Stwierdziłem, że obejrzę chociaż jeden odcinek, w końcu nie może być tak źle jak ludzie piszą. Jest tak źle.
Szybkie streszczenie najciekawszych scen:
1. Biali zabijają czarnych.
2. Czarny policjant boi się białego - słusznie.
3. Białe dziecko dokucza czarnej kobiecie - powiedziało jedno słowo więc jest rasistą.
4. Jeden z moich ulubionych aktorów gra dziwaka, pewnie złoczyńcę
5. Jedyny pozytywny biały przez cały odcinek? Powieśmy go, żeby bohaterka miała kogo mścić.
Jakim cudem Jeremy Irons może być jednym z Twoich ulubionych aktorów i publikujesz taki wysryw? Jak wiadomo, Irons przez całą swoją karierę wybierał płaskie, jednoznaczne postacie.
Niektórzy tu chyba nie odróżniają serialu od rzeczywistości. Aktor którego lubi gra złoczyńcę, no litości. Poza tym mało prawdopodobne, że grupa czarnych wywlecze was z domów i zlinczuje. Zwracam się do osób wystawiających 1 (widzieliście co gorsze filmy Tromy, albo stare chrześcijańskie exploitation? to są materiały na 1/10) Policzcie do stu i oddychajcie spokojnie. Forum tego serialu zrobiło się śmieszne.