iskierka nadziei. Zamiast wesprzeć przyjaciela, prawie brata, ucieka z Szeherką i ugania się za nią, wyznaje jej miłość, mówi, że pokochał ją wcześniej niż Onur, wreszcie zrywa z Benu. Ale Szeherezada znając uczucia Benu do niego, sprowadza go do pionu. Wtedy Kerem widząc, że nie ma u niej szans, robi wszystko, żeby zniechęcić ją do Onura. To było bardzo wstrętne postępowanie. Pokazuje jej fakturę za tamtą noc, mówi, że dowie się kim była ta kobieta. Tutaj już Kerem zachowuje się jak obłąkany, a nie jak zakochany. Miłość przeradza się u niego w obsesję. Wreszcie sprawdza nagranie z monitoringu. Chce je pokazać Szeherezadzie, żeby ona zerwała z Onurem !!! Dobrze potem wykrzyczał mu brat, a właściwie kuzyn Burak w jednym z końcowych odcinków : ,,Co cię obchodziło z kim Onur spał? Musiałeś to sprawdzać? Ja nikomu nie rozwaliłem rodziny''. Te bardzo mądre słowa do niego powiedział. A Benu na to: ,,Bo się zakochał w Szeherezadzie. Czy nie od tego się wszystko zaczęło ?''. Właśnie. Ta jego chora miłość do Szeherezady zniszczyła im wszystkim życie. Podsumowując Kerem nie był takim ideałem, jak go Pani przedstawia. Zresztą nikt nie był. Moim zdaniem on ześwirował po tym jak się zakochał w Szeherezadzie, a ona wybrała Onura. Nie mógł poradzić sobie z cierpieniem, z porażką, zaczął pić, chciał sprzedać swoje udziały w holdingu, przez niego przepadły ze 2 zlecenia, bo nie dopilnował terminu. Potem szybko ożenił się z Benu i wydawało się, że zapomni o Szeherezadzie. Nie wiadomo, czy zapomniał i co czuł w głębi serca. Odnośnie Pani wypowiedzi to nie jest tak, że pomijam rolę Benu w tym dramacie. Niewątpliwie była bardzo duża. Ale to nie tylko jej wina. Każdy człowiek odpowiada za siebie. Benu nie kazała mu pić i jechać do Edy. Kerem to sam zaplanował, nawet prosząc Melek, żeby zaopiekowała się siostrą. Wcale też nie jestem pewna, czy specjalnie nie zdradził Edzie tej tajemnicy z zemsty, że kiedyś Szeherezada go odrzuciła, a może na złość Onurowi ? Przecież potem, gdy Szeherezada demolowała biuro Onurowi, on zamknął się w swoim gabinecie i mówi : ,,co ja zrobiłem ?''- doskonale to pamiętał. Po tym jak na początku był chamski i wykorzystywał Benu, później nie wsparł Onura przy pomówieniach w telewizji i po tym jak źle traktował Buraka po przyjeździe do Turcji, ( myślał, że Sewal specjalnie go sprowadziła), to myślę, że Kerem był do wszystkiego zdolny. Mówił do Onura, że był pijany i nie wiedział co mówi, ale jednak pamiętał, co powiedział i mógł to zrobić celowo. Tyle nawywijał, tylu ludzi skrzywdził. Dopiero przy końcu serialu się ogarnął, zrozumiał, że kocha Benu (a może dopiero wtedy nauczył się kochać), i żałował bardzo, że tak skrzywdził Onura. Za późno przyjacielu!!! Trzeba było myśleć głową!!!Takie są fakty i jakieś wybielanie tej postaci nic nie da. Odkąd zrozumiał, że kocha Szeherezadę, aż do momentu, kiedy powiedział sekret Edzie nie podoba mi się jego picie i w ogóle zachowanie. Mam wrażenie, że jest to Pani ulubiona postać, że Pani go broni nawet wbrew faktom i logice, ale nawet gdyby go oprawić w ramki i modlić się do niego, to nie zmienia faktu, że jest to postać bardzo negatywna przez większą część serialu. Szanuję Pani zdanie, ale widzę to inaczej i wydaje mi się, że to nie w mojej wypowiedzi przejawia się brak obiektywizmu !!! Taką postać stworzyli scenarzyści i już. Nic tego nie zmieni. A szkoda, bo na początku serialu wydawało się, że jest lepszym człowiekiem niż Onur, a okazało się, że jednak nie. Przy końcu serialu nie wzbudzał już mojej sympatii, raczej litość i współczucie, bo życie go nie rozpieszczało, tyle spadło na niego w pewnym momencie, ale nie powinno się z tego powodu krzywdzić innych ludzi. Moim celem było ukazanie, w jaki sposób nieodwzajemniona miłość może zniszczyć człowiekowi życie i innym osobom z otoczenia, a także prawdziwą miłość i przyjaźń. Taka miłość niszczy wszystko po drodze !!!

ocenił(a) serial na 6
AnkaJ_3

Moja ocena Kerema wynika wyłącznie z obiektywnych obserwacji. Zwróć uwagę na zachowanie Kerema z pierwszej połowy serialu. Trzeba tu zacząć, od jego dzieciństwa. Seval zawsze faworyzowała Buraka i rozpieściła go granic możliwości. Pamiętasz jak wiele razy wierciła Keremowi dziurę w brzuchu, by rzucił wszystko i jechał gdzieś na drugi koniec świata, by wyciągnąć "braciszka" z kłopotów, bo inaczej pójdzie siedzieć? Kerem zawsze czuł, że matka nie kocha go tak bardzo jak Buraka, czuł się zbędny w jej życiu, jak piąte koło u wozu. Był tym faktem bardzo sfrustrowany. I to przekłada się na to kim jest na początku serialu. To człowiek w masce. Jest przystojny, wykształcony, pewny siebie, ma powodzenie u kobiet. Ale z jego zachowania widać, że ma zaniżoną samoocenę. Czuje się niedowartościowany. I stara się na siłę dowartościować chociaż nie musi. Ten jego ekscentryczny styl życia, mieszkanie na jachcie, kolekcjonowanie spinek do mankietów, podrywanie kobiet (chodź by Zeynep). Pokazał to nawet w rozmowach z Szehą. Mówił, że musi być dla wszystkich cierpliwy, wyrozumiały, musi wszystkich rozumieć i pytał, kiedy ktoś w końcu zrozumie jego!? W przypadku jego pseudomiłości do Szehy. To czysta psychologia. Kerem po prostu przerzucił całą swoją złość i chęć rywalizacji z brata na Onura. Tym razem miało być inaczej, i to on miał dostać to czego chce. Co do wyjawienia prawdy i nocy z Eda, nie masz racji. Widać, że kompletnie nie wczuwasz się w emocje postaci. Na Kerema spadły problemy które nie jednego powaliły by na kolana. Umarł jego ojciec, dziecko, jego firmie groziło bankructwo a w domu czekała na niego uzależniona od alkoholu, rozhisteryzowana żona, której wołami nie dało się zaciągnąć na terapię. Zwróć uwagę, że mimo hucznych zapowiedzi Edy, nie zrobiła nic by uwieść Kerema. On nie szalał za nią, nie ślinił się na jej widok i nie marzył o niej dniami i nocami. A mimo to spał z nią aż dwa razy. To jednoznacznie świadczy o winie Bennu. Poza tym, jej przewinienia względem Kerema są dużo większe niż jego względem jej z końca serialu. Piła i nie chciała się leczyć, wpadła zalana na przyjęcie i przy tłumie ludzi oskarżyła go o romans z nie istniejącą kochanką, chociaż był jej wierny. Nawet nie wyobrażasz sobie, jak wielką krzywdę alkoholicy wyrządzają swoim bliskim właśnie takimi wystąpieniami. Zrobiła mu awanturę, oskarżyła to że Szeha spała z nim za kasę. A kiedy ten mając dość jej oskarżeń uciekł, wybiegła za nim i zaczęła krzyczeć że go nienawidzi, bo nie chce spędzić z nią "miłego wieczoru". Uciekła do lasu a kiedy wróciła w ogóle nie przejęła się tym, że mąż się o nią martwił i szukał jej po okolicy przez kilka godzin, uciekła ze szpitala a na koniec uderzyła go, bo powiedział, że jest alkoholiczką i musi się leczyć. W pewnym stopniu rozumiem te dwie noce Kerema z Edą. Bennu zafundowała mu koszmar. Pijaństwo, awantury, ciągłe oskarżenia. Sama powiedz, jak długo było byś w stanie znosić takie zachowanie swojego życiowego partnera? Kerem przestał sobie z tym radzić a Eda była dla niego po prostu miła i życzliwa w kluczowym momencie.....kiedy był tym wszystkim zmęczony i tracił nadzieję, że cokolwiek poprawi się w jego związku, bo przecież Bennu nie chciała poczuć się lepiej, wolała pić! A to wywołało u niego poczucie osamotnienia, czuł że w swoim związku został sam, ze wszystkimi problemami. Nie zapominaj że kiedy Bennu poszła na odwyk, Kerem był w takim stanie, że terapeutka z ośrodka, po rozmowie z nim, przepisała mu leki na depresję! Dziwisz się, że facet w takiej sytuacji życiowej ma momenty słabości i próbuje na chwilę zapomnieć o problemach? Bo ja nie. I w pełni to rozumiem. Ucieczką Bennu była butelka a Kerema dwie noce z Edą.

ocenił(a) serial na 6
AnkaJ_3

Co do tego, co wykrzyczał Keremowi Burak......Burak nie postąpił dobrze. Był po prostu bezczelny! A to co powiedział brzmiało inaczej. Kerem słusznie zdenerwował się na niego, bo Burak, który miał za uszami 10 razy więcej grzeszków, niż Onur i Kerem razem wzięci, zrobił mu wykład z moralności. Kerem powiedział "Ty zawsze byłeś bez zarzutu!?" na co Burak chamsko rzucił mu w twarz "Nie! Ale ja przynajmniej nie zniszczyłem rodziny swojego najlepszego przyjaciela". Burak nie powiedział prawdy. Potraktował fakty bardzo wybiórczo. Uprościł wszystko zrzucając całą winę na Kerema, jednocześnie całkowicie pomijając rolę jaka odegrała w tym Bennu. Zachował się tak, jak by spędził ostatnie kilka miesięcy za granica i nie miał zielonego pojęcia co dzieje się w życiu Kerema i Bennu. A przecież wiedział co się dzieje. Wiedział dla czego Kerem zdradził Bennu. Kiedy uciekła ze szpitala powiedział mu przecież że jest zmęczony jej pijaństwem, depresją i ciągłymi oskarżeniami i że ma już tego dość. W scenie którą opisałaś, Burak nie chciał powiedzieć prawdy, tylko dokopać Keremowi. Zwróć uwagę, że Burak nie stara się załagodzić sytuacji, uspokoić Kerema, dodać jemu i Bennu otuchy. Prowokuje go! Podgrzewa atmosferę. Przez niego Kerem i Bennu się wtedy pokłócili i nic nie wyszło z planu Seval. Zwróć uwagę co działo się w tej scenie tuż przed wejściem Buraka i Melek do domu Kerema i co stało się już po spotkaniu w barze Merta. Melek była zszokowana jego zachowaniem. Bardziej niż problemami Kerema, był przejęty własnym kiepskim humorem. Zachowywał się tak, jak by był tam za karę. A w barze Merta powiedział mu: "To było komiczne! A raczej tragikomiczne!". Kryzys w związku Kerema i Bennu, oraz ich problemy go bawiły. Czy tak zachowuje się dobry brat? Ja wątpię. Burak zachował się tak z powodu własnej frustracji. Role z dzieciństwa się odwróciły. Burak nie był już w centrum uwagi Seval i nie mógł tego znieść.

ocenił(a) serial na 6
AnkaJ_3

Pominęłam pewną sprawę.

Nie ma mowy o tym, by Kerem zdradził tajemnicę Onura i Szeherezady z zemsty. To co napisałaś to taka bzdura, że na początku nie wiedziałam jak to skomentować. A to z jednego powodu,. Nie miał kompletnie nic wspólnego z planami zniszczenia Szeherezady, przez Edę. Zdradził jej ten sekret, zanim dowiedział się, co w przeszłości łączyło Edę, ze zmarłym mężem Szeherezady. I kolejna bzdura, którą palnęłaś. Nie ma też mowy o tym, by Kerem zaplanował drugą noc z Edą. Już po pierwszej z nich powiedział do Edy "Zapomnijmy o tym!". I unikał jej tak bardzo, że Eda zwróciła mu na to uwagę mówiąc "Nie musi mnie pan już unikać. Już zapomniałam o tamtej nocy!". Widać, że wybielasz Bennu, traktujesz jej naganne zachowania wobec Kerema z przymrużeniem oka. Liczy się jedynie to, że zaliczył skok w bok a to że Bennu wepchnęła go do łóżka innej przemilczasz. Kerem pojechał do Edy po raz drugi, nie dla tego chciał seksu z Edą, tylko dla tego, że Bennu uderzyła go kiedy powiedział jej, że jest alkoholiczką i musi w końcu zacząć się leczyć! To co napisałaś, dobitnie pokazuje, że w przeciwieństwie do mnie twoimi opiniami na temat postaci Kerema, nie kieruje jakakolwiek obiektywność w ocenianiu zachowań tej postaci i związanych z nią wątkami.

ocenił(a) serial na 8
AnkaJ_3

Ten post celnie opisuje sytuację.

ocenił(a) serial na 6
Zuzia7810

Polemizowała bym. Każdy kto oglądał końcówkę serialu widział wyraźnie, że to Bennu wszystko zniszyczyła i że to ona pchnęła Kerema w ramiona Edy.

ocenił(a) serial na 8
HotChocolate90

mój komentarz został źle umieszczony, wyraziłam poparcie dla wypowiedzi HotChocolate90. Tez jestem zdania, że tak naprawdę to wiele jest winy Bennu. Zresztą wydaje mi sie, ze tak naprawdę to była to mało budująca postać. Jej użalanie się nad sobą, pijaństwo, narzucanie sie Keremowi itd, niezbyt w sumie szczera przyjaźń w stosunku do Szeherezady powodują, że pod koniec serialu sie jej po prostu nie lubi. Trzeba tu podkreslić, że mówimy o Turcji, kraju muzułmańskim, gdzie pijaństwo jest traktowane dużo bardziej surowo niż u nas, a już upijająca sie kobieta to skandal Jesli chodzi o Kerema to uważam, że jego wielka miłość do Szeherezady była szczera, wszak na początku nic nie wiedział o uczuciach Onura. Na pewno tez nie narzucał kobiecie tak swojej woli, jak to robił Onur, był bardziej elastyczny. Mnie serial odrzucił po wprowadzeniu córki Onura- oczywiście musiała być ładna ( te rozjaśnione włosy u małych Turczynek, pomalowane brwi, bez przerwy uśmiech), wszystko pod tezę, jaki to mały aniołek.Wiem, że przesłaniem całego serialu było pokazanie, że nieślubne dzieci powinny być przygarnięte do rodziny ( Kerem, dziecko Ali-Kemala, córka Onura) bo w Turcji to dalej hańba, ale można to było zrobić bardziej realistycznie.

ocenił(a) serial na 6
Zuzia7810

To Bennu wszystko zniszczyła. To ona pchnęła Kerema w ramiona Edy. Bennu doprowadziła do sytuacji w której jej mąż, został z ich problemami sam. Tak na prawdę, tylko Keremowi zależało. Tylko on się starał i próbował, jakoś wszystko poskładać. Bennu piła coraz więcej, nie chciała się leczyć, nawet nie starała się spróbować zrobić czegokolwiek by sytuacja się poprawiła. Była bierna, nie dawała kompletnie nic od siebie.

U postaci Bennu po śmierci jej dziecka, irytujące było to, że zachowywała się tak jak by została z tą tragedią sama. A przecież miała męża, który każdego dnia wracał do domu z pracy, opiekował się nią, pocieszał, wylewał alkohol, nakłaniał na leczenie. Ale ona mimo, to wciąż uważała, że Kerem jej nie kocha. Nic nie było w stanie zmienić jej zdanie. Cały problem tkwił w tym, że Bennu nie ceniła zbyt wysoko, takiej postawy swojego męża. Wsparcie i troska Kerema nie wystarczyły, okazało się, że dla Bennu to po prostu za mało by rozwiać jej wątpliwości i przekonała się, że Kerem na prawdę ją kocha. Nawet sytuacja z ich sprawy rozwodowej kiedy oboje zostali wezwani a Kerem zaczął błągać ją, by wrócili razem do domu. Zmieniła zdanie, dopiero w ich finałowej na pokładzie samolotu, lecącego do Ameryki. To wszystko, nie najlepiej o niej świadczy. Kerem dał Bennu wszystko, co powinien dać kobiecie w takiej sytuacji (śmierć dziecka), kochający, oddany mąż. Ale Bennu nie chciała czułości, wsparcia i troski. Chciała księcia z bajki, który da jej wielki, romantyczny gest. Zaśpiewa jej serenadę pod oknem, zabierze na przejażdżkę po mieście na białym koniu....albo.....w ostatniej chwili wskoczy na pokład samolotu lecącego na drugi koniec świata i uświadomi jej, że dla niej jest gotów rzucić całe swoje dotychczasowe życie i lecieć za nią na drugi koniec świata.

ocenił(a) serial na 8
HotChocolate90

zgadzam się. Przyznaję też, że jest dla mnie niezbyt wiarygodne, że na końcu Kerem wsiadł do samolotu. Bennu naprawdę przesadziła, powinna dostać nauczkę i zostać sama. To, że się cierpi nie jest powodem, żeby niszczyć życie wszystkich dookoła. Mnie to jej picie, próby samobójcze itd. raczej zniesmaczały, wykształcona kobieta, architekt a zupełnie bez godności. Zajęta była głównie sobą, strojeniem się i amorami jak nastolatka, a mówimy tutaj o dojrzałej kobiecie, rówieśnicy Szeherezady, która w filmie ma 30 lat.

ocenił(a) serial na 6
Zuzia7810

Do tego jeszcze po tym, gdy wybudził się w szpitalu po postrzale. Wziął całą winę na siebie, powiedział że to on wszystko zniszczył i że zrozumie, jeśli po tym co się stało, Bennu nie będzie chciała go znać.

Postawa Bennu była wtedy dziwna, kiedy dowiedziała się o Edzie. Bennu wiedziała, jak traktowała Kerema, że w pewnym momencie zaczął uciekać z domu, bo nie mógł już dłużej wytrzymać jej pijaństwa, kłótni i wówczas jeszcze całkowicie bezpodstawnych oskarżeń i była wielce zszokowana i oburzona, że jej mąż spotkał w tym czasie na swojej drodze, kobietę, która chciała go pocieszyć i nie tylko. W kwestii zdrady Kerema, Bennu powinna mieć o to pretensje w pierwszej kolejności do samej siebie.

ocenił(a) serial na 1
ARIAEM

...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones