Zadzwoń do Saula (2015-2022)
Zadzwoń do Saula: Sezon 6 Zadzwoń do Saula Sezon 6, Odcinek 3
Odcinek Zadzwoń do Saula (2015-2022)

Między młotem a kowadłem

Rock and Hard Place 47m
8,9 1 200
ocen
8,9 10 1 1200
Zadzwoń do Saula
powrót do forum s6e3

Dopiero po kilku godzinach jestem w stanie cokolwiek napisać.

Odcinek od A do Z skupiony na Nacho. Całe studium postaci skumulowane i skondensowane w tych trzymających w napięciu 45 minutach. Oddanie należytego szacunku w dwóch pięknych pożegnaniach, z Ojcem jak i z Mikiem, prowadzące aż do ostatecznej eskalacji w postaci wiadomo czego. To jest to co odróżnia tę produkcję od wielu innych. Ostatnia scena tworzy świetną klamrę kompozycyjną do początku epizodu i sprawia, że całkowicie szczerze mogę go nazwać odcinkiem perfekcyjnym. Genialne, uzasadnione, lecz gorzkie domknięcie wątku Nacho.

W tej chwili nie widzę trochę wytłumaczenia dla, którego Mike dalej współpracuje z Gusem. Może ktoś mi wytłumaczy. Pozbycie się Nacho uratowało dupę Gusowi i niejako zapewniło bezpieczeństwo ojcowi Nacho. Mike równie dobrze mógłby chronić ojca na własną rękę i nie pracować już dla egoistycznego Pana od kurczaków.

W tym odcinku dla odmiany to Saul'a i Kim jest dużo mniej. Mimo to ich wątek i tak poszedł do przodu. Poza kontynuowaniem spisku przeciwko Howardowi, sąd wszedł na trop połączenia Jimmy'ego z kartelem. Saul ewidentnie jest w słabej sytuacji, nie patowej, bo Jimmy zawsze wymyśli coś co pomoże mu wyślizgnąć się od problemów.
Nadal ciekawi mnie w jaki sposób twórcy dojdą do pełnej zamiany w Saul'a Goodman'a z BB. Nawet w tym odcinku Saul rozmawia z Huell'em jak z kolegą, jak równy z równym, w Breaking Bad ich relacja była dużo bardziej oziębła. To jest ten moment, w którym ja nie chcę, żeby Saul wchodził w tryb proponowania innym wycieczki do Belize, a pozostał tym pociesznym i lubianym przeze mnie Jimmy'm.

Dodatkowo w tym odcinku widzieliśmy pierwsze zalążki tego co mówiła Rhea Seehorn na temat stylu przedstawiania faktów jak w Rashomonie Kurosawy.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
kot6969696

Przecież to jest prequel, wiadomo było że nikomu z obecnych na tym spotkaniu nic się nie stanie poza Nacho, gdyż tamte postacie jeszcze żyły w Breaking Bad nawet po tym jak Saul Goodman spotkał się z Whitem i Pinkmanem. Można było przewidzieć, że zabiją go Salamancowie, ludzie od Don Eladio albo popełni samobójstwo. Poza tym, że serial świetnie się ogląda i jest dobrze wykonany, pomimo że obsadą troszkę się zestarzała, nie widzę w tym jakiegoś arcydzieła. Better Call Saul zdecydowanie jedzie na nostalgii po sukcesie Breaking Bad. Zwieńczeniem tego serialu będzie to co twórcy wymyślili na postać jaką jest Kim i wreszczie końcowy, gościnny występ Bryana Cranstona i Aarona Paula.

ocenił(a) serial na 10
Taio

Wystep Cranstona i Paula nie maja kompletnie znaczenia. Sa tylko uklonem w stosunku do fanow( tak jak pojawienie sie ich w El Camino).
Twoja krytyka jest nieuzasadniona.
Jesli wiedziales, ze Nacho popelni samobijstwo to mogles o tym tu napisac ! Nie spodziewales sie tego, Tak Jak nikt z widzow tego serialu .
Zasranomadralski komentarz , osoby ktora w zyciu niczego nie dokonala .

Donarek

Oho, odpalił się naturszczyk od siedmiu boleści, który będzie bronił swojego ukochanego serialiku. Czy ja obraziłem kogoś w moim poprzednim komentarzu? Piszę jak jest, ja byłem pewny że jak dojdzie do spotkania to go Bolsa albo Salamancowie odstrzelą, stało się inaczej i nie było w tym nic zaskakującego. Przecież jak pisałem wcześniej wszystkie pozostałe osoby żyły w późniejszych wydarzeniach Breaking Bad. Aż tak bardzo nie angażuje się w ten serial, by jeszcze rozpisywać się na jego temat na forum, zostawię to innym, a ja będę sobie po prostu to oglądał do finału, żegnam.

Taio

Gość ma racje. Better Call Saul bije na głowę Breaking Bad który był dziecinną infantylną papką dla 16sto latków. Breaking Bad mi się kojarzy z filmami o superbohaterach, nie realistyczny, średnio napisany. Better Call Saul przede wszystkim jest realistyczny i dojarzały i znacznie lepiej napisany począwszy od scenariusza, na postaciach. Taki Walter White to była dosłownie postać z kreskówki.

kamells

Czy ja coś pisałem, że BCS to słaby serial? Nie, po prostu w tej historii, a zwłaszcza w ostatnich sezonach, mamy do cynienia z bohaterami Breaking Bad. Można to porównać do ostatniego Spidermana, No Way Home. Pojawienie się aktorów z poprzednich części było ok, ale film w 3/4 był kupą. Zadziała tam i również tu nostalgia, dzięki której jakoś ten serial się trzyma i jak wcześniej pisałem, dla mnie nie jest to jakieś arcydzieło.

ocenił(a) serial na 8
aroniided

Dlaczego Mike współpracuje z Gusem? "Bo jestem w tym dobry" Walter White :P Co mu pozostało? Poza tym był gangsterem już od paru dobrych sezonów. Mike lubił swoją pracę. Jako policjant gdzie miał przestrzegać prawa sam wspominał, że był 'brudny'. Na usługach kartelu przynajmniej nie musiał wycierać sobie ust moralizatorstwem. Nacho ''był w grze'' więc wiedział na co się pisze i co ryzykuje. Mike nie miał żadnego powodu ryzykować dla jego bezpieczeństwa, chociaż i tak zrobił dużo.

ocenił(a) serial na 10
aroniided

"Dodatkowo w tym odcinku widzieliśmy pierwsze zalążki tego co mówiła Rhea Seehorn na temat stylu przedstawiania faktów jak w Rashomonie Kurosawy." tzn? którą scene masz na myśli dokładnie i jaki styl przedstawiania?

Co do Mike'a to mi też jego współpraca z Gusem w tym momencie nie do końca się spina, ale chyba jednak to jak dużo zarabia żeby zapewnić wnuczce przyszłość jest tutaj ostatecznym argumentem, plus może Mike poniekąd wie (sam nawijał o tym w kółko Nacho), że "when you're in the game, you're in the game" i wyjście z niej to może nie być już po prostu kwestia jego decyzji.

ocenił(a) serial na 10
Stolarcfc

Ten styl przedstawiania historii objawia się gdy kilka razy występuje to samo wydarzenie, ale z różnych perspektyw. Przy każdej perspektywie dodawane są jakieś nowe fakty. Przykładem jest sytuacja, w której Mike w drugim odcinku dostał od kogoś telefon i powiedział Gusowi, że ta osoba chce z nim rozmawiać. W trzecim odcinku jest pokazana ta sama sytuacja, ale z perspektywy Nacho.

ocenił(a) serial na 10
aroniided

Aaaa... ok, już kumam. Kurcze no to super jeśli taka narracja ma być grana dalej i częściej, bo moment kiedy Nacho dzwoni i timeline "wraca" na swoje miejsce do końcówki 2 odcinka zrobił super robotę.

ocenił(a) serial na 10
Stolarcfc

Zgadzam sie. Tak Jak wyjscie z gry nie bylo mozliwe dla Saula, Waltera czy Jessiego

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones