PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=835274}
7,7 776
ocen
7,7 10 1 776
Wu Tang: An American Saga
powrót do forum serialu Wu-Tang: An American Saga

Serial w typie Top Boy i Snowfall, tyle że doprawiony nowojorskim klimatem. Można go obejrzeć nie będąc fanem Wu Tang, ale cudów nie należy się spodziewać. To festiwal klisz czarnego kina - czarne samotne matki, kochający choć niegrzeczni synowie, nałogi, rasizm, brutalność policji itd.

Najbardziej typowa scena, to gdy Ghostface, który zarobił pierwsze większe pieniądze, zabiera dziewczynę (siostrę RZA) do drogiej reestauracji, gdzie czują się nieswojo wśród bogatych, patrzących podejrzliwie białych. Mam wrażenie, że ta scena była w setkach filmów.

Ja jestem starym fanem Wu Tang i nie ukrywam, że odżyły we mnie sentymenty i wróciłem do starych płyt, dzięki temu serialowi. Klimat brudnego Staten Island i Park Hill z lat 90tych oddany dość dobrze.

Postaci dobrze rozrysowane, choć po grze aktorów spodziewałby się więcej. RZA mało charyzmatyczny jak na lidera, który spajał to wszystko do kupy. Ghostface i Raekwon ok. Method Man to porażka, jego postać jest kompletnie niezarysowana, jakby pominięta. Jego obecność właściwie nic nie wnosi do fabuły, co jest o tyle dziwne, że to największa gwiazda Wu. To, że odgrywa go raper Dave East też nie pomaga, bo aktorsko raczej drewno.

Pierwsza część sezonu bardziej opowiada o gangsterskich porachunkach, a im bliżej końca tym więcej świata muzyki. I moim zdaniem te najlepsze odcinki to te końcowe (scena z niepełnosprawnymi braćmi Ghosface'a oglądającymi na VHS śmierć chińskiej wojowniczki - miazga).

Na plus, że z tego co wiem, dość wiernie trzymali się faktów. Oczywiście sporo ubarwione, ale tak to już musi być.

Podsumowując serial ok, ale nic ponadto. Fani Wu z sentymentu podniosą ocenę. Dla mnie 7/10.

ocenił(a) serial na 8
Hunter_Bidness

Zapomniałeś o O'l Dirty Bastard. Moim zdaniem postać zmarginalizowana totalnie. ODB jest przedstawiony jako niedojrzały dzieciak który nie ma kompletnie wpływu na fabułę. Nie podejmuje żadnych decyzji tylko wygaduje jakieś luzackie teksty. Moim zdaniem niesamowicie charyzmatyczny raper i to ze względu na niego obejżałem ten serial bo byłem ciekawy jak zostanie przedstawiony. Dopiero pod koniec drugiego sezonu jego wątek jest poszerzony. Nie jestem fanem amerykańskiego hip-hopu ale mam respekt do takich zespołów dlatego postanowiłem obejżeć. Pierwszy sezon jest co najwyżej dobry ale drugi jest już naprawdę świetny. Nawet jeżeli ktoś nie interesuje się hip-hopem to historia sukcesu tej grupy jest naprawdę inspirująca. Pokazuje jak zmienia się życie chłopaków z ghetta którzy pną się na szczyt.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones