Jedna z moich ulubionych "chińskich bajeczek". Przesympatyczne postacie, muzyka (ten ending <3) i strona wizualna serialu to samo złoto.
ALE
Zastanawia mnie jedno... Czemu jest tak niedoceniany w Polsce? "Devilman Crybaby", za którego odpowiadali Ci sami ludzie ma o wiele większy fejm.