Od samego początku, odkad wyszlo że są oni rodzeństwem, tak przypuszczałam, że młody nie jest synem Simona. A pewność juz zyskałam, gdy było wspomniane, że minelo 25 lat od łóżkowej przygody jego matki, z jego "wujkiem" :)
Generalnie serial spoko, tak żeby lecial "w tle" ale nie powiem, z chęcią obejrze drugi sezon. Bo na pewno bedzie jakas kontynuacja patrząc na zakończenie ostatniego odcinka.
Chociaz bez starucha może to już nie być to samo. No chyba, że Panna która ukazała się na samym układając puzzle to jego córka/wnuczka i będzie chciała pomścić jego śmierć.
Bohaterki same w sobie chwilami irytujące. Ta piosenkareczka to w sumie typowa blondi idiotka, nie obrażając blondynek. Najbardziej podobała mi się gra tej "medium" oraz dziennikareczki. Zakonnica też irytująca. Maddi polubiłam za ten charakterek, ale i tak przez chwilę to w sumie każda poleciała na kasę i przestała racjonalnie myśleć.