No cóż... przesłanie ostatniego odcinka jest dosyć wymowne. Biały Koń Spielberga.... oskarowy film, który został nakręcony zamiast Listy Schindlera... mała dziewczynka w czerwonej sukience w biało-czarnym filmie - a o czym opowiada film?
Przeciez to nie jest żadne przesłanie, tylko zabawne nawiązanie do tego, że akcja dzieje się w alternatywnym świecie i pokazuje, jak mocny wplyw wywarł incydent w Nowym Jorku na ludzi i popkulture.
Dla mnie przesłanie jest jasne... Żydzi poświęcili swoje życie na pokoju na świecie - parafrazując słowa tej kobiery, która opowiada o tym Wadowi.
...Parafrazując słowa podstawionej kobiety która manipuluje Wadem żeby zwabić go do kryjówki kawalerii...
Tu nie ma żadnego przesłania.
Jak już trzymać się tej obsesji to wychodzi że nie Żydzi pościli się dla pokoju,
tylko pewien Austriak ze śmiesznym wąsem poświęcił ich aby ludzie nigdy więcej nie dopuścili do wojny,
tak jak Ozymandias poświęcił miliony aby ocalić miliardy. Btw. Veidt urodził się w 1939 i był wegetarianinem jak Hitler.
Dobra, już mnie boli w krzyżu od tych fikołków logicznych
Przy okazji, no właśnie, o czym opowiada film?
Odpowiem za Ciebie: opowiada o dobrym Niemcu, który uratował grupę Żydów. Czyli idąc Twoim tokiem rozumowania - przemycono tutaj fakt, że Niemcy uratowali świat ;)
Ale to nie ten film. Mówisz o Liście, a o czym opowiada Biały koń? I ciekawi mnie dlaczego - Biały koń.
Nie biały, a BLADY koń. Na bladym koniu w Apokalipsie Św. Jana przybył jeden z jeźdźców - Śmierć. A film z serialu opowiada o znieszczonym Nowego Jorku po ataku wielkiej kałamarnicy.
Poza tym oczywistym nawiązaniem - "The Pale Horse" to także powieść kryminalna Agathy Christie, w której grupa ludzi rozwiązuje zagadkę tajemniczej śmierci księdza. Pojawia się tam wątek zabijania ludzi na odległość.
Poza tym - Ozymandiasz jeździ na bladym koniu, co może wskazywać, że to on jest Jeźdźcem Apokalipsy - Śmiercią, która ma oczyścić Ziemię przed końcem świata.
Jest naprawdę dużo możliwych pól interpretacji, które w ogóle nie dotyczą wątku żydowskiego. Autor tego wątku mocno się zafiksował na to, ale zdecydowanie nadinterpretuje.