PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=36607}

Z Archiwum X

The X Files
7,9 100 157
ocen
7,9 10 1 100157
8,2 12
ocen krytyków
Z Archiwum X
powrót do forum serialu Z Archiwum X

Wrażenia na gorąco"

- O lol, otwarcie odcinka od słów "Allah Akbar" zapowiada że będzie rozrywkowo. Czaicie? "Rozrywkowo"..? Uhh...
- Hehe nie ma to jak wpierniczać kanapki ku chwale Allaha :D
- No ja nie mogę, Allah-dubstep :D :D :D
- Nasz allah zgarnia jakiegoś drugiego allaha i podjeżdżają pod budynek z szyldem "Ziggurat". Daję sobie kozę wy*uchać, że za chwilę będzie bombowa scena
- Trololo, mogę numery lotka zgadywać :D
- Bóg musi lubić jazz, ciągle tylko trąbka i trąbka...
- "FBI's most unwanted" - uhsz, ty, Scully, mamusia ci umarła a ty takie żarciki? :P
- Specjalna Agentka Einstein i Specjalny Agent Miller - lol, czy to jakaś młodsza wersja Muldera i Scully z równoległej rzeczywistości? :D Poza tym: oh, hai, dziewczynko z Six Feet Under oraz panie Firestorm
- Hmm, written/directed by Chris Carter... Może więc być albo genialnie, albo tragicznie :P
- "To tylko obrazek" - "Tak, Mahometa oddającego kał na islamistów!" - lol, chciałbym zobaczyć ile pożył by rysownik z taką odwagą :D
- "Myślisz, że ktoś bierze X Files na poważnie?" - droga paniusiu, zapraszamy na forum Filmwebu...
- Scully i Mulder "po cichaczu" wchodzą we współpracę z młodziakami w stylu "nieoczekiwanej zamiany ról"? OK, panie Carter, masz mnie pan, chyba jednak odcinek będzie z tych "genialnych" :D
- Oh hai panie islamski Unabomber
- Hahha Mulder, jak masz ochotę na grzybki, to nie musisz tego usprawiedliwiać śledztwem, po prostu jedź w Bieszczady i komunikuj się ze zmarłymi do woli :D
- Cała ta scena z Mulderem i Einstein jest przekozacka, nawet nie ma co wypisywać poszczególnych cytatów :D Może oprócz ostatniego: "zapewniam pana, że po wyjściu przez te drzwi, moja noga nie postanie już w tej piwnicy". Jeśli to nie jest zapowiedź powrotu Einstein i Millera jako obsady kolejnego sezonu, to... będę nieco rozczarowany
- Chciałbym panu uświadomić, panie Mulder, że efekty psylocybiny zaczynają być odczuwalne najwcześniej od kwadransa do pół godziny po spożyciu, zwłaszcza, jeśli aplikuje się ją sobie w tych żelowych kapsułkach ;)
- HAHHAHHA trip Muldera xD
- HAHHAHHA tańce Muldera xD (btw konkurs - w którym odcinku South Park pojawił się ten utwór i w jakiej sytuacji? ;))
- HAHHAHHA swag Muldera xD
- O proszę, i pan William B. Davis się pojawił
- Oh hai Kółko Wiejskich Terrorystów
- "Dude! I was on fire!" xD
- A nie mówiłem, że grzybki nie działają tak szybciutko? ;)
- Babo, bebo, bubu, boba... Babylon! :D
- Ejj, fajny ten domek Muldera na wsi.
- No proszę, mission complete, nawet na dydaktyczna gadkę miejsce się znalazło...
- Mulder i Scully idą za rękę? Shippersi chyba w tym momencie jęknęli z rozkoszy :D


No a tak ogólnie..? Rany, jaki świetny odcinek! Nie tak jawnie autoparodystyczny jak trzeci, ale również przepełniony humorem. Takie Archiwum smakuje mi najlepiej, zwłaszcza w dzisiejszych czasach. Wszak, słowami agentki Einstein, kto traktuje X Files na poważnie..? Wyrośliśmy już chyba (a przynajmniej powinniśmy) z traktowania tych wszystkich paranienormalnych spraw z powagą godną Smoleńska, nie..?

Fajne było to, że odcinek posiadał wyraźny wstęp, rozwiniecie i zakończenie. Klasyczna trzyaktowa struktura. Nie jak odcinek 4, który był niemalże sklejką dwóch fabuł i pozostał właściwie bez konkretnego rozwiązania.

Agenci Miller i Einstein wypadli bardzo sympatycznie. Jeżeli FOX zdecyduje się nakręcić kolejny sezon i poskąpi na wypłaty dla Duchovnego i Anderson, to wcale nie będę zawiedziony jeśli zajmą ich miejsce. Może na tym właśnie ma polegać sedno tego minisezonu? Może ma to być łącznik pomiędzy "starym" i "nowym"? Właściwie, to czemu nie..? Ja rozumiem, że sentyment do Muldera i Scully, ja bardzo dobrze rozumiem, bo nie jestem gimbem tylko dziadem, który pamięta czasy oryginalnej emisji. Ale całkowicie rozumiałbym taką decyzję. Dziady z mojego pokolenia i tak w większości narzekają na te odnowione odcinki, a młodzież zapewne nie czai w ogóle o co chodzi. Dzisiejsze młode pokolenie zaś zasługuje na serial tego typu. Pośród tych wszystkich poważnych produkcji ciągnących jedna fabułę latami (nie jest to zarzut, Breaking Bad to w moim odczuciu najlepszy serial ever, tylko obserwacja), przydałby się serial traktujący sam siebie z dystansem, serwujący co tydzień oddzielne opowiastki. Serial nieco bardziej lekki, ale też z nutką tajemnicy a przy tym nie będący jawnym sitcomem.

Jeśli taki jest pomysł Cartera na odnowione Archiwum X, to ja tam nie mam nic przeciwko. Odcinki tego typu są powodem, dla którego warto było to odnowione Archiwum obejrzeć. A właściwie: "oglądać", bo wszak przed nami jeszcze jeden epizod. Co do zawartości którego zżera mnie ogromna ciekawość. Co tam będzie? Rakowaty w jakiejś większej roli? Cameo Samotnych Jeźdźców? Zwieńczenie linii fabularnej z synem Scully i odesłaniem agentów na emeryturę, czy cliffhanger i jednak zapowiedź kolejnego sezonu..? A może totalnie niespodziewanie - kolejny standalone z jakimś potworkiem? W tym momencie jestem przekonany że Carter może mnie czymś zaskoczyć, tak jak z powyższym odcinkiem - byłem bowiem przekonany, że będzie miał jakąś fabułę zwieńczającą zapoczątkowany na początku minisezonu wątek i będzie razem z odcinkiem 6 jedną, dwuodcinkową opowieścią. A tu - a kuku! :P

Czekam, co tam Carter wysmaży :)

BTW czy tylko mnie agentka Einstein przypomina nieco Van Pelt z Mentalisty? :D

ocenił(a) serial na 2
rozkminator

Ja, wiadomo: jest beka, to jestem łagodny w ocenie ;)
W ogóle sposób nakręcenia całego wątku haju Muldera był świetny, jego miny, przejścia pomiędzy kolejnymi scenami - no wreszcie coś mi się spodobało. A kiedy jeszcze na koniec okazało się, że to było tylko placebo... poległem całkiem.

Motyw z młodymi wersjami M&S też świetny, tym bardziej, że tego się w ogóle nie spodziewałem. Przez chwilę również się zastanowiłem, czy to nie urabianie gruntu pod spin-off (a w zasadzie pod zmianę pokoleniową w serialu), ale chyba jednak nie... Zbyt wierne są to kopie M&S, zbyt pastiszowe, zbyt dosłowne (zarówno z wyglądu, jak i zachowania, jak i wzajemnych relacji). U młodej Scully nawet nazwisko jest po to żeby kręcić bekę z "pani racjonalistki", z kolei nazwisko Miller chyba za główne zadanie miało budzić fonetyczne skojarzenia z Mulder. I podobnie jakby nie do końca wiedzieli co zrobić scenariuszowo z Millerem, więc wypadł bardzo blado na tle tej młodej rudej zołzy ;) Ale w ogóle odcinek należał do tandemu Fox i Einstein, reszta była w cieniu. Nawet znalazło się miejsce na mały fetysz z młodą siksą w majakach Muldera, na co oczywiście jako stary dziad bardzo liczyłem i na co Fox też liczył - widziałem jakim wzrokiem wodził za rudą od pierwszego spotkania ;) Zresztą przez cały odcinek miałem wrażenie jakby była to kontynuacja bardziej Californication niż X-files ;)
Nie obstawiam zatem jakoś szczególnie, że młodzi agenci jeszcze się pojawią w przyszłości, choć mam taką nadzieję. Tylko no właśnie - czy będzie jakaś przyszłość?
Po pierwszym odcinku 10 sezonu, który był totalnie żenujący, nie interesowało mnie kompletnie czy będzie coś więcej. Po nudnych i nijakich 2 i 4 też mi to było obojętne, ale dzięki 3 i 5 jestem jednak ogólnie na "tak".
Co zatem w 6? Osobiście obstawiam powrót do motywu z 1 (spiski, spiski, wszędzie spiski!) i 2 (synu, synu, gdzie jesteś), bo inaczej cały początek 10 sezonu będzie kompletnie od czapy. Coś tam zatem wyjaśnią (albo jak to częściej bywało - zaciemnią ;)) a na koniec zostawią delikatny cliffhanger - taki żeby widz domagał się kontynuacji, ale gdyby jednak miała ona nie nadejść, żeby od biedy dało się uznać, że 10 była zamkniętą całością.
No albo będzie jednak zupełnie inaczej ;)))) 6 odcinków to trochę mało, żeby się na poważnie rozkręcić fabularnie.

Dobrze by było, gdyby w 6 definitywnie rozwiązali sprawę Palacza, bo poważnie - patrząc na niego mocno się obawiam, że on im zejdzie na planie i lepiej jego postać zakończyć w przemyślany i zamierzony sposób, zamiast potem dorabiać fabularne wolty poza ekranem, lub, co gorsza, zastępować postać innym aktorem.
No chyba, że i tak nie będzie żadnego "potem" - to wtedy łotever ;)

ocenił(a) serial na 2
suszyMie

hehe no i na jutubie jest już wątek tripu Muldera, choć wg mnie filmik powinien się zaczynać od słów pielęgniarki "Pani partner już się ewakuował" i miny rudej zołzy :)
https://www.youtube.com/watch?v=UKWtFOr34d8

i mógł być pociągnięty już do końca, a nie urwany na sado-maso.

ocenił(a) serial na 8
suszyMie

Z początku myślałem, że dobrym pomysłem na kolejny sezon byłoby przejęcie pałeczki przez młodziaków, ale odpisując komuś na ten temat dotarło do mnie że jeszcze lepszym rozwiązaniem (gdyby nie poskąpiono kasy na gaże dla aktorów) byłoby poszerzenie ekipy do czterech osób. Wyobraziłem sobie jak Mulder i Miller z zapałem przerzucają się kolejnymi niestworzonymi pomysłami niczym dwa nerdy w piaskownicy, a Scully i Einstein trzaskają facepalmy :D To by otworzyło tyyyyyyyyyyle okazji do humorystycznych scen... Taka wizja drugiego sezonu (i kolejnych) obecnie najbardziej mnie jara :)

ocenił(a) serial na 2
rozkminator

Właśnie obejrzałem promo odc. 6 i będzie w nim cała czwórka ;) plus Tad O'Malley, czyli tak jak przypuszczałem fabułą wracamy do odc. 1. Czyli każde zakończenie 10 będzie możliwe.

ocenił(a) serial na 8
suszyMie

Też paczałem, aż się zajarałem trochę :)

ocenił(a) serial na 2
rozkminator

No i co tam?
Czemu nie ma jeszcze recenzji 6? ;p

ocenił(a) serial na 8
suszyMie

A bo zajęty byłem i zapomniałem obejrzeć :P Jest już, na forum nowego sezonu

http://www.filmweb.pl/serial/Z+archiwum+X-2016-745588/discussion/s10e06+%22My+St ruggle+II%22+-+reakcjorecenzja+i+podsumowanie+sezonu,2750470

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones