Temat poruszany praktycznie od momentu gdy świat dowiedział się, że 5 sezon ma 8 odcinków i będzie ostatnim. Ktoś kto trzyma pieniądze w swojej sakiewce po prostu olał widzów.

Nic z tego co piszesz nie świadczy o rozczarowaniu. Taki był po prostu zamysł twórców i nie można się z tym kłócić. Moim zdaniem, obok pierwszego sezonu, ten jest najlepszy! Finał - godny najlepszego serialu. Lepiej być nie mogło.

Stwierdziłbym trochę inaczej. Sezon 5 bardzo dobry ale końcówka poniżej oczekiwań. Wiele wątków pominiętych, akcja nazbyt przyspieszona i tak naprawdę oglądając 8 odcinek nie wierzyłem ze to koniec i jeszcze raz musiałem sprawdzić czy na pewno oglądam ostatni odcinek tego serialu. Dr Narciss odstrzelony jak kaczka. Historia i cały wątek Al capone tak żałośnie zakończony, w ogóle nie wykorzystali potencjału który budowali przez tyle odcinków...Na dodatek dosyć śmiesznie zakończony żywot Arnold Rothstein, który był genialna postacią a powiedzieli tylko tyle ze nie żyje... Moim zdaniem zakpili sobie z widzów. Końcówka tez bardzo słaba. Thomas bał się własnej matki i wątpię żeby ją kochał W wieku bodajże 7 lat został całkowicie odcięty od Atlantic City i trafił do przyzwoitej "rodziny". Wątpię zęby wpajali mu nienawiść do kogokolwiek i rządzę zemsty na Nuckym, chyba ze ktoś na sile chce wierzyć że miał powód by zabić głównego bohatera..Takim obrotem spraw trochę zachwiali moją oceną serialu ale na szczęście jej nie wypaczyli. Zamiast mocnej, to troche naciagana 9.

Wg mnie wszystko poszło idealnie.
To nie był serial o Capone czy Rothsteinie. Tylko o Nuckym.
Co się miało wydarzyć to już się wydarzyło w czterech sezonach, piąty był zamknięciem całej historii i wyjaśnieniem jak to to się stało że Thompson jest tu gdzie jest. I tyle. O tym był ten serial, a nie o postaciach (w całym serialu) drugoplanowych.

Inna sprawa, że o ile w większości wypadków fabuła filmu zgadza się z rzeczywistymi wydarzeniami, to w przypadku Nucky'ego kompletnie się rozbiega z faktami. W rzeczywistości facet dożył dość późnej starości.

Ale fakt, szkoda, że pominęli te 7 lat. Miałem nadzieję na wątek z Arnoldem i z "Dniem Św. Walentego". No ale wtedy ten serial zamieniłby się w kolejny serial o mafii, a Scorsese na pewno nie o to chodziło.

Proszę pamiętać, że sprawa śmierci Arnolda nigdy nie została wyjaśniona. Podejrzanych było kilka osób: hazardziści Nigger Nate Raymond i Titanic Thompson oraz, że było to zlecenie od Lucky Luciano i Meyera Lansky'ego (według wikipedii)

Ogólnie 5ty sezon dawał radę, ale ostatni odcinek pozostawił spory niedosyt. Mimo to całą serię oceniam na 8/10 i kiedyś chętnie obejrzę jeszcze raz