PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=745588}

Z archiwum X

The X Files
7,0 13 411
ocen
7,0 10 1 13411
4,7 3
oceny krytyków
Z archiwum X
powrót do forum serialu Z archiwum X

To jest tak złe, że aż zęby bolą. Odcinek tak głupi jak „First person shooter” z 7 sezonu, chociaż tam nie robili z fanów idiotów. Nie ma logiki w niczym i naprawdę to co mówi CSM nie jest w tym wszystkim najgorsze. Pościg samochodowy jak z biednego kina akcji. Ciągle skakanie po ujęciach i sztuczne napędzanie rytmu i do tego to zoomy w co drugim ujęciu. CO TO JEST?! Jeden z największych atutów serialu zniknął - genialne filmowe zdjęcia. Nie wiem dla kogo to jest tak kręcone. Nie sądzę, żeby przyszła jakaś nowa widownia, bo nikt z tego i tak nic nie zrozumie, a starzy fani jak ja patrzą ze zdziwieniem i czasami obrzydzeniem. W tym wszystkim aktorzy, którzy sumiennie bronią się dobra grą ze szczególnym wyróżnieniem Anderson, która jest o dwie ligi wyżej od reszty. Cieszę się, że Gillian powiedziała dość.

ocenił(a) serial na 7
Katsunegari

Toż Anderson cały poprzedni sezon i ten odcinek również zagrała z miną "mam potężne zatwardzenie" i głosem "nie zjadłam śniadania" xD Mulder wygląda jak po nieprzespanym weekendzie za to; obecnie aktorsko to tylko drugi plan w tym reboocie daje radę...

ocenił(a) serial na 10
Katsunegari

Ja nie rozumiem jedynie czego Ty nie rozumiesz z nowego odcinka bo to tak proste że dziecko z podstawówki się domysli ;)

djbasstronic

Chcesz mnie nieudolnie obrazić i jednocześnie wrzucasz uśmiechniętą buźkę. Masz rozdwojenie jaźni?
Nie ma w moim tekście informacji, że czegoś nie rozumiem.

ocenił(a) serial na 10
Katsunegari

Cytując Twoje słowa "nikt z tego i tak nic nie zrozumie" nasuwa się tylko myśl, że sam nie rozumiesz bo w przeciwnym razie czemu miałbyś odpowiadać za wszystkich? bo skąd możesz wiedzieć czy ktoś rozumie czy nie rozumie :)

ocenił(a) serial na 6
djbasstronic

Czytania ze zrozumieniem uczyli podstawówce, widocznie jej ukończenie Cię przerosło, skoro nie rozumiesz co autor miał na myśli pisząc "Nie sądzę, żeby przyszła jakaś nowa widownia, bo nikt z tego i tak nic nie zrozumie".
Oczywistym jest, że serial nie przyciągnie nowej publiczności, bo to co zostało pokazane w poprzednim sezonie, i we wczorajszym odcinku to kpina z widza, i nikogo nie zachęci do nadrobienia starych serii, żeby zrozumieć fabułę. Jako fan starego Xfiles pewnie obejrzę i ten sezon, ale to będzie ciężkostrawne. Nikomu niepotrzebny odgrzewany kotlet.

ocenił(a) serial na 10
patryk0146

Więc dalej utwierdziłeś mnie w pojęciu, że po obejrzeniu 11x01 nie masz bladego pojęcia co obejrzałeś i wciąż nie rozumiesz jak to się ma do sezonu 10. Nie wpajaj więc regułek o czytaniu ze zrozumieniem jak sam nie rozumiesz o czym w ogóle mówisz ;D

djbasstronic

Masz podstawowe braki w logice lub w czytaniu ze zrozumieniem. Pomijając, to że odcinek był denny, to dziwie się też że stacja FOX takie coś zaakceptowała. Na pewno takim otwarciem nie zjednają sobie nowych widzów.

louiscyphre

Obejrzyj jednak drugi odcinek. Zorentujesz się że może być dużo gorzej

ocenił(a) serial na 10
louiscyphre

Na pewno to nie jesteś wszechwiedzący więc daj sobie już siania bo mnie już nie bawisz :)

użytkownik usunięty
Katsunegari

Ja mam małe pytanie: na samym początku odcinka 11x01 są retrospekcje z ... no właśnie, skąd? Widziałem w nich spodek obcych rozbijający się na skalistym/pustynnym terenie. Gdzie ta fabuła miała miejsce?
Oglądałem sezon 10 i nie widziałem tam niczego podobnego (w ostatnim odcinku 10 sezonu - jeżeli dobrze pamiętam - pokazano człekokształtnego gada, który opala się/grzeje na słońcu, na dużym kamieniu). Czy ja coś przegapiłem?

ocenił(a) serial na 7

Przegapiłeś, ten spodek rozbił się w 1 odcinku poprzedniej serii. A swoją drogą te nowe sezony powinny trafić do jakiegoś archiwum X, ktoś powinien zbadać ten spisek niecnych sił które zachęciły twórców do realizacji tego kaszalota. Ale będzie dobrze, strefy Dysona już są budowane ;)

użytkownik usunięty
aka34

Dzięki za odpowiedź. A Sfera Dysona to poziom rozwoju cywilizacji, w którym chciałbym żyć - niestety urodziłem się jakieś 10 000 lat za wcześnie ;-)

ocenił(a) serial na 5
Katsunegari

Odcinek wyjątkowo słaby i tragicznie nakręcony. Główna para bohaterów gra jak za karę. Film zmontowany jak jakiś trailer. Cały czas obraz szarpie, jakieś najazdy, błyski, jakby Bóg wie co się działo a tu tylko Scully leży sobie na łóżku. Dialogi żałosne i infantylne w ogóle nie pasujące do postaci bohaterów, których przecież już znamy i wiemy jacy są. Mitologia kompletnie bez sensu. To wygląda tak jakby ekipa chciała powiedzieć - nie chcemy już tego kręcić, dajcie nam spokój.

ocenił(a) serial na 6
Katsunegari

Jedno wielkie rozczarowanie, ale z drugiej strony nie spodziewałem się fajerwerków. Drewniana gra aktorów, niektórzy "grali" jakby od niechcenia. To już nie ten klimat z lat 90., gdy człowiekowi ciarki po plecach szły, gdy usłyszał theme song, gdy bał się spojrzeć na kosmitów, a jednocześnie chciał to słyszeć, oglądać, bać się i oglądał przy zgaszonym świetle, czasami samemu będąc w domu.

Kosmitów z s11e01 nawet pięciolatek się nie przestraszy, a zakończenie - niby takie zaskakujące, jest żenujące, stanowi gwóźdź do trumny tej serii. Najlepiej gdyby sezony 10. i 11. nigdy nie powstały

ocenił(a) serial na 8
Matrioszek

Ząb czasu nie oszczędził aktorów. Scully sama wygląda jak kosmita, Mulder jakby ostro pił przez ostatnie lata, Skinol z tą brodą przypomina mi łysego Waszczykowskiego, jedynie palacz jako tako się trzyma. Do przodu poszła również technika, wszystko wygląda jak cyfrowa bajeczka. Też nie spodziewałem się że serial utrzyma klimat, wygląda to trochę tak jakby twórcy nie bardzo wiedzieli jak ugryźć to co było i ubrać to w 2018 rok...pomieszanie z poplątaniem z ostatniego odcinka mam wrażenie, że jest spowodowane tym że Gillian rezygnuje i muszą jakoś to zakończyć.

ocenił(a) serial na 6
Katsunegari

O panie ale to było słabe. Ten pierwszy odcinek to szmira jakich mało. Co najlepsze ten przepity Mulder tam już w ogóle nie pasuje. Duchovny wygląda jakby na plan z jakiejś balangi przyjechał. Popuchniety, przepity może przecpany. Co on z sobą zrobil. Za to scully to milf niesamowity. Jest dużo piękniejsza niż jak była młoda. Plus tego taki że następne odcinki niepowiązane z główna fabuła będą na bank lepsze. Już poprzedni sezon to pokazał. W sumie nie dziwię się że Gillian powiedziała dość. Te ujęcia kamery co to ma w ogóle być. Jakieś zoomy na ryj co 2 sekundy, ten pościg jak z jakiegoś taniego filmidla. Jednak w latach 90 lepiej się krecilo. Mnie niesamowicie wkurza dzisiejsze kręcenie filmów gdzie wszystko jest z tak bliska kamerowane. To się paskudnie ogląda. Nie wiem co to za zmiana trendów z tym kręceniem ale strasznie to psuje odbiór. Cała nadzieja w tych niepowiązanych z fabułą odcinkach. Może trochę klimatu będzie. Ogólnie po pierwszym odcinku jest słabo.

ocenił(a) serial na 10
vincent866

Nic nie zrobił...zestarzał się, ciekawe jak ty będziesz wyglądał po 50ątce ;)

djbasstronic

Racja, facet ma prawie 60 lat. I tak dobrze wygląda.

ocenił(a) serial na 6
djbasstronic

Ja broń boże nie chcę go obrażać. Dla mnie po prostu to szok po californication. Przecież ten serial skończył się w 2014 a tam wyglądał nadal rewelacyjnie. W 4 lata tak się zmienić. Może to możliwe ale ja twierdze że wali jednak w palnik :)

ocenił(a) serial na 10
vincent866

w tym wieku to już rok w przód to wielka różnica a co dopiero 4 lata

ocenił(a) serial na 7
Katsunegari

Po finale poprzedniego sezonu nie miałem żadnych oczekiwań wobec tego odcinka.
Z jednej strony fajnie że nie mamy globalnego incydentu z Williamem i kosmitami ujawniającymi się światu. Z drugiej jednak strony jakież to było daremne rozwiązanie cały poprzedni odcinek uznać tylko za majaki, ponownie przedstawiając te same tropy.

Cieszy mnie zmarginalizowanie roli agentów Einstein i Millera (oby już ich nie pokazywali!), cieszy brak internetowego prezentera spiskowych teorii jako głównego przewodnika agentów FBI, Duchovny i Anderson lepiej siedzą w swoich rolach niż na początku poprzedniej serii, a i rozwiązanie kwestii ojcostwa Williama przypadło mi do gustu. Ze wszystkich trzech części "My struggle" ta podobała mi się najbardziej, co nie znaczy że do którejkolwiek z nich będę chciał jeszcze wracać, ani że wierzę by mitologię dało się odratować.

Mimo średniego startu nadal pokładam wiarę w potworki tygodnia i resztę sezonu (poza finałem). Wciąż też uważam, że lepszą formą powrotu byłaby kinówka wieńcząca mitologię i kolejne filmy (z obydwoma duetami).

ocenił(a) serial na 3
Katsunegari

Popieram w 100% Poprzedni sezon jakoś z wielkimi bólami przeżyłem, ale to co się odpitoliło już na starcie nowego sezonu, to jakaś kpina. Muł i wodorosty, tak bym to w dwóch słowach określił. Nie mogę jeszcze przeboleć, w którą stronę poszedł serial. Pani Anderson ,,gra'' gra po prostu źle. Słyszymy myśli Foxa, jak w brazylijskich telenowelach, do tego serial nakręcony jak teledysk, bez ładu i składu, zupełnie bez sensu. Kiedyś serial miał klima, było raz lebiej, raz gorzej, czasem śmiesznie, a teraz jest kicz i? No właśnie, nawet trudno mi to nazwać. Czytam opinie, o nowym sezonie i jest jak z Koroną Królów, widziałem i moim zdaniem gniot jakich mało, a widzowie idą w miliony. Tak też jest z nowym Archiwum, gniot jakich mało. Starałem się obejrzeć odcinek do końca, bo podobno w drugim odcinku jest lepiej, ale niestety nie dałem rady. Szkoda zmarnowanego potencjału. Dwa ostatnie sezony zyskały na pewno trochę nowych, młodych wodzów, a starym fanowm (nie wszystkim jak czytam) pokazały środkowy palec. Amen.

Katsunegari

Mi serce pękło na tysiąc kawałków Oglądałam z niedowierzaniem, że taki gniot wypuścili To kpina z widzów

ocenił(a) serial na 9
Katsunegari

Zachwycony nie byłem. Najbardziej irytujący jest Mulder z tym sceptycyzmem 'na siłę'. Rozumiem twist z poprzedniego sezonu, ale to zaczyna być żenujące. Osłodą jest oczywiście CSM (Palacz) i jego poważny udział i większa rola. Wreszcie dowiedziałem się, kto zmistyfikował lądowanie na księżycu (oczywiście aktorów biorących w tym udział po całym przedsięwzięciu pozabijano?).
Mimo wszystko liczę, że to po prostu wpadka, a dalej będzie lepiej.
pozdrawiam

LimaOscar

Ten sceptycyzm i agresja Muldera wzięła się stąd, że poważnie traktuje Scully. W klasycznych sezonach też przestawał być Spooky Mulderem kiedy osoby na których mu zależało były zagrożone. To raz. A dwa - IMO wydarzenia z tego sezonu będą podążać ku temu - i na tym zakończy się prawdopodobnie serial - że Mulder dostrzeże że Palacz ma rację i stanie się jego sukcesorem.

ocenił(a) serial na 9
Jasir_Karim

Mulder ooznaki zwątpienia po praz pierwszy chyba pokazał w drugim filmie pełnometrażowym (I want to believe), kiedy to w pewnym momencie widzimy go zarośnietego niczym człowiek z lasu, przepałnionego abnegacją gościa. Ale to były tylko symptomy. W oryginalnym serialu nigdy się tak nie zachowywał (poza chyba dwoma wyjątkami).
W 10 sezonie zrobili twista, żeby nadać życia projektowi i jakąś odmianę wprowadzić. Ok, nawet fajne to było takie odwrócenie ról, kiedy to Scully była tą 'wierzącą', a Mulder . Ale tutaj to już dokładnie kalka wczesnej Scully. Ale tak sobie to Carter wykoncypował, trudno.
Natomiast Twoja teoria odnośnie zakończenia jest bardzo intrygująca i powiem szczerze nie pogniewałbym się, gdyby taki faktycznie był finał. Podoba mi się.
pozdrawiam

Katsunegari

Ten odcinek był na poziomie "Sharknado" i filmów z wytwórni Asylum. Ja nie wiem, co się w głowie Cartera wyprawia, i w co ten facet gra ze starymi fanami serialu, ale przeczuwam jakąś grubą szyderę. Inaczej tego się wyjaśnić po prostu nie da.

ocenił(a) serial na 7
Katsunegari

Carterowskie odcinki nigdy nie były jakieś wielce powalające jakością więc to, że otwarcie sezonu 11 jest przeciętnie/słabe zupełnie mnie nie dziwi. Chris już sam nie wie co się dzieje w wiodącym wątku "The X Files", ciągnąc go jedynie dla zasady. Ogólnie całość to jeden wielki miszmasz, uratowany przed fiaskiem wyłącznie przez Anderson choć nawet i ona (mimo swojego profesjonalizmu) pokazywała gdzieniegdzie że kompletnie nie łapie o co toczy się cała akcja i jak powinna ją ugryźć. Zupełnie bez przekonania, trochę na zasadzie "odwalam cyrk bo muszę". Skoro nawet ona nie dała rady jakość tego posklecać, to tym bardziej reszta nie była w stanie tego zrobić. Osobiście obsady bym nie winił bo widać, że robili co mogli by w miarę znośnie urzeczywistnić założenia fabularne. Reżyserka to natomiast dno i trzy metry mułu.

ocenił(a) serial na 8
Katsunegari

Też mam mieszane uczucia co do pierwszego odcinka. Ale dalej jest lepiej. (jestem po obejrzeniu trzeciego odcinka i czekam na czwarty)

Katsunegari

To fakt. Rozpoczęcie sezonu fatalne. Tak złe, że aż boję się brać za kolejny odcinek aby nie psuć sobie smaku całego Archiwum.

ocenił(a) serial na 7
perun_6

A wszystkiemu winny efekt Mengele! xD
Czwarty odcinek w komediowym sosie IMO znowu ratuje sezon, a przy okazji też całkiem fajnie nawiązuje do naszej sytuacji - pewnie po zakończeniu sezonu FOX i Oni będą musieli nawiązać współpracę by zachować dawnych fanów.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones