Watchmen
powrót do forum 1 sezonu

4/10

użytkownik usunięty

Widzę, że serial budzi emocje, część osób uznaje, że to kolejna produkcja z serii "biały, zły człowiek", jest wielki wątek gdzie ktoś się wykłóca, że w tej produkcji nie ma krystalicznie czystych postaci, nie ma podziału na dobrych i złych etc., a cała historia nie daje jednoznacznych odpowiedzi moralnych. Nie mam zamiaru spierać się o to czy ten serial to znowu spisek złych lewaków, chociaż ma motywy, które mogą psuć krew tym co mniej progresywnym Amerykanom - dr Manhattan stał się czarnym Żydem (dosłownie xD), a założyciel samego superbohaterstwa w usa (specjalnie z małej) jest czarnym gejem (uuu obrazoburczość, atak na świętości uuu), ale nikt mi nie wmówi, że to jakaś głęboka, niejednoznaczna historia, bo cała ta bajka jest prosta jak budowa cepa.
Może nawet nie cały serial, ale ostatni odcinek? Bebe rasiści porywają dr. Manhattana (o nienienie tutaj jest pokazane, że są mądrzy, bo jednak go porwali), potem zostają ukarani za to, że są bebe, przy okazji można uświadczyć zawoalowanej krytyki sceptycyzmu wobec działań afirmujących (senator mówi o tym, że jest umiarkowany, że teraz biali są prześladowani, ale po chwili wyzywa czarną kobietę - owo umiarkowanie to tylko maska dla rasizmu), potem jest ukarana bebe żółta pani, a na koniec w końcu trafia do więzienia bebe Ozymandias, bo teraz ludzi zmądrzeli, wiemy już jak żyć, ok boomer? Może w latach 90 nie potrafiliście się pogodzić, ale dzisiaj już umiemy haha. Innymi słowy zakończenie oryginału, gdzie mieliśmy niejako zderzone różne postawy etyczne (absolutyzm moralny Rorschach vs cel uświęca środki Ozymandiasa) zostaje spłaszczone do kolejnej głupiej historyjki, gdzie wszyscy stawiają na dobro, nie ważne jakie to będzie nieść za sobą konsekwencje, no bo wiadomo, skoro dobrzy bohaterowie tak postanowili to tak jest dobrze. A na koniec crème de la crème całej historii - moc dr. Manhatanna dostaje indypentynd womyn of color, która przecież miała też być dwuznaczna moralnie, bo jednak łamała palce przestępcom, ale skoro otrzymuje moc Manhattana to symbolicznie odpuszczono jej wszelkie winy.
Piękna historia, dobrzy wygrali, źli przegrali, łatwo rozpoznać kto był dobry, a kto zły, a jak się nie podoba to pamiętaj, że tam jakiś drugo- czy trzecioplanowy glina co nie był krystalicznie czysty nie został ukarany, więc mamy tutaj jakieś dwuznaczności moralne, skomplikowaną historię nie dającą się wpasować w wygodne szufladki.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones