Nie byłem w stanie wytrzymać tego anime już po paru odcinkach. Irytujący pomysł wyjściowy (nieszczęścia Ataru szybko przestają bawić a tylko irytują) spowodował, że szybko porzuciłem UY... Jednak warto spróbować, żeby wyrobić sobie zdanie...
Mam całkowicie odmienne zdanie. Najbardziej szalona komedia w konwencji
anime jaką przyszło mi oglądać. U mnie było zupełnie odwrotnie, początkowo
nie odpowiadało mi epizodyczne przedstawienie fabuły, krótkie historyjki na
10-20 minut. Jednak im dalej tym coraz to większą frajdę sprawiało mi
oglądanie nieszczęśnika Ataru i zadurzonej bez pamięci w nim Lum.
W skrócie świetna komedia, niewymagająca myślenia od widza, pozwalająca
świetnie wypocząć po ciężkim dniu. Co do ilości odcinków to autorzy spisali
się naprawdę świetnie, pomysłów całe multum i co najważniejsze jedne bawią
bardziej od drugich. I nikt nie powinien narzekać, że zaserwowano coś tak
dobrego tyle razy.
Całość obejrzałem w przeciągu 8 miesięcy i powiem szczerze, że wciąż mi
mało.
Uwielbiam to anime! Pamiętam jak miałam jakieś 11 lat i czytałam o nim w Kawaii i już wtedy wydawało mi się, że to coś świetnego. Myślałam sobie, że nigdy nie będzie mi go dane obejrzeć. Próbowałam je ściągać co miało trwać jakieś 2 lata i nie wyszło:D Teraz w końcu mogę je sobie spokojnie oglądać i w ogóle nie jestem zawiedziona. Fajne jest też to, że różne odciniki są robione przez różne osoby i każdy ma trochę inny klient. Uwielbiam! Jestem na 57 odcinku i nie mam dość :)