Po pierwsze dlatego, że fabuła do przesady rozciągnięta. Aktorzy nie zabawni a irytujący. Ta
laska co grała Kat trochę przedawkowała tą postać. Julia pokazała w filmie, że tak
naprawdę udawała zołzę a ta czasem już na siłę była antypatyczna kiedy nie było trzeba. Jak
oglądaliście film to zauważyliście, że Kat momentami uśmiechała się ukradkiem na widok
Patricka a potem zaczynała te swoje złośliwe teksty ale oczy dalej jej się śmiały. Koleś ,
który zagrał w serialu Patricka dobrze się spisał ale nie miał w sobie tyle ciepła co ten z
filmu. Za to Bianca z serialu była fajniejsza. Nie wiem czemu. Bardziej realistyczna może i
ten ładny głos zaplusował u mnie. Dobrze, że ten sam aktor grał ojca dziewcząt bo jest w tej
roli świetny. Serial ogólnie fajny, jest chemia ale nie jest tak zabawny jak oryginał. No ni
skończyło się tak jakby fabuła się nagle urwała. 6/10