Ja nie cierpię Becka - moim zdaniem jest okropny, strasznie wkurzający
moim zdaniem każda postać ma coś w sobie.
a np. to, że Trina jest wredna to dobrze, bo są jakieś śmieszne sceny z tym powiązane, nieprawdaż? :)
każda postać ma coś w sobie. ;)
ja rexa jeśli się liczy :) zauważyliście że w 3 serii nie ma go albe jest mało kiedy ?
Sam serial w sobie był irytujący i słaby. Dla mnie Trina i Jade były irytujące, ale nie aż tak jak Tori - chodzący ideał. Nie mogłam zdzierżyć tego żenującego serialu. Główną bohaterkę - niesamowicie utalentowaną dziewczynę - gra Victoria Justice która nie potrafi śpiewać i nie ma nic w zanadrzu oprócz względnie ładnej buzi
. Po latach stwierdzam za niezwykle zabawny fakt, że Tori została ochrzczona najlepszą wokalistką w szkole mając w tle postać Cat graną przez Arianę Grandę która ma o niebo lub dwa lepszy głos niż Vicotria Justice :)
Mega lubię Becka, Tori, Andre i Jade.
Najbardziej wkurza mnie Trina, Sinjin (ten dźwiękowiec), czasem też Robbie z tą wkurzającą lalką, Rexem i Cat.
Najbardziej chyba spodobał mi się odcinek jak ta lalka wpadła do tej maszyny, która miała wytwarzać wiatr (i działała jako taki odkurzacz lub niszczarka) oraz jak Cat zamknęli w wariatkowie i wysłali ją do psychiatry XDDD