PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=547738}

Tysiąc i jedna noc

Binbir Gece
7,0 1 454
oceny
7,0 10 1 1454
Tysiąc i jedna noc
powrót do forum serialu Tysiąc i jedna noc

Obejrzałam kilka odcinków i jak dla mnie nudny film. Śmieszą mnie sytuacje jak np. ktoś nie odbiera telefonu to zaraz ktoś podjeżdża do tej osoby do domu sprawdzić co się stało, wszyscy używają jednego modelu telefonu to znaczy "z klapką", z niczego robią problemy. Jak dla mnie stracony czas.

mrober

No dokładnie, najzabawniejszy problem to fakt , że matka podstarzałego , niezbyt przystojnego faceta nie zgadza się na jego ślub z piękną , młodą, wykształconą kobietą tylko dlatego , że jest ona wdową z dzieckiem. No śmiech na sali...:DD

telimena79

Co kraj to obyczaj.

ocenił(a) serial na 9
Jolanta_Kord

Do telimena 79 i Jolanta_Kord
Matka Onura nie chciała się zgodzić na ślub Onura i Szeherezady z innych powodów. To, że jest wdową z dzieckiem - też. Ale problem był głębszy. Ona uważała, że należą do różnych światów, do różnych środowisk. Onur był bogatym biznesmenem, właścicielem holdingu, znanym w całym kraju. A ona tylko ubogą kobietą z dzieckiem. Pewnie Peride myślała, że Szeherka "leci" na majątek, że zależy jej na holdingu i nawet zasugerowała intercyzę. Ale potem, gdy zobaczyła, że Szeherezada się szanuje, że potrafiła odejść od ołtarza i zrezygnować z luksusowego życia, to zaczęła ją szanować. A co do wyglądu Onura - to rzecz gustu. Onur nie był wtedy stary (Halit miał 36 lat, a to nie jest dużo), czy jak piszesz podstarzały i moim zdaniem - był bardzo przystojny. A te jego oczy to już niespotykane. Piękne, duże i taki kolor lazurowy (chyba nie miał soczewek).

ocenił(a) serial na 6
AnkaJ_3

Na tle swojego serialowego przyjaciela Kerema, Onur moim zdaniem trochę bladł. Tardu Flordun, który grał Kerema, jest tylko 2 lata młodszy od Halita a w serialu wcale nie było tego widać. Wydawało się, że jest od Halita dużo młodszy.

ocenił(a) serial na 6
telimena79

Dla mnie w tym serialu najbardziej niedorzeczny był wątek Kerema i Edy. Gdyby scenarzyści mieli rozum, to Eda nie próbowała by zabić Kerema, ani jątrzyć w jego związku z Bennu. Jeśli chcieli za jej pomocą podnieść dramatyzm serialu, mogli to zrobić inaczej.

ocenił(a) serial na 9
HotChocolate90

Kerema przerosły problemy i szukał chwili zapomnienia, a że akurat Eda była pod ręką i potrafiła słuchać jego zwierzeń, to pojechał do niej i już. Niepotrzebnie dał się jej upić i drugi raz też był niepotrzebny. On sobie z Edą ''zapominał o problemach'', dobrze się bawił, a żona mogła wtedy zapić się na śmierć, gdyby nie opieka młodszej siostry Melek. I te rękoczyny względem niej!!! A co do Edy, to gdyby nie została wyrzucona z pracy, pewnie by nie jątrzyła w małżeństwie Kerema i Bennu. Kerem nie chciał jej zwolnić, mimo, że Onur nalegał, ale potem matka Edy się wtrąciła, nagadała kłamstw (też powinna ponieść za to jakieś konsekwencje, w końcu to co mówiła Onurowi i Keremowi o Edzie nie było prawdą. Pieniądze umiała od niej wyciągnąć, niby na leczenie córki, a co było w dzieciństwie, gdy ją oddała do babci i się nią nie zajmowała? Dlaczego druga córką się opiekowała, a Edą nie? ) i potem Kerem jednak ją zwolnił. Kobieta z zemsty wiele może zrobić, a co dopiero taka psychopatka. Nie mogę pojąć, dlaczego chciała zabić Kerema, czy z powodu zwolnienia z pracy, czy dlatego, że już nie chciał z nią się spotykać. Chyba to drugie. Gdyby nie została wtedy zwolniona z pracy, to sekretu Szeherezady też by długo nie powiedziała nikomu i może spinki od koszuli też by nie wysyłała do Bennu. To jednak przez utratę pracy, tylko strzelanie do Kerema z innych pobudek. Tak myślę.

ocenił(a) serial na 6
AnkaJ_3

Nie zapominaj, że przemoc była powodem drugiej nocy Kerema z Edą. Bennu oskarżyła wtedy Kerema o to, że Szeherezada zdobyła pieniądze na leczenie Kaana, bo z nią spał. A potem uderzyła go, gdy powiedział jej, że jest uzależniona i musi się leczyć. Sądzę, że gdyby Bennu nie podniosła wtedy ręki na męża, to Kerem nie pojechał by drugi raz do Edy. Poza tym, dla mnie też całe zachowanie Edy było dziwne. Kerem był wobec niej uczciwy, od początku wiedziała w jakich okolicznościach z nią spał i jak traktuje, to co między nimi zaszło. Poza tym, nigdy nie zachował się wobec niej w sposób, przez który mogła by pomyśleć, że ją kocha, albo że odejdzie od Bennu i będą razem.

ocenił(a) serial na 6
AnkaJ_3

"On sobie z Edą ''zapominał o problemach'', dobrze się bawił, a żona mogła wtedy zapić się na śmierć, gdyby nie opieka młodszej siostry Melek. I te rękoczyny względem niej!!! "

Bardzo nieobiektywny i niesprawiedliwy komentarz.

użytkownik usunięty
HotChocolate90

("On sobie z Edą ''zapominał o problemach'', dobrze się bawił, a żona mogła wtedy zapić się na śmierć, gdyby nie opieka młodszej siostry Melek. I te rękoczyny względem niej!!! ")''.

Tym jednym zdaniam AnkaJ_3 trafiła w punkt.



ocenił(a) serial na 6

Pół na pół :)

użytkownik usunięty
HotChocolate90

Lekka niekonsekwencja. Najpierw napisałaś, że ,,bardzo nieobiektywny i niesprawiedliwy komentarz'', a teraz, ,,pół na pół''.

W którym miejscu zatem przemyślenia AnkaJ3 są Twoim zdaniem niezgodne z przekazem z serialu? Wskaż 1,2 lub 3.
1. ("On sobie z Edą ''zapominał o problemach'',
2. dobrze się bawił,
3. a żona mogła wtedy zapić się na śmierć, gdyby nie opieka młodszej siostry Melek. I te rękoczyny względem niej!!! ")''.

ocenił(a) serial na 6

Tak. Może faktycznie źle się wyraziłam. Chodziło mi o to, że trafiła w punkt, piszac ze zapominał o problemach Niestety, nie znamy się osobiście i musisz uwierzyć mi na słowo, ale taka moja opinia wynika z moich osobistych doświadczeń w życiu. Brak obiektywności bije po oczach z komentu tej forumowiczki. "Zapominał o problemach", tak w cudzysłowie, i to co napisała w punkcie 3 i 2. Napisała to tak, jak by Kerem miał romans z Edą a Bennu w ogóle go nie obchodziła. Moja interpretacja....Kerem zdradził Bennu, więc z tego powodu jej wszystkie negatywne zachowania idą w niepamięć i są traktowane z przymrużeniem oka. Wiemy, że prawda jest zupełnie inna. Kerem powtarzał jej żeby poszła do lekarza, na terapie, że za dużo pije, wylewał jej wódkę i tłukł do głowy, że przez to nie poczuje się lepiej, ze czuje się bezradny i nie wie już co ma robić, ale ona go nie słuchała. Do tego doszły te jej akcja na przyjęciu, uderzenie go, kiedy powiedział że jest alkoholiczką i musi się leczyć i reszta poszła sama. Stała się w zasadzie typowa rzecz, dla par mających takie problemy, kiedy jeden z małżonków ma problem z piciem. W tej historii to akurat mąż w końcu zaczął uciekać z domu, bo miał dość pijaństwa, awantur i ciągłych. Faktem jest, że Kerem zdradził Bennu, ale prawda jest taka, że Bennu może mieć o to pretensje wyłącznie do siebie.

użytkownik usunięty
HotChocolate90

Owszem, nie znamy się osobiście, ale wiele razy na ten temat pisałyśmy. Dziwi mnie trochę, że znowu wybileasz ,,Keremusia''. To co napisała forumowiczka jest ZGODNE ZE STANEM FAKTYCZNYM PRZEDSTAWIONYM W SERIALU. Odnosząc się do wypowiedzi wyżej wspomnianej osoby nie przedstawiłam swojej opinii, tylko podkreśliłam, że na chłodno przeanalizowała FAKTY.

,,Faktem jest, że Kerem zdradził Bennu, ale prawda jest taka, że Bennu może mieć o to pretensje wyłącznie do siebie''.

Naprawdę myślisz, to zachowanie Bennu usprawiedliwia zdradę Kerema? Jeśli tak, to potwierdzasz, to czemu niedawno zaprzeczytałaś - ,, Kerem (....) z Edą dobrze się bawił''. Skoro Bennu ,, może mieć pretensje wyłącznie do siebie'', to dlaczego pan Inceoglu poszedł do Edy?.... otóż, żeby ZAPOMNIEĆ. Keremuś nie rozmawiał z Edą przez całą noc żaląc się na swoje życie małżeńskie, tylko oddawał się innym aktywnością. Krótko mówiąc, z żoną nie dogadywał się najlepiej, więc pojechał do kobiety, która najpierw ( za jego przyzwoleniem) go upiła, a później rzuciła mu się w ramiona.

użytkownik usunięty

aktywnościom*

ocenił(a) serial na 6

Czy usprawiedliwiam, może to za dużo powiedziane? Nie wiem. Ale faktem jest to, że gdyby Bennu poszła na terapię i zaczęła walczyć o to, by wyjść z nałogu, Edzie nie udało by się tak łatwo zaciągnąć Kerema do łóżka. Miała by wtedy bardzo utrudnione zadanie. Bennu wolała pić i się nie leczyć i wyszło, to co wyszło. Sama zresztą w ostatnim odcinku stwierdziła, że sama wepchnęła Kerema do łóżka Edy. Poza tym za szybko mu to darowała, już w szpitalu powiedziała żeby o tym nie mówili, kiedy wrócił do domu spała z nim w jednym łóżku i mówiła, że chce by było jak dawniej. Na spotkaniu rodziny Inceoglu też wzięła to na siebie. Bo znała stan faktyczny, wiedziała że to głównie jest jej wina.

użytkownik usunięty
HotChocolate90

Wprowadziłaś nowy wątek. Nie rozmawiałyśmy na temat zachwowania Bennu w okresie po uracie dziecka, tylko na temat FAKTU, że Kerem zdradził żonę.

,, Czy usprawiedliwiam, może to za dużo powiedziane?''. Po ostatnim komemnetarzu zdecydowanie widać, że usprawiedliwiasz. Z Twoich przemyśleń wyłania się taki schemat: skoro Bennu nie chciała się leczyć, popadła w alkoholizm, to Kerem miał moralne prawo ją zdradzić. Pisałam Ci o tym wieloktornie, Kerem takim posunięciem nie rozwiązał problemów z żoną, tylko jeszcze bardziej zaognił konflikt. Bennu doszła do wniosku, że jest dla niego tylko ciężarem i zdecydowała się odejść.

Tyle ode mnie. Pozdrowionka.

ocenił(a) serial na 6

To widać, że obie się nie za dobrze zrozumiałyśmy. Chodziło mi o koment AnkaJ 3 i o to jak w ogóle doszło do tej zdrady. I co do niej doprowadziło i właśnie dla tego piszę, że Bennu może mieć pretensje głównie do siebie.

użytkownik usunięty
HotChocolate90

Analizowałam tylko komentarz AnkaJ3, a później Twoją interpretację. Czego tu można nie rozumieć?
,, Bennu może mieć pretensje głównie do siebie''- znowu potwierdzasz, to, czemu niedawno zaprzeczyłaś. Kerem pojechał do Edy, żeby zapomnieć o kłopotach. Nie jest to więc, ,, nieobiektywny i niesprawiedliwy kometarz''. Będzie miło, jeśli się zdecydujesz na którąś opcję.

Pozdrawiam i nieniejszym kończę dywagacje na ten temat.

HotChocolate90

Jak już to Bennu nie była jeszcze jego żoną...należy oglądać z uwagą jak chcę się komentować

ocenił(a) serial na 6
filipek07

A teraz nie łapię o jaki mój komentarz ci chodzi? O historię z Edą? Bennu była wtedy jego żoną.

użytkownik usunięty
AnkaJ_3

Jeden z ciekawszych komentarzy jakie czytałam na forum poświęconym ,,Binbir Gece''. Bardzo skrupulatna analiza faktów.

ocenił(a) serial na 9

Dziękuję Ci bardzo, że tak napisałaś. To mobilizuje do dalszych wypowiedzi. Staram się być obiektywna i przedstawiać fakty, a nie moje sympatie i antypatie do bohaterów.

użytkownik usunięty
AnkaJ_3

Nie ma za co. Takie podejście do spraw przyda Ci się nie tylko na forach internetowych. Powodzenia:)

ocenił(a) serial na 6
AnkaJ_3

Ja też staram się być obiektywna w swoich wypowiedziach, chodź pewnie wydaje ci się, że jest inaczej. W kwestii Kerema i Bennu, to że w kwestii jego zdrady, powinna mieć pretensję w pierwszej kolejności do siebie to niepodważalny fakt i nie widzę sensu polemizowania z tym.

ocenił(a) serial na 6
HotChocolate90

HotChcocolate90 zgadzam się Eda i Kerem to było przegięcie.

ocenił(a) serial na 7
telimena79

No z tym to akurat w wielu krajach jest problem (u nas też). Moja kuzynka samotnie wychowuje syna (tatuś się nie poczuwa do odpowiedzialności) i wiele osób wytyka ją palcami (panna z dzieckiem lub bękartem itp.). Miała jednego faceta, chętnego na coś poważniejszego, ale jego matka postawiła veto i facet zrezygnował (choć jest dorosły i ma własne życie), bo przecież jej syn, nie będzie cudzego bachora wychowywał.

ocenił(a) serial na 9
Thorgal1982

Znam wiele takich przypadków. Facet by chciał się ożenić z kobietą z dzieckiem, ale rodzice mu nie pozwalają, mówiąc jak sobie poradzi finansowo. Dziecko jednak kosztuje i niektórzy rodzice nie chcą, aby ich synalek pracował na cudze dziecko. Wielu synów ugina się pod presją rodziców, a wielu jednak nie. Są tacy, którym nie przeszkadza nawet kobieta z kilkorgiem dzieci. To tak z obserwacji. A w serialu było pokazane, jaki to Onur jest wspaniałomyślny i chce się ożenić z kobietą z dzieckiem. Ale dla niego to był atut, bo uważał, że wszystkie kobiety są złe jak kochanka ojca, ale matki to anioły. Więc dziecko w niczym mu nie przeszkadzało i jak się potem okazało to Onur był dla Kaana wspaniałym ojcem. Na końcu chłopiec wybrał jego, a nie matkę, że z nim chce mieszkać. Szkoda, że takie rzeczy zdarzają się tylko w filmach czy bajkach.

ocenił(a) serial na 9
telimena79

Ale ta matka potem zmieniła zdanie i wiele razy mówiła do Szeherezady ''córcia'', oraz, że jest dla niej ważniejsza niż Onur, jej syn. A co do Onura, to jest w tym serialu bardzo przystojny, nie ma tam żadnego mężczyzny , który by mu dorównywał urodą. Wiem, że to rzecz gustu. Nie wiem czy 36 lat to tak dużo, żeby go nazwać podstarzałym. Proponuję obejrzeć serial kilka razy, to zmieni Pani zdanie o Onurze, o jego matce, o Szeherce.

ocenił(a) serial na 6
AnkaJ_3

Tardu Flordun, aktor grający Kerema mógł by spokojnie z nim rywalizować. W moich kryteriach Tardu pokonuje Halita.

ocenił(a) serial na 9
HotChocolate90

Każdy ma prawo do swojego zdania. Moim zdaniem Tardu jest przeciętny, jednak czytając o nim opinie pod odcinkami serialu na You Tube niektórzy widzowie nie przebierają w słowach na temat jego rzekomej ,,urody''. Określenia są bardzo obraźliwe, nie będę ich przytaczać, aby nie urazić Pani ulubieńca, ale proszę sobie poczytać, czy innym kobietom też się aż tak podoba. Z wyrazami szacunku.

ocenił(a) serial na 6
AnkaJ_3

Masz na myśli odcinki tureckie? Tardu to najprzystojniejszy aktor w tym serialu. Jeśli twoim zdaniem jest przeciętny, to co powiesz o Halicie? Powiem ci szczerze, że jest wręcz odwrotnie. Z komentarzy tutaj i na facebooku i na YT powiedziała bym raczej, że to o jego urodzie kobiety nie przebierały w słowach. Nie mogły pojąć dla czego to Halit zagrał główną męską rolę. Ich zdaniem na tle Tardu wypadał słabo. Najczęstsze określenia urody Halita to "podstarzały, łysiejący facet z nieładnym zarostem i wyłupiastymi oczami". Na temat gry Tardu już pisałam.

ocenił(a) serial na 9
HotChocolate90

A ja uważam inaczej. To o wyglądzie Kerema (czyli Tardu) kobiety na YT nie przebierały w słowach. Odsyłam Cię do odcinków 53, 57, 59, 61 i 118. Zacytuję niektóre z nich :"Nieatrakcyjny Kerem uwodzi przyjacielowi narzeczoną", "Kerem też jest brzydki. Nie ma tam przystojnych mężczyzn, może Onur", "Kerem jest podobny do małpy, ma bezrzęsne, mdłe oczka", "Wstrętny jest ten Kerem ciałem i duchem", "Bez przesady Kerem niestety, ale przystojny nie jest". Natomiast tutaj rzeczywiście ktoś napisał te słowa, które cytujesz. Ale za dużo tego nie było. Poza tym te wpisy tutaj były na żywo, w dniu emisji odcinka w telewizji i wszystkie są bardzo nietrafione. Nikt, kto jeden raz obejrzał serial, nie może się wypowiadać, bo jest on dosyć trudny i pracowało nad nim wielu psychologów. Jakże dziwacznie brzmią słowa, że Onur potraktował Szeherezadę jak...................., lub jaka to zrobiła się z niej na końcu serialu denerwująca kobieta, a ona po prostu miała traumę, z której wychodzi się latami. Potrzebuje pomocy psychiatry lub psychologa, bo każde przypomnienie tej nocy wywołuje u niej traumę i taką a nie inną reakcję. Powinna także w domu być otoczona czułością, opieką, zaufaniem, a u Onura było z tym trudno. Jeszcze kazał ją śledzić. To kiedy dziewczyna miała się pozbierać i wrócić do normalności ? Jeszcze wracam do wyglądu Halita, który podoba mi się bardziej niż Tardu i wszystkim moim koleżankom i najbliższej rodzinie także. Fakt, miał wtedy trochę za mało włosów nad czołem, ale znam młodszych mężczyzn, jeszcze bardziej łysych. Podstarzały nie był, bo 36 lat, to nie jest dużo. Jedni w tym wieku już siwieją, inni nie. A wyłupiaste oczy, to czyjaś czysta złośliwość i zazdrość, bo takich pięknych, dużych oczu nie ma chyba żaden aktor świata. A kolor jaki błękitny czy lazurowy. Dopiero teraz, gdy widzę go na dużym ekranie w telewizji widać całe piękno jego oczu. Także nos ma prosty, usta ładnie wykrojone i jest bardzo przystojny i ma w sobie to coś. Gdyby tak nie było, nie miałby szans u Berguzar, która wtedy miała 24 lata i innego narzeczonego, zresztą bardziej przystojnego. A jednak wybrała Halita. Przecież to jest tak piękna kobieta, że wielu uważa, że powinna kiedyś była zostać Miss Świata. Australijski aktor Russel Crove jest wielbicielem jej talentu i urody i uważa, że powinna wyjechać do USA i tam robić karierę w Hollywood. Pisałaś tutaj kilka tygodni temu, że Tardu miał być Onurem. Gdyby tak było, na pewno potem nie byliby w żadnym związku. To, że on podoba się Tobie, to nie znaczy, że jest przystojny. Ładnie ktoś napisał na YT, że wygląd to sprawa subiektywna i drugorzędna i dla każdego z nas to rzecz gustu. Ale równocześnie wiele osób pisze na YT, że w tym serialu nie ma poza Onurem przystojnych mężczyzn. Więc zależy, gdzie częściej czytamy opinie. Ja tutaj rzadko zaglądam, od niedawna mam tu konto. Ale nawet tutaj nie ma zbyt wielu osób, które Halita krytykują za wygląd. Natomiast za to co zrobił już tak, ale za to mu się należy. Charakter jest ważniejszy, ale na YT także pod tym względem forumowiczki bardzo źle oceniają Kerema i też nie przebierają w słowach na temat jego zachowania. Jest ich o wiele więcej niż jeśli chodzi o sam wygląd, a niektóre są tak dosadne, że nie wypada przytaczać. Natomiast aktor grający Kerema zrobił to tak świetnie, że niektórzy piszą, że się go zaczęli naprawdę bać, że to człowiek sadysta.

ocenił(a) serial na 6
AnkaJ_3

Nigdy nie pisałam że Halit jest brzydki. A co do Kerema. To wydaje mi się, że chodzi tu o jego schizy z pierwszej połowy serialu. Bo w drugiej, bardziej negatywnie oceniają zachowanie postaci Bennu. Nie oszczędzają też postaci głównej żeńskiej bohaterki.

ocenił(a) serial na 9
HotChocolate90

Z tą wypowiedzią zgadzam się w 100 %. Otóż Kerem nieźle nawywijał w pierwszej połowie serialu, no i potem też ta zdrada i wyjawienie tajemnicy przyjaciela to nie było fajne. Ale pod koniec serialu się ogarnął i uświadomił sobie jakie zło wyrządził innym, oraz to, że jednak pokochał Bennu i bardzo mu na niej zależało. Jeśli chodzi o Bennu i Szeherezadę, to także masz rację. Oglądam teraz serial po rosyjsku, sporo rozumiem, bo kiedyś uczyliśmy się tego języka. W komentarzach pod odcinkami widzowie nie szczędzą krytyki pod ich adresem. Najczęstsze określenia to dura czyli głupia, idiotka, czy biesit czyli jest denerwująca. Szeherezada jeszcze bardziej jest krytykowana za głupotę niż Benu, choć wszystkim z urody bardzo się podoba i pełno określeń - krasawica,czyli piękna. Obejrzałam też z uwagą ostatni odcinek po rosyjsku kilka razy i tam są nieco inne dialogi Onura z Szeherezadą, Onura z Keremem i Szeherezady z Benu. Te wypowiedzi są bardziej rozbudowane. Np. Kerem wyjaśnia Onurowi, dlaczego wcześniej nie powiedział całej prawdy Szeherezadzie - bo się bał i było mu wstyd, że tak podle postąpił, a poza tym Onur z Szeherką tyle razy się godzili, to myślał, że tym razem też tak będzie. Do Szeherki też powiedział, że nie chciał tego powiedzieć Edzie, że wolałby umrzeć niż to zdradzić. Benu też mówi do Szeherki, żeby nie wychodziła za mąż, bo Onur oszaleje, a ona jej na to, że Onur z nią zerwał, że jeździła do niego, ale jej życzył szczęścia i powiedział, że ma nadzieję, że to małżeństwo nie będzie gorsze od naszego. W sumie to myślę, że po rosyjsku był lepszy tłumacz i pewne kwestie są o wiele lepsze niż po polsku. Ale i tak bardzo szkoda, że serial zabrali nam z You Tube. Można było oglądać cały po kilka odcinków dziennie. W Rosji i na Słowacji nikt im tego nie usunął.

ocenił(a) serial na 6
AnkaJ_3

Ogólnie patrząc to zakończenie serialu nie wydaje mi się kompletne i ciut zbyt pesymistyczne. Scenarzyści mogli by się wyślić na większy happy-end, bo dramatyzm z końcówki bardziej zaszkodził serialowi. Chociażby wątek pojednania Kerema z Onurem....Mamy w serialu trzy inne pary postaci z niełatwymi relacjami: Szeherezada-Onur, Bennu-Melek, Ali Kemal-Fusun. Także jak widać, scenarzyści stworzyli w serialu rzeczywistość w której tych dwoje godzi się a ich relacje wyglądają na początku i znów sa niemal ż braćmi, wcale nie był by czymś nieprawdopodobny....oczywiście biorąc pod uwagę wyłącznie realia panujące w tym serialu.

ocenił(a) serial na 9
HotChocolate90

Zgadzam się z tym, że to zakończenie serialu mogło być trochę bardziej optymistyczne, ale myślę, że Turcy już tak mają. Serial "Miłość na Wynajem" niby kończy się lepiej, bo 15 minut przed końcem jest epilog 4 lata później i główna bohaterka jest w ciąży z synem, mają 4 - letnią córeczkę i na jej urodzinach okazuje się, że druga para głównych bohaterów właśnie też będą mieli dziecko po 4 latach, gdy już tracili nadzieję. I to jest fajne. Natomiast inne kwestie też zostały nierozstrzygnięte typu relacje z dziadkiem, czy wujkiem głównego bohatera. "Zapach truskawek" też nie obejrzałam do końca, ale ludzie piszą pod ostatnim odcinkiem, że są rozczarowani zakończeniem i że przydał by się jeszcze jeden lub kilka odcinków. Podobne komentarze znalazłam pod serialem Cena Miłości (po rosyjsku -" Liubow i nakazanie"), gdzie też wszyscy piszą po rosyjsku, że brakło kilka odcinków. Piękne zakończenie to chyba tylko miał serial "Grzech Fatmagul" i może jeszcze "Tylko z Tobą". W "1001 nocy" nie rozstrzygnięto w ogóle kwestii Buraka i Melek. Tzn. Burak niby ma pracować z Onurem, ale Melek odeszła z pracy i nic o niej nie wiadomo. Natomiast dla dwóch głównych par serial skończył się dobrze, ponieważ się pogodzili. Musimy wierzyć, że teraz wszystko będzie dobrze. Doświadczenia zmieniają ludzi na lepszych. W wersji rosyjskiej pod ostatnim odcinkiem ludzie piszą, że Szeherka nie zasłużyła sobie na takie zakończenie i że w prawdziwym życiu nie dostała by takiej szansy po tym, co zrobiła, jedynie w bajce tak może być. Z kolei Onur miał głównie o to do niej pretensję, że nigdy mu nie wierzyła i uważała go za kłamcę, a Keremowi tak szybko uwierzyła. Jeśli zaś chodzi o relacje Onura z Keremem, to wcale nie było powiedziane, że Onur mu już nigdy nie wybaczy. Przecież Onur zwierzał się Keremowi z rozmowy z Szeherezadą, mówił mu, że nie powinien był Kerem do niej jeździć i niczego jej wyjaśniać, bo Szeherka powinna jemu uwierzyć. Przecież podali sobie w końcu ręce, a to chyba o czymś świadczy. Czas leczy takie rany, a ponieważ to jest bajka, więc powinniśmy wierzyć, że dla przyjaźni Onura i Kerema też dobrze się skończy.

ocenił(a) serial na 6
AnkaJ_3

Tak jak pisałam wcześniej. Rzeczywistość jaką stworzyli w serialu scenarzyści jest taka, że wątek tego typu nie był niczym nieprawdopodobnym w tym serialu.

ocenił(a) serial na 9
HotChocolate90

Wklejam Twoją wypowiedź z christinearron1 gru 2015 5:10
Kiedy poisałaś jeszcze pod innym nickiem.
"Szeh lata za facetem, który ją zeszmacił, chociaż nie zrobił nic by zdobyć jej wybaczenie. Z kolei Kerem jest w pułapce szantażu emocjonalnego Beni. Najpierw się otruła a potem chciała puścić z dymem swoje mieszkanie (nie pamiętam tylko dla czego?). Normalna kobieta na miejscu Szeh, mając do wyboru tych dwóch oszalała by na punkcie Kerema. Onur ciągle tylko ją do wszystkiego zmusza, narzuca jej swoje zdanie a Kerem jest bardziej taktowny moim zdaniem wobec niej.....no może poza akcją kiedy przyszedł do jej biura podpity :p....No i Kaan go uwielbia"
Bądź obiektywna. Onur nikogo nie zeszmacił. To tylko Twoje zdanie związane z niezrozumieniem wątku serialu. To był tylko test. Tak było powiedziane w serialu i nie dorabiaj do tego swojej ideologii. Ja na miejscu Szeh nawet bym nie spojrzała na Kerema - jest taki nieatrakcyjny, upija się, nikogo nie szanuje, zwłaszcza Benu i Onura. Kaan go lubi, ale jak kumpla do zabawy, a Onura kocha jak ojca.

Wklejam następną Twoją wypowiedź
"I znów wyjdzie, że bezkrytycznie lubię postać Kerema. Ale dzisiaj zaplusował u mnie swoją postawą wobec Szeherezady. Chce żeby była szczęśliwa, nawet z kimś innym. I w sumie nie dziwię się, że nie może zrozumieć jak może kochać człowieka, który zapłacił jakiejś kobiecie za seks. Pragnie jej szczęścia i próbuje otworzyć jej oczy....Coś mi się wydaje, że kiedy pozna prawdę, to ta miłość do Szeherezady szybko mu przejdzie."
Właśnie. Bezkrytycznie lubisz Kerema i go wybielasz. Wiesz, dlaczego tak powiedział do Szeherki ? Bo Szeherka jego nie kocha, to on nie chce, żeby Onur ją miał. Zazdrości "przyjacielowi" ukochanej i tyle. Zresztą, czy prawdziwy przyjaciel tak by się zachował ? Ten jego tekst do Szeh, świadczy o tym, że Kerem to gnida i kanalia. On nie zrobił tego, żeby Szeh otworzyć oczy, tylko na złość Onurowi. I jeszcze jedno : jak miała przetrwać przyjaźń Onura i Kerema na końcu, skoro ze strony Kerema nigdy tej przyjaźni nie było ?

ocenił(a) serial na 6
AnkaJ_3

Z tym, że ze strony Kerema przyjaźni nigdy nie było, to bym polemizowała. Miał kilka pozytywnych wątków. Np. kiedy usunął się w cień i (przynajmniej początkowo) usunął się w cień, ponieważ chciał by Onur był szczęśliwy, albo to co robił, kiedy Onura próbowano zastrzelić. Co do reszty odnośnie ich przyjaźni, tak jak pisałam kiedyś.....scenarzyści stworzyli w tym serialu rzeczywistość w której pojednanie Onura z Keremem i ich powrót do takich samych relacji, jak na początku historii, nie były by niczym niezwykłym. Poza tym, na korzyść Kerema z końcówki przemawia kilka rzeczy. Przede wszystkim, działał nieumyślnie, Szeherezada była dla niego od dawna zamkniętym tematem. Nie kierowały nim żadne złe intencje. Nie chciał zniszczyć związku Onura i Szeherezady, ani ich skrzywdzić. Nie miał również nic wspólnego z planami Edy. Kerem długo milczał na temat ich sekretu, nawet kiedy był z tego powodu atakowany przez swoją żonę. To co się wydarzyło w końcówce, jest bezpośrednim następstwem śmierci jego dziecka. Sądzę, że gdyby nie ta tragedia, nic by się nie wydarzyło. Myślę, że Onur również zdawał sobie z tego sprawę, bo nie był dla niego zbyt okrutny. Dość szybko znów zaczął się do niego odzywać, mało tego, nawet rozmawiał z nim na temat swojego związku z Szeherezadą, co było dość dziwne, po tym co się wydarzyło. To tylko serial a w fikcji, wszystko jest możliwe. Gdyby istniała kontynuacja, pewnie po jakimś czasie ich relacje zaczęły by znów wracać na kierunek przyjaźni i braterskiej miłości. Ale tak jak już kiedyś wspomniałam, nie wyobrażam sobie, by scenarzyści wymyślili to tak, że wszystko to stanie się z dnia na dzień. Bo to było by niewiarygodne.

ocenił(a) serial na 6
AnkaJ_3

Zastanawiam się co by było gdyby nakręcono kontynuację. Jestem w stanie wyobrazić sobie wiele. To że Kerem i Bennu po kilku miesiącach wracają do Turcji, ona przestaje pić, ponownie się pobierają, mają dzieci i są szcześliwi. Nawet to, że Onur nie tylko wybacza Keremowi, ale po upływie jakiegoś czasu dochodzi do ich pojednania, Kerem stopniowo odzyskuje, przyjaźń, zaufanie i braterską miłość, jaką niegdyś darzył go Onur. Ale Onura i Szeherezady jakoś nie jestem sobie w stanie wyobrazić, że po tym jak do siebie wrócili będą razem szczęśliwi, bez całej dziecinady jaka była w ich wątku.

mrober

Nie popadajmy w skrajność....gdyby mieli tak wszystko pokazywać to film by był w tysiecznych odcinkach...a po drugie to jest tylko serial....

ocenił(a) serial na 1
mrober

Stracony bezpowrotnie

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones