Bez klimatu, atmosfery, ze słabym aktorstwem Pani Buczkowskiej. Nie pasuje do roli.
Jedyny rzetelny opis serialu na forum. Buczkowska gra jak Kandydat do roli twardziela-gangstera w Poranku kojota.
Pierwszy odcinek nakrecony byle jak - scena w Odessie na plazy, tlum plazowiczow w strojach kapielowych (pogoda -lato) znajduje trupa, gdy przyjezdzaja policjanci to wszyscy sa poubierani w plaszcze i golfy - moze mi ktos to wyjasnic ? skad taka nagla zmiana pogody ?;-/ Dialog Buszkowskiej z tlumaczem , beznadziejny , zero napiecia, nieprzekonywujacy .Odcinek 1 bardzo slabo, przemoglam sie i obejrzalam 2 kolejne, jest troche lepiej a Buczkowska przestaje byc dretwa ( jak na razie )
Takich kwiatków jest więcej.. Scena w pierwszym odcinku, w deszczu, przy samochodzie i totalnie suche włosy głównej bohaterki...
Dużo lepiej ogląda się fragmenty z akcją w Odessie czy w Pradze. Te "nasze" jakoś tak "drewniano" wyszły...
w 100% się zgadzam, aktorzy czescy i ukraińscy grają zdecydowanie lepiej od polskich.
Absurdalna była rozmowa w 1 odc gdy Buczkowska ( sama , bez żadnego wsparcia) jedzie do mieszkania Wandy(Urszula Grabowska) i Witolda (Marcin Tyrol) , rozmowa pomiędzy Buczkowską a Grabowska jest drętwa i bezsensowna - rozwaliło mnie to ile razy Buczkowska powtarza w tej scenie "Witold Patryk Banisz" odmienia to chyba przez wszystkie przypadki. A plakat do filmu jest bardzo podobny do francusko niemieckiego plakatu serialu "purpurowe rzeki"
Byłoby jeszcze lepiej gdyby ukraińscy aktorzy mówili po ukraińsku, a nie po rosyjsku.
Sorry, ale zacytuję siebie jeszcze raz, bo nie rozumiem tych "opinii": "Dla mnie Buczkowska na duży plus. To serial kontrastów. I tak krucha Buczkowska kruchą się tylko wydaje, bo mocno staje na nogi."
Gusta i guściki, wg mnie jeśli wątki nakreślone w dwóch pierwszych odcinkach zostaną odpowiednio poprowadzone to ten serial może być naprawdę dobry.