Nie rozumiem dla czego Rose sama się nie wydostała z bagażnika? Samochód nie był zamknięty. Jak przyszła policja były otwarte drzwi. Mogła wydostać się z bagażnika przez tylną kanapę, złożyć oparcie, jakoś przecisnęła by dłoń żeby namacać przycisk do składania oparcia, albo mogła przez tyle czasu poszukać dźwigienki do awaryjnego otwierania bagażnika od wewnątrz w razie awarii zamka.
W rozmowie ze Stellą wyjaśniała, że musiała mieć coś dosypane do picia, jakieś środki usypiające/uspokajające. Mówiła również, że chciała wybić światło żeby zaczerpnąć powietrza ale nie miała siły.
Chyba, że była cały czas nieprzytomna jak piła wodę zanieczyszczoną środkiem nasennym. Do namacania dźwigienki otwierania bagażnika od śroka nie trzeba dużo siły. Zwykle jest w okolicach zamka i otwiera się z taką samą siłą jak ta na zewnątrz bagażnika. Wiem bo kiedyś zepsuł mi się zamek i korzystałem.