Nom. Pani od kotkow zagra tutaj jakies skrzypce.
Ale gosc z rakiem nie jest pierwszym niewinnym , ktorego Jimmy chce orznac. Robil to od poczatku. Po prostu wczesniej pokazywane byly sceny ze scamem wobec, nazwijmy to kololwialnie burakow i chamow, ale jestem przekonany, ze nie tylko takie ofiary wybieral Jimmy. Tutaj fakt - uwydatnili chorobe typa.

Ale jajca. "To jest pierwszy odcinek, gdzie Jimmy chce orżnąć naprawdę niewinnego gościa." Zapytam wprost, czy jesteś chory psychicznie? To, że typ jest chory to go stawia ponad babcię, której zrujnował reputację, Kevina, którego udupił, a jedyną jego winą było, że jest bogaty, czy Hamlina, który chciał mu pomóc. No ludzie...

Już nie wspomnę o bracie, którego w dużym stopniu popchnął do samobójstwa, a mimo oschłości wobec Jimmego ten miał 100% racji co do jego charakteru i tego, że jako prawnik jest małpą z karabinem maszynowym. Prawnik uzależniony od wałów to nie jest najlepsze połączenie i mimo, że Chuck mógłby jakoś inaczej to rozwiązać to hamowanie kariery Jimmego było dla świata konieczne. A to, że Saul zacznie robił wały było w jego naturze.