Zadzwoń do Saula (2015-2022)
Zadzwoń do Saula: Sezon 6 Zadzwoń do Saula Sezon 6, Odcinek 11
Odcinek Zadzwoń do Saula (2015-2022)

Breaking Bad

57m
8,2 885
ocen
8,2 10 1 885
Zadzwoń do Saula
powrót do forum s6e11

Dziwią mnie tak wysokie oceny odcinka. Scena z Walterem i Pinkmanem była strasznie sztuczna i drętwa. Aaron Paul chyba wyszedł już ze swojej roli, bo zagrał koszmarnie i jego postać w niczym nie przypominała Pinkmana.

Vilgefortz_

Aż tak źle nie było, w sumie i tak lepiej, niż się spodziewałam - przede wszystkim starszy wiek aktorów wcale tak się nie rzucał w oczy, bo obawiałam się zwłaszcza właśnie Jessego, czyli 40-latka grającego 20-parolatka :) No ale fakt, to już nie było to, nie ten vibe i odgrzewanym kotletem pachniało dość mocno. Ja te kolorowe sceny traktuję po prostu jako obowiązkowy fanservice do odhaczenia i liczę, że twórcy już nie wrócą do wydarzeń z czasów BB (serio, dokąd można to doić), a zamiast tego skupią się już tylko na wydarzeniach w Omaha.

Vilgefortz_

Zgadzam się w pełni, Aaron Paul zagrał zbyt nonszalancko, jakby od niechcenia, Jeese miał w sobie coś z wiecznego dzieciaka, a tutaj się to trochę zaburzyło wg mnie.

ocenił(a) serial na 8
PiotrM_M

Czy ta scena była już w BB? Bo nie pamiętam. Czy po prostu jest jakby przedłużeniem tego, co się działo, gdy Jessie i Walt "porwali" Saula?

ocenił(a) serial na 9
Aragorn88

Przedłużeniem

ocenił(a) serial na 10
PiotrM_M

Ten epizod jest w ogóle niezrozumiały dla widzów, którzy nie oglądali BB. Z fabuły BCS nie wynika, jak Saul spotkał się z Walterem i Jessim. Jak ich poznał i co robił w ich przyczepie. Porwany odcinek, podobnie jak i S06E10 - bez nawiązania.

ocenił(a) serial na 10
Vilgefortz_

Ale to nie jest odcinek Walterze i Jessim. Ich cameo to tylko pretekst, żeby pokazać co dzieje się Genem. Mnie też się wydawało na początku, że ten odcinek to trochę zapychacz z tanim fanservicem jest. Ale końcówka, zwłaszcza w przeplatanych ujęciach to doskonała była.

ocenił(a) serial na 10
Vilgefortz_

Nie zgodzę się. Każda retrospecja Gene'a do czasów BrBa miała odniesienie do teraźniejszości i podejmowanych w danym momencie decyzji. Pierwsza to rozpoczęcie współpracy z kimś kto najpierw wydawał się być zagrożeniem (porwanie przez Walta i Jessiego - rozpoznanie przez Jeffa), druga to postąpienie wbrew radom i obawom innych (Mike odradzający kontakt z Waltem - kolega Jeffa odradzający przekręt z gościem chorym na raka) i trzecia, czyli wkroczenie do akcji (pójście do szkoły, w której pracował Walt - włamanie się do domu gościa chorego na raka). Wszystkie te sceny byly genialnie zgrane i pokazywały, że Saul/Gene potrzebuje tej adrenaliny nieważne na jakim etapie życia jest, a pasmo błędnych decyzji ciągnie się za nim, aż do końca.

ocenił(a) serial na 10
winnty

Ostatecznie odcinek składa się w logiczną całość, ale i tak pozostaje niedosyt. Powrót Walta i Pinkmana jest tak naprawdę przedłużeniem sceny z Breaking Bad, w dodatku o dość wątpliwej jakości. Po zapowiedziach twórców spodziewałem się czegoś więcej.

Vilgefortz_

Dlatego według mnie lepiej by było gdyby twórcy nie zapowiedzieli ze Walter i Jesse pojawią się w tym sezonie. Gdyby nic nie mówili o tym że oni sie pojawią, to myślę z takich krótkich scen jak w tym oraz w kolejnym odcinku wszyscy fani by się ucieszyli. A kiedy twórcy to ogłosili, to dużo osób mogło oczekiwać czegoś więcej, tak jak ty. Przynajmniej mi się tak wydaje.

ocenił(a) serial na 10
Piotr_Plucinski

Skoro miał by to być prequel, to w ogóle nie powinno być nawiązań i postaci z BB. Przecież pokazywano życie Saula przed BB! On wtedy jeszcze nie znał Waltera. Tu twórcy nie popisali się logiką.

ocenił(a) serial na 10
Vilgefortz_

Zgadzam się co do Jessiego, trochę szokujące było oglądanie Aarona Paula, który tak jakby oduczył się zachowywania jak Jessie. Widać że zagranie siebie 20 lat młodszego lekko go przerosło.
Co do tego że był to wyłącznie fanservice - trochę tak, ale zgrabnie z tego wybrneli wplatając to w porównanie z timelinem Gene co pięknie opisał powyżej winnty.
Jeśli dodamy do tego fakt, że musieli pokazać rzeczy, które nie bedą zbyt dużym spoilerem ze względu na ludzi, którzy nie oglądali jeszcz BB no to powiedzmy że jakoś wybrneli, chociaż też miałem większe oczekiawnia od tego odcinka.

ocenił(a) serial na 9
Stolarcfc

Podobno Walt i Jessie mieli zagrać w 3 scenach ,jednej wspólnej i po jednej osobno,więc chyba jeszcze ich zobaczymy .

ocenił(a) serial na 10
Vilgefortz_

Gwoli wyjaśnienia - tego typu zabiegi jak udział aktorów z oryginalnej produkcji stosuje się wyłącznie dla tzw. UWIARYGODNIENIA serialu. Podobnie, gdy w poprzednim sezonie wystąpił Dean Norris. Teraz Cranston i Paul nie musieli zagrać nic znaczącego, bo oni swój serial już mieli. "Better Call Saul" zasługiwał na ich udział, a pewnie i sami aktorzy mieli ogromną satysfakcję z powodu powrotu do ich ról życia. Dlatego nie czepiałbym się jakości wątku w jakim przedstawiono postacie Walta, Jesse'go czy wcześniej Hanka.

ocenił(a) serial na 10
pablo_sulecin

Akurat pojawienie się Hanka moim zdaniem wypadło bardzo naturalnie. Nie odniosłem wrażenia, że coś jest robione na siłę albo specjalnie dla fanów Breaking Bad, tak jak w przypadku pojawienia się Walta i Pinkmana.

Vilgefortz_

Hank został dobrze zagrany i nie wydawał się wklejony na siłę, jego pojawienie się było tak samo logiczne i dobrze zrobione jak choćby bliźniaków. Walter mam wrażenie że zagrał sztucznie, jakby na siłę chciał odegrać postać. Pinkman to za to była tragedia, wyglądało to jakby niechętny ojciec miał odegrać rolę swojego syna. O ile Walt mimo wszystko mógł przywołać wspomnienia to roli Pinkmana nie kupiłem ani na chwilę i całkowicie wybiła mnie z klimatu sztucznie przyciągając uwagę swoją nienaturalnością.

Zresztą ostatnie odcinki ogólnie jak na moje były jakieś sztuczne, przeplatanie BCS i BB źle wyszło. Nawet ta scena z papierami rozwodowymi wydała mi się jakaś nienaturalna, tak jakby Jim z BCS został wciśnięty do BB. Już wcześniej potrafiło bić po oczach że to jednak dwa różne seriale nagrywane w różnym czasie, zrobienie miszmaszu w którym mamy postacie z BCS w "przyszłości" i postacie z BCS odgrywające postacie z BB uwidoczniło tylko ten problem. Dobrze że Mike nie dostał dużej roli w ostatnich odcinkach, w końcu on to w ogóle z dziadka w BB zmienił się w pradziadka w BCS

ocenił(a) serial na 10
pablo_sulecin

Dokładnie. Widz, który chce najpierw poznać początki Saula Goodmana, a dopiero potem jego rolę w BB - jest rozkojarzony, bo nagle pojawiają się u BCS postaci z BB - dużo późniejszego i bez związku z aktualnym życiem Goodmana. Kompletnie od czapy!

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones