Co do akapitu 2, to by wskazywało,że Richard nie miał mózgu chyba, skoro osobiście widywał się z Jacobem a robił to co mówił Ben rzekomo za podszeptem MiB.

To raczej Jacob kazał wyeliminować Dharme. Dlaczego? Bo posunęła się za daleko w swoich badaniach. Rychu przerobił Bena, a później był jednym ze sprawców "czystki" więc wychodzi na to, że Jacob był po części tyle samo wart co MiB.

Co do akapitu 1. Jacob chronił Wyspę, i stworzył potwora.

Potwór mógł go zabić i się wydostać tylko manipulując ludźmi. Po co więc Jacob ryzykował losy świata, i wylania się złą i sprowadzał tam ludzi i jednocześnie dawał szanse MiB na wydostanie się?? Dla głupiej zabawy "kto jest dobry, a kto zły"? Troche to niepoważne.....

Nie tylko sprowadzał ludzi żeby udowodnić swoje racje MiB lecz również z nadzieją że któryś z ludzi zabije Monstera, ponieważ on sam nie mógł.

Ty masz najwięcej pytań widzę. Po to ściągał ludzi, bo Czarny Dym powiedział, że go w końcu zabije. Gdyby nie ściągnął kandydatów, a Czarny Dym by go zabił, to kto przeszkodziłby mu w wydostaniu się z wyspy? Widzę, że masz ostre zwarcia na synapsach.

Następna sprawa, to naucz się czytać. Gdzie wyczytałeś, że Richard słuchał Bena? Wg tej teorii to właśnie Ben mógł wykonywać polecenia MiB.

A znasz pojęcie dedukcji albo kojarzenia faktów?

Po tym co wyżej w temacie czystki Dharmy i zwodzeniu Bena przez MiB obaliłem tą tezę tym, że przecież Richard brał udział w czystce i był pośrednikiem między Innymi a Jacobem jak więc mógłby idąc tropem recenzenta wykonać czystkę na polecenie MiBa skoro kontaktował się z Jacobem który rzekomo tej czystki nie zlecił? Rozumiesz sprzeczność?

Jak miałby go zabić jak osobiście skoro nie mógł a jedyną okazją było sprowadzenie ludzi przez Jacoba. WIęc Jacob sprowadzając ludzi sprowadzał automatycznie zagrozenie na siebie samego. Rozumiesz? Po co to robił ryzykując "losy świata" i wydostania się MiBa? Gdyby tego nie robił żyli by tylko we dwoje i nic by się nie stało :)

No wiem, ale napisałeś, że Richard słuchał Bena, a nie MiB'a :p Dlatego mówię, że jakieś zwarcia masz ;P

Nie słuchał, tylko wyrwałem po prostu to z kontekstu. Z wypowiedzi recenzenta wynika to że słuchał. Dlatego napisałem że musiałby nie mieć mózgu żeby go słuchać i robić to co mu Jacob każe.

Jacob wierzył w ludzi. W pewnym sensie była to również ich gra, którą ze sobą prowadzili. Kto nie ryzykuje, nie wygrywa ;)

Problem w tym, że to była walka o racje z ryzykiem zawalenia misji jaką miał Jacob. Wiec stawka była wysoka a powód sprowadzania bzdurny. To tak samo jakbym poszedł z kimś do klatki z psem który prawdopodobnie miałby wścieklizne i z powodu racji "czy nas pogryzie czy nie" go wypuścił. Prawda że byłoby to głupie? :). Taka mała metafora ;)

Trafna metafora, tylko bez tej wścieklizny :D Tak ryzyko było, ale ostatecznie wygrał. Miał wiele setek lat na planowanie. W końcu ściągnął odpowiednich ludzi, którzy to załatwili. Wydaje mi się że Jacob aż tak wiele nie ryzykował. Sytuacja MiB była o wiele trudniejsza. W razie śmierci Jacob miał kandydatów.

Tak, ale tak jak z tym psem, fakt otwarcia tej klatki byłby pozbawiony sensu. Tak samo sprowadzanie było pozbawione sensu w kotekście jego ucieczki i tej całej hecy a końcem świata, że już nie wspomne o tym, że przy tym całm udawadnianiu ginęli niewinni ludzie co stawia Jacoba w roli niezbyt kolorowej i pozytywnej. Zabijał setki ludzi w katastrofach, żeby z nich wyłuskać po kilku najważniejszych, żeby udowodnić swoją rację.

W LOST nic nie jest czarne ani białe. Podział między dobrem a złem jest zatarty. Jacob wybierał ludzi którzy sobie w życiu nie radzili lub szukali odkupienia. Naznaczał ich, a Dym nie mógł ich bezpośrednio zabić. Mówiąc o Jacobie w tym momencie mamy aspekty religijne. JAcob jest podobny do Boga, daje im wolną wolę. I w tym momencie możemy też zadawać pytanie czym kieruje się Bóg? Czy napewno jest dobry ? Lecz nie zapominajmy że Jacob był tak naprawdę człowiekiem. Chciał naprawić swój błąd który popełnił. Czy postępowanie Jacoba jest dobre czy złe, to już zależy od punktu widzenia.

W locie 815 było ponad 300 pasażerów przeżyło 48 z których najważniejszych było 6 wiec 294 zginęło w imie niczego. Trzeba mieć naprawde baaaaardzo szerokie pojęcie dobra i zła że to ocenić jako dobre :). Nie licze masy innych katastrof które wydarzyły się wcześniej plus czystki DHARMY która też prawdopodobnie odbyła się z rozkazu Jacoba......

Jacob był strażnikiem MiB. Według mnie w roli strażnika bycie dobrym jest niemożliwe. Nie mówię że Jacob był 100% dobry. Ale lepszy niż MiB. 294 zginęło w imię tego, żeby ta pozostała 6 mogła do tego dojść. Czy to białe,czarne,szare zależy od interpretacji każdej osoby.Dobra, według ciebie Jacob nie jest dobry.Czyli poprostu bawili się ludźmi, jak pionkami. Można i tak. A z tą czystką to są dwie możliwości: DHARMA zaczęła za bardzo dobierać się do energii co powodowało zagrożenie, lub też Widmore. Nie zapominajmy że on był wtedy liderem. Gostek kojarzy się jako ktoś bezwzględny ;)

Widmore'a wtedy nie było na Wyspie. Został wygnany mniej więcej w 1989. A czystka była na początku lat 90-tych.

Nie. Wygnany został w 1993 r. Swój wkład w czystkę miał napewno. Jeżeli nie wierzysz zajrzyj na lostpedię.

Lostopedia = Wikipedia więc źródło nie zbyt wiarygodne tym bardziej, że tworzone przez "ludzi - inerpretatorów". Poprosze jakąś zmiankę z serialu albo choćby fakt z którego da się wywnioskować, że faktycznie to mogło być parę lat po czystce :)

Dobrze. Widmore zostaje wygnany i opuszcza Wyspę łodzią podwodną. Inni w tym czasie już mieszkają w barakach i wszystko przejęli.

No tak, tak.....zupełnie zapomniałem o tym :). Ale nie zmienia to faktu, że Widmore jako przywódca nie mógł podjemować tak "drastycznych" decyzji bez wiedzy Jacoba więc Jacob był świadom tej rzeźni. No chyba że przywódca mógł robić co mu się tylko podoba bo miał wybór....

Przywódca miał całkowicie wolną rękę ;) Jacob nigdy nie interweniował.

Tak a propo tego, jakoby Jacob kazał Benowi zniszczyć Dharmę. Zauważcie, że przez cały serial ten dom widmo, który im się objawiał to nie był tak naprawdę dom Jacoba jak Ben zawsze sądził. Ben nigdy Jacoba nie widział na oczy i przychodząc tam jedynie zmyślał, że widzi Jacoba co jeśli się nie mylę sam potem wyznał. Locke jednak widział tam Charlesa Sheparda, którym był Dym. W szóstym sezonie sam Dym przyznał się, że pojawiał się pod postacią Sheparda Jackowi i Claire. Mógł zatem również robić z Benem co chciał bo ten wierzył mu na słowo, że jest Jacobem. Nie rozumiem tylko jednego, bo skoro Ben odnalazł najpierw Richarda a ten zaprowadził go do swoich ludzi to chyba skoro był prawą ręką Jacoba na wyspie, zabijając ludzi z Dharmy powinien doskonale wiedzieć, że to nie Jacob tego chciał prawda?

Muszę przyznać, że to wszystko trzyma się kupy.

Co do dymu mozna przypisac inna teorie:
Ze on na wyspie zawsze byl, Jacob nigdy go nie stworzyl (moze uwolnil) a po smierci Locka mogl sie wydostac z jego ciala i znowu byc gdzies tam uwiezionym. Bo po co Hugo mialby pilnowac dalej wyspy?

Ale nie ma co sie oszukiwac. Zrobili nas w bambuko z tym serialem. Mieszali i mieszali az w koncu wybrali alternatywne zakonczenie, bo nie bylo sposobu by wszystko wyjasnic. np:
*co bylo z tymi cyframi co wpisywali do kompa, moze juz nie pamietacie ale swego czasu pojawialy sie one nie tylko na wyspie ale i w zyciu bohaterow
*byl taki motyw z Claire, kiedy pokazali jak ona idzie do jakiegos szamana, ktory jej dotyka i az malo nie osiwial ze strachu
chodzilo cos o jej syna aarona, ze musi sie urodzic na wyspie bo jest naznaczony czyms
*skad byl na wyspie niedzwiedz polarny
i takich motywow jest cala masa

To wszystko nazywa sie "chwyt marketingowy" nie wazne, ze nas sie oszukuje.
Wazne, ze sie na tym zarabia.
A amerykance sa w tym dobrzy. Potrafia sie zareklamowac.

Ja pierdole człowieku. Kolejny troll serialowy. Poszukaj se w google, bo od dawna wiadomo czym są liczby o Claire poszukaj sobie w innych tematach. Czemu się czepiacie tych niedźwiedzi? Dharma posiadała stację Hydra do badań nad zwierzętami. Były też jebane białe króliczki, czemu nikt nie czepia się małych białych króliczków? Skoro one były wykorzystywane do badań, to tak samo mogli wykorzystywać do badań niedźwiedzie polarne. Wyspa miała niezwykłe właściwości, więc całkiem prawdopodobne jest, że aklimatyzacja zwierząt z innych środowisk jest łatwiejsza. Może zmieniali kody genetyczne, by uzyskać takie duże okazy. Jakiej ty się odpowiedzi spodziewałeś? Przecież nie przypłynęły na krze z bieguna : O Bozia też ich tam nie zesłała.

Co do troli to widze jednego na Twoim avatarq.
Jak chcesz se tlumaczyc ten serial i znac odpowiedz na kazde pytanie, prosze bardzo. Szukaj se w necie, przegladaj stronki i dalej wierz w bajki i swietego mikolaja. Twoja wola. Ale nie kaz mi tego robic bo uwazam to za strate czasu.
Wiem, ze to dla Ciebie szok ale to co pisalem bylo prawda. Scenarzysci sie zaplatali i temu min. zrezygnowali z dalszego krecenia serialu. Sami tak przyznali.
Ale moze jak juz kiedys znajdziesz na wszystko wytlumaczenie i odejdziesz od kompa a nawet poznasz ladna dziewczyne zobaczysz, ze niedzwiedzie polarne nie mieszkaja na wyspach tropikalnych, chocby ze wzgledu na tluszcz i futro jakie posiadaja. W serialu pozniej tez ich nie bylo.
Pozdro

http://pl.lostpedia.wikia.com/wiki/Liczby

to serial s-f dlaczego więc nie miałoby tam być niedźwiedzi polarnych
przecież było wytłumaczone że DHARMA prowadzi badania nad miśkami
a liczby no hmmm każdy ma swoją fobie moze te liczby to jakaś fobia bohaterów, wszyscy je widzieli wszędzie ale tak naprawde tylko Hugo "wierzył" ze mają jakiś wpływ na to co robili (jemu przynosiło to pecha)

sie nie zesraj z tym serialem
od pojebow to kazdy imbecyl moze nawyzywac.
Tlumacze Ci patafianie, ze te wyjasnienia np: z cyframi sa szukane na sile. Gdybysmy sie spotkali twarza w twarz watpie, czy wtedy bys tez tak hojraczyl. Nawyzywac to kazdy kretyn potrafi. Ale prowadzic kulturalna rozmowe to juz nie koniecznie. Po twej agresji latwo wywnioskowac, ze sperma na mozg ci uciska. Temu ponawiam prozbe, wyjdz na miasto poznaj dziewczyne i zmien zdjecie.
Wiecej tu wchodzic nie bede bo stanowisz zbyt niski poziom kulturalny jak dla mnie.
Pozdrawiam reszte.
A ja dalej uwazam, ze cie wychujali z tym serialem. Oni wszyscy teraz maja wielkie domy i nowki bryki a ty siedz i kombinuj zeby ci wszystko w serialu pasowalo.

Haha olewam Cie pasztecie. Po pierwsze naucz się pisać po polsku. Po drugie skoro nie interesują cie odpowiedzi, to nie wchodź na forum i ich nie zadawaj. ; ) Chuj mnie obchodzi kto ma jaką brykę i dom. Skoro cie to boli, to ty czujesz się oszukany i ciebie zrobili w chuja ; ) I do twojej informacji nie kombinuje, żeby mi wszystko pasowało. Tylko mam mózg i oglądając serial zrozumiałem co jest w nim ważne ; ) A dziewczyny możesz mi pozazdrościć ; )

Gdybyśmy spotkali się twarzą twarz siła twojej głupoty, którą między innymi reprezentuje twoja zdolność pisania, rozjebała by mi przysadki mózgowe. Dlatego takich gamoni trzymam na dystans ; )
Pozdrów ojców.

u obsrales sie xd

XDD

Bez urazy kolego, ale czytając Twoje posty to ma się wrażenie, że akurat to Ty jesteś trollem zaślepionym tym serialem,niedopuszczającym do swojego umysłu opcji, że komuś zakończenie tego serialu mogło się nie podobać.

A ty umiesz czytać typie? Czy ja pisze o tych, którym nie podobało się przesłanie serialu i jego koniec, czy do tych co nie mają wystarczająco rozumu, by nauczyć się pisać? Co mówić o pojmowaniu takie trudnego obrazu jakim jest serial telewizyjny. Nie mogą zrozumieć tego, że do każdego serialu można zadać mnóstwo pytań? Patrz do kogo się zwracam chłopie. Nie podobał Ci się final, ok. Tylko nie pierdolcie, że wykiwali was, bo nie usłyszeliście odpowiedzi na nurtujące was pytania. Każde z nich pociąga za sobą jakąś historie. Gdyby mieli wam wszystko opowiadać, to Lost miałoby 10 sezonów.

I tak miał o 3 sezony za dużo.

Podaj przykład choć jednego serialu, który zakończyli po 3 sezonach przy jednej z najwyższych oglądalności wśród wszystkich programów TV.

FlashForward, Twin Peaks i tak dalej. No dobra może nie miał najwyższej oglądalności ale mimo wszystko jak się chce to można ;)

FlashForward został anulowany, a nie zakończony (nie dostał kontraktu na następny rok) :] Tak kończy 70-80 % współczesnych seriali... A Twin Peaks nie miał miejsca na więcej fabuły (był w założeniu serialem na jeden sezon) i powstał w trochę innych czasach niż mamy obecnie

Problem tylko w tym, że z Benem jest również Richard , który bieże udział w zagładzie DHARMY, a Richard pracował dla Jacoba, to wyjaśnienie jest typowym wymysłem biednych fanów Lostu co nie mogą się pogodzić z tym, że zostali orżnięci.

Mogę wiedzieć o co ci chodzi? Czemu czyjąś teorie przypisujesz wszystkim 'biednym fanom' Lost ? : )

Nie umiesz czytać ze zrozumieniem? Nie przypisuje tej teorii wszystkim fanom lostu tylko pokazuję ją jako przykład teori tworzonych przez fanów lostu. I ty mówisz, że rozumiesz lost:) śmiechy warte.

Często w swoim życiu masz tak, że ludzie rozumieją na opak to, co mówisz? Bo może sam nie wiesz, jak wyrazić swoje myśli.

'Richard pracował dla Jacoba, to wyjaśnienie jest typowym wymysłem biednych fanów Lostu co nie mogą się pogodzić z tym, że zostali orżnięci.' BIEDNYCH FANÓW LOST : )

'Richard pracował dla Jacoba, to wyjaśnienie jest typowy przykład wymysłów biednego fana Lost, który nie może pogodzić się z faktem, że został oszukany przez autorów, bo Ci nie dali konkretnych odpowiedzi'.

Polecam Ci program 'Słownik polsko-polsko' na TVP KULTURA.

ja mam jednoz danie co do tego serialu tak jak ktos wczesniej wspomniał ze te wszystkie zagadki były tym co nas trzymało przy tym serialu i dzieki temu niemoglismy sie doczekac kazdego kolejnego odcinka, to był swego rodzaju chwyt marketingowy,

Tworcy serialu wymyslali coraz to bardziej zawiklane sytuacje/zdarzenia sądać iz pwnie potem wymyśla coś na wytluamczenie niestety co do wiekszosci wątkow wytlumaczenia nie ma xD Szkoda bo pozostaje troche nie smak po obejrzeniu tego zakonczenia;/ Żeby dali jakiś super extra odcinek na biss i coś dopisali:D

I tym się różnimy. Ty jak jeden z wielu czekałeś do następnego odcinka, by dowiedzieć się czym są np. liczby, dym itd. Ja czekałem na każdy kolejny odcinek, bo chciałem wiedzieć jak bohaterowie sobie poradzą. Co będą musieli zrobić, żeby pomóc swoim w opresji. Jak relacje między nimi będą się rozwijać. Czy Jack pomoże opuścić im wyspę. BO DOKŁADNIE TO POWIEDZIAŁ W PIERWSZYM ODCINKU. OBIECAŁ IM, ŻE ZABIERZE ICH Z TEJ WYSPY I SŁOWA DOTRZYMAŁ KOSZTEM WŁASNEGO ŻYCIA. Koniec ; )

Ty chyba ciąglę czegoś nie rozumiesz TA TEORIA TO JEST PRZYKŁAD, INNI FANI LOSTU WYMYŚLAJĄ INNE TEORIE ALE TAK SAMO DURNE BO NIE MOZNA WYMYŚLEĆ TEORII DO CZEGOŚ CO NIE MA LOGIKI I JEST PRZYPADKOWE JAK ZAGADKI LOSTU, polecam Ci wrócić do podstawówki na lekcej języka polskiego, bo nawet czytać ze zrozumieniem nie umiesz.

HAHA proszę Cię człowieku nie ośmieszaj się. Podaj mi rzeczowy przykład, która zagadka z LOST jest przypadkowa i nie ma logiki. : )

Prosze bardzo, to są wszystkie te, na które nie ma odpowiedzi, albo nie ma wskazówek, które prowadziłyby do jednoznacznej odpowiedzi.

WOW jesteś zajebisty widzę. Sam nawet nie wiesz o co chodzi ; ) Udam, że nie napisałeś tego posta wyżej i dalej czekam na konkretne przykłady.

Czym jest ta wyspa, jak powstała, czemu ma takie własciwości?????????

sam odpowiem CHWYT MARKETINGOWY

Mówicie, że my jesteśmy tymi biednymi fanami, bo na siłę próbujemy dowieść, że twórcy wszystko wyjaśnili i mieli zamysł na serial. A wy nie akceptujecie odpowiedzi nawet jak wam je pod nos podstawiamy. Najbardziej rozwalił mnie T_O_M_I: podał 3 pytania, na które rzekomo nie dostaliśmy odpowiedzi, a właśnie te są jasne. Liczby oznaczały kandydatów. W 2x21 dowiedzieliśmy się, że ten kolo od Claire był oszustem. A miśki polarne są tak banalną odpowiedzią odkąd poznaliśmy stację "Hydra", że aż dziw, że tyle osób się ich czepia. Nie chcę się kłócić ani nikogo obrażać. Po prostu staram się wybronić mojego ulubionego serialu przed takimi oskarżeniami. Fakt, że paru rzeczy nie wyjaśnili. Najbardziej rzuca się w oczy Walt. Ale mają to wyjaśnić w dodatkach do dvd.