Zauwazyłem ostatnio dośc dziwna tendencje (albo nieuwage ludzi) żeby traktować tych dwóch panów za tą samą osobę.. nie wiem czy cos przegapiłem (o co w sumie nie trudno) czy ta tendencja wynika z nieprzywiązywania wagi ale wydaje mi sie, że zamienne używanie "Jacob" i "Christian" jest błedem...