Tytuł, po przeczytaniu opisu, zainteresował mnie i na pewno anime obejrzę. Ale czy jest tu jakieś nawiązanie do "Higurashi"?
(Tylko proszę, bez szczegółów :))
Bez szczegółów to się nie da :P Powiedzieć mogę, że całość "przebiega podobnie". Podobnie, bo nie tak samo. Inaczej. Nic więcej nie powiem, bo nie będzie niespodzianek, ale warto obejrzeć. Polecam.
Czekam na 2gi sezon :)
Dzisiaj skończyłem oglądać Umineko... jak dla mnie pierwszy sezon nic nie wyjaśnia do tej pory nie bardzo wiem o co chodzi.
Podobnie było z Higurashi, ale tam pod koniec pierwszego sezonu przynajmniej cześć była wyjaśniona, tutaj nie zrozumiałem prawie nic.
Możliwe ze w drugim sezonie (jeśli taki wyjdzie) wyjaśnia wszystko jak zrobili to w Higurashi Kai :)
Jeśli chodzi o ocene?
Higurashi (+ Kai, + Rei) ogółem 9+/10
Umineko - 5/10.
Osobiście praktycznie nic nie rozumialam po pierwszym sezonie Higurashi, więc pozdro, dopiero jak zaczęłam oglądać drugi sezon to mi się wyjaśniło :)
Mimo że wszyscy dają Umineko niższą ocenę to i tak obejrzę bo czuję, że będzie podobny klimat :)
Starając sie za bardzo nie spoilować. To tak jak VanDine, choć w nieco wiekszym stopniu niż sie wydaje.
Inna sprawa, że w Higurashi są to jedne z głównych postaci, tu są poboczne.
Nie oglądaj strata czasu a fabula jest z lekka bez sensu nie to co w Higurashi.
Tam chociaż był klimat psychodelii i całkiem sprawnie połączenie wątków z kilku światów tutaj nic praktycznego nie dostajemy po za bełkotem i idiotyczna gra miedzy dwójką bohaterów.
Higurashi: 8
Umineko: 6 (dlatego że pierwsze 6 odcinków jest super tak to by było 5)