Nie zaznaczę występowania spojlerów, bo jest kilka wątków, które nie są rozwinięte w serialu, a bazują na materiałach rzuconych w sieci.
1. Lube Man. W S01E04 pojawił się gość w srebrnym spandexie, który ześlizgnął się do rynsztoka smarując się uprzednio lubrykantem. Najprawdopodobniej był to Dale Petey - współpracownik Laurie Blake, który przyleciał z nią do Tulsy. Sugeruje to ostatni wpis w jego dzienniki (petypedia), który jest publikowany w sieci. Dowiadujemy się, że zostaje wyrzucony z FBI za nieprofesjonalne zachowanie, a przy jego biurku znaleziono mnóstwo komiksów, kopii dziennika Rorschacha i śliską substancję na bazie oleju rzepakowego.
2. Daniel Dreiberg czyli Nocny Puchacz II. Po za dwoma wspomnieniami o nim w serialu wiemy, że nie jest już z Laurie. Jak się okazuje Dan i Laurie udaremnili zamach w Oklahoma City w 1995 roku, ale zrobili to w maskach czym złamali ustawę Keene'a. Sugerują to materiały związane z produkcją serialu. Dan najprawdopodobniej cały czas przebywa w więzieniu federalnym, bo podczas spotkania Laurie i Keene'a jr w jej apartamencie i odkrycia sowy w klatce Keene sugeruje, że może załatwić ułaskawienie dla Dana.
Ale to najbliższy odpowiednik archiwalnych tekstów, notatników i artykułów z komiksu Alana Moorea. To są informacje dla fanów, którzy chcą po prostu jeszcze bardziej wgłębić się w świat Watchmen. Wszystko co było ważne dla fabuły i postaci TYCH Watchmen zostało zawarte w samym serialu.
No, ale gdzie te archiwalne artykuły, notatniki i zapiski się pojawiły? Że niby poza komiksem?
Ale jak inaczej mógłbyś to zaplikować do serialu telewizyjnego? Poza tym, te informacje nie są ważne w śledzeniu fabuły serialu. To tylko dodatek dla fanów.
Akurat to z Danem jest jasno powiedziane w serialu.
Ale ten typ co wpełzł do studzienki pojawia się i znika całkiem z tyłka. To powinni wyjaśnić W SERIALU.
Trudno traktować wzmiankę o Danie w więzieniu jako wątek. To tylko ma wytłumaczyć fanom aktualny pobyt Nite Owla w świecie tego serialu, on sam nie pełni tu żadnej roli i wcale nie musi. To na dodatek tak subtelnie zostało wspomniane, że łatwo nawet to przegapić, szczególnie jak ktoś nie czytał komiksu.