Po dwóch epizodach zapowiada się nieźle. Zdecydowanie przystępniejszy niż typowa skandynawska historyjka kryminalna. Choć ten irolski slang momentami daje się we znaki,
Ktoś czytał książkę?
Skandynawskie są tez dobre, tu warto by zapytać czy ktoś czytał książki, chcąc odnieść się do serialu, bo oparty jest nie na książce a na dwóch książkach.
O chylę czoła, że w oryginale. Ja czytałam tylko opisy książek i wiem, że wyszły w Polsce pod zbiorczym tytułem "Zdążyć przed zmrokiem".
A u mnie na głębokiej prowincji w bibliotece posiadamy przynajmniej te dwie pierwsze, reszty faktycznie chyba się nie doproszę :)
Offtopic: Jak takie rzeczy macie "w prowincjonalnej bibliotece" to ja chcę mieszkać na tej prowincji. U mnie szczytem możliwości są powieści Coehlo albo Stephanie Mayer :D