Sezon 9 odcinek 4:
Agent Doggett przynosi hot-doga agentce Reyes. Rozmawiają:
- To polska kiełbasa, najlepsza w mieście.
- Jakbym znów była w Gdańsku.
Ciekawe.
Racja, też zwróciłem na to uwagę. Zwłaszcza rozbawiła mnie ta kwestia o talerzach.
nie lubię tropić tzw. polskich akcentów ale dla X files zrobię wyjątek ;) - jest jeszcze odcinek (7 lub 8 seria) gdzie jest akcja z gigantycznym nietoperzem. Właściciele farmy, bracia to Polacy - przynajmniej polskie nazwisko mają.
Od nazwisk polskich, zresztą wymawianych tragicznie, to się aż roi. Najbardziej zaskakujące dla mnie było, jak mówili Sezni, a na kartce widoczny był podpis Szczęsny:)
ktoś tu na forum jeszcze się wypowiadał, że w "The field where I died" Mulder w poprzednim wcieleniu był Polakiem (nie pamiętam tego) i że bracia Peacock z "The Home" też byli Polakami - to już przegięcie :)
Właśnie jade 4sezon i tak Mulder podczas hipnozy nawija jak widzi ulice getta i jest kobietą,Żydówką w Polsce..
Dokładnie to chyba był żydówką mieszkająca w Polsce w czasie II wojny światowej.
byl jeszcze odcinek z programista komputerowym, 1 albo 2 sezon. Ktorego program nadzorujacy budynek nabyl inteligencje i zachowywal sie jak Hall z Odysei uduwajac zgrzoenia w jego mniemaniu. Progrmista nazywal sie Wilczek, a oni mowili Wilcek i Wilceka
W mojej opinii Wilczek to analogia do nazwiska współtwórca Apple Steve'a Woźniaka :) juz sie kiedyś nad tym zastanawiałem :)
Ten facet, Wilczek kazał naszym agentom zdjąć buty, gdy ich wpuścił do swojego domu :D to jest uważane na świecie za takie typowo polskie.
Właśnie wziąłem się za oglądanie całego serialu, teraz będę oglądał odcinek "Lód". Więc daleko jeszcze nie jestem. Jak coś zauważę to dam znać.
Z Archiwum X - S04E05 26 minuta, Mulder w poprzednim w wcieleniu był polską żydówką, tak jak wspominał zygi_x