Once upon a time, dwójki scenarzystów Lost - Kitsisa i Horowitza. Wystąpiło tam też kilku aktorów znanych z Lost, ale nie w głównych rolach.
Filmy: Star Trek z 2009 (Lindelof + Abrams), Prometeusz (Lindelof)

Akurat "Prometeusz" to wtopa! Chyba się mu wszystko pokićkało tzn. seria z filmami i powstało takie nie wiadomo co . . .

Największa wada to to, że od samego początku filmu wiadomo było co będzie dalej.
Tak wiem, ze to było wiadome i nie można było sobie robić nadziei na jakieś wielkie tajemnice,
ale kontynuacja jako taka wyszła bardziej niż słabo.
Przynajmniej ja i moje znajomki rozczarowaliśmy się mocno.
A np. taki "Predators" wydawało by się, że temat wy eksploatowany do granic możliwości, a tymczasem było ciekawie!

No cóż - tak już bywa : doświadczony pewniak sknocił szansę na hit, a tymczasem pacjent od maczet i brudnych hoteli zrobił coś fajnego z potencjalnej kiszki . . .

-------------------------------------------------------------------------------- -------------------------------------------------------------------------------- ---------------

Z filmów to na pewno "Wiecznie młody" z Gibsonem (klasyk) i "Odnaleźć siebie" z Harrim Fordem (też klassik).
Jakoś początek lat 90-tych, więc całkiem niezłe początki JJA.

"The Leftovers" nowy serial Lindelofa

Znalazłem informację, że przed "Zagubionymi" powstał serial "Agentka o stu twarzach".

tak, bardzo dobry serial Abramsa, leciał dawno temu na tvp1

jeżeli już wymieniasz filmy to ktoś od Lostów w międzyczasie stworzył coś takiego jak Project, Abrams chyba był producentem, nie wiem czy to się liczy ale nazywało się to Projekt: Monster i było nie zgorsze.