Czym tu się zachwycać? Dłużyzny straszliwe, emocji zero, wątek kryminalny absolutnie niewciągający. Oglądając mam wszystkie postacie w... nosie. Tych złych i tych dobrych. Wszyscy są nijacy. Gilian chodzi ze swoja krzywą miną jak Janda u nas - i to cała jej gra.
Ja dałem radę 2 pierwsze odcinki i piaty w pierwszej serii. I żałuję... :)
Ogólnie odradzam, jeżeli widz ma jakieś wymagania lub bogatą bazę do porównań (wiele obejrzanych podobnych filmów / seriali). To ten wypada naprawdę nijak.
Howgh! :)