Dopiero teraz oglądam. Świetne, proste kino bez efektów specjalnych (jeszcze tak można w dzisiejszych czasach). Żeby u nas kiedyś coś takiego nakręcono o pierwszych Piastach. Ale chyba nie za mojego życia. Wszystko, co dobre już napisano. Mogę tylko powiedzieć tym, którzy jeszcze nie oglądali, że poziom wykonania tego produktu jest bardzo wysoki. Można wtopić na całe dnie.
Nie no, bez przesady, trochę efektów specjalnych jednak można znaleźć w tym serialu. Chociaż z pewnością jest tego zdecydowanie mniej niż w innych tego rodzaju produkcjach. Tym co mi się właśnie bardzo podoba w Wikingach, jest właśnie taki surowy realizm, bez efekciarskich komputerowych efektów specjalnych, tak charakterystycznych dla większości współczesnych seriali historyczno - przygodowych.
Dokładnie, masz rację, to miałem na myśli. Jasne, że trochę ujęć np. z okrętami czy miast/grodów mogło być zrobione przez grafików. Część to scenografia i charakteryzacja, której do efektów specjalnych nie zaliczam. W każdym razie, efekt końcowy jest dość surowy i fajnie się to ogląda.