Sceny w odcinku pierwszym nagrywane były w Łodzi, w Palmiarni i w parku Żródliska.
tak, potem jeszcze kilka razy. Generalnie nasz park Źródliska zagrał rolę Ogrodu Botanicznego w Belfaście. A Ulica bodajże Milionowa, czy Przędzalniana grała w serialu okolice Uniwersytetu w Belfaście. Az sie przyjemnie oglądało :)
Ktoś tu chyba coś pił. To Palmiarnia w Belfaście. W łodzi budynek jest kanciasty. Wystarczy wpisać w google grafika hasło: Palmiarnia Belfast i voila.
Jestem z Łodzi i aż śmiechłam, jak to przeczytałam... ;) Już pomijając brak sprawdzenia, to na logikę, serio całej zagranicznej ekipie bardziej opłacałoby się przylatywać do Łodzi i kręcić tu zdjęcia, żeby Łodź udawała Belfast niż kręcić u siebie na miejscu? Zwłaszcza, że Belfast nadal istnieje i ma się dobrze, a fabuła toczy się wspołcześnie, a nie w dawniejszych czasach, żeby Łodź miała spełniać tutaj rolę np. XIX-wiecznej czy przedwojennej scenerii. Dziwny tok myślenia.