Victor Tooms ( Doug Hutchison) był postrachem mojego dzieciństwa , nawet jak dziś oglądam z nim odcinki to mam ciarki. Miałam totalne schizy i bałam się ze wlezie przez wentylacje do mieszkania ! I te oczy !
Oczy miał straszne ...
a mnie tam było go szkoda, może dlatego że wybrali aktora o zbyt miłej, delikatnej aparycji.