dziś zacząłem oglądać "Revenge" :) i obejrzałem 6 odcinków! pozytywnie mnie zaskoczył.... nie mogę się powstrzymać żeby nie obejrzeć kolejnego odcinka.... z tego co wiem to są 4 sezony. Ktoś mi może powiedzieć czy dalej jest również tak dobrze? ;)
Jak dla mnie 1 sezon był dobry, drugi też, trzeci podobał mi się najbardziej, a co do czwartego to jest dopiero 4 odcinek i powoli się rozkręca ale jest zdecydowanie słabszy od 3 :)
Moim zdaniem tendencja spadkowa: 1 sezon wspaniały, mogę oglądać w nieskończoność, fabuła wciąga na maksa. 2 sezon to taki trochę Prison
Break (zrozumiesz porównanie jak dotrzesz do tego sezonu, nie chcę spojlerować), ale lubię ten sezon tak samo jak i pierwszy. A potem następuje obrót o 180 stopni, ponieważ twórca i producent Revenge Mike Kelly opuścił statek i pozwolił mu popłynąć prosto na górę lodową. 3 sezon to już nie to samo. 3 sezon się ogląda tylko dlatego, że jest. 3 sezonu nie polecam. Jeszcze jego pierwsza połowa może być, ale druga to już cyrk. Sezon 4 to kontynuacja tego cyrku, tylko jeszcze bardziej naciągana i nudna. Pomimo mojego wielkiego przywiązania do tego serialu nie jestem w stanie oglądać sezonu 4-tego :) Po prostu się nie da, włączyłam 1 odcinek, ziewając z nudów obejrzałam, włączyłam drugi, po 10 minutach wyłączyłam :)
Podsumowując: serial zasługuje na uwagę, jest genialny, aktorzy dobrze dobrani i dobrze odgrywający swoje role, fabuła ciekawa. Ale to wszystko ma miejsce tylko do 3 sezonu. Potem ogląda się (lub nie) z przyzwyczajenia :)
dzięki wielkie za wyczerpującą wypowiedź :) to fakt, że wciąga bo 1 sezon jest świetny.... i ogląda się go jednym tchem!
PS: w 1 odcinku 1 sezonu SPOILER**** pokazali jak zostaje postrzelony Daniel, a potem akcja toczy się 5 m-c wstecz przed tym wydarzeniem. Kiedy tzn. dokładnie w jakim odcinku akcja powraca to tego momentu kiedy Daniel zostaje znaleziony na plaży???
Jakoś 15-16 odcinek akcja wraca do tego momentu ;) Miłego oglądania, dużo dobrego przed Tobą :D
dzięki wielkie to chyba 15 odcinek :) który zamierzam obejrzeć jutro. Dziś skończyłem oglądać 1x14 i jestem bardzo pozytywnie zaskoczony. Mam nadzieję, że mimo wszystko nie zawiodę się na 3-4 sezonem. Chociaż mimo wszystko ten serial nie nadaje się na 10 sezonów.
Iruku rozumiem że oglądasz na bieżąco.. ja jestem póki co przy 3x01... możesz mi zdradzić czy Aiden zaszkodzi Emily???? (chodzi mi o końcową scenę 1 odcinka 3 sezonu) :))
Oglądałam na bieżąco, czas przeszły zakończony ;-) Po co chcesz sobie psuć niespodziankę, póki Cię serial cieszy to oglądaj :) No dobra, mała podpowiedź: Aiden nie jest skomplikowaną postacią :P
ale nie oglądasz bo nie masz czasu? czy może serial już Cię tak nie wciąga?
co do Aidena to rozumiem, że Aiden nie zaszkodzi Emily? :P
fakt serial mnie mocno wciągnął :) sezon 1-2 rewelacyjny.. chociaż w tym 2 jak dla mnie za dużo było śmierci. Czekam co będzie dalej, chociaż będę miał teraz mniej czasu na oglądanie go to mam nadzieję, że pozytywnie mnie zaskoczy... szczególnie kiedy był taki mocny początek (3x01 - tj. pierwsze 2 minuty) :))
Widać, że Cię serial wciągnął, bo idziesz jak burza, chciałabym tak bezkarnie tylko siedzieć i delektować się serialami, niestety jest ich coraz więcej, a wolnego czasu na ich oglądanie coraz mniej ;)
Ale Zemstę porzuciłam dlatego, że nie lubię oglądać swoich ulubionych postaci zmieniających charakter o 180 stopni i pakujących się w coraz większe absurdy ze względów scenariuszowych. Szczególnie mam na myśli 1 absurd z końcówki ostatniego odcinka 3 sezonu, ale jest ich więcej, nie będę Ci teraz spojlerować ;)
Wychwalasz ten serial pod niebiosa, więc może napisz też, co Ci się w nim nie podoba? :P
yyy co mi się podoba? Emily :D
fakt serial bardzo mocno mnie wciągnął najbardziej mi się podał 1 sezon szczególnie te pierwsze odcinki :D kiedy Emily skreślała ludzi ze swojej listy, w drugim sezonie też to miało miejsce ale nie już z taką częstotliwością jak w 1. Uwielbiam chwile kiedy pokazują razem Victorię i Emily :) obie świetnie grają w tym serialu szczególnie ta pierwsza. 2 sezon też mi się bardzo podobał tylko jak jak pisałem dla mnie za dużo ludzi zginęło w tym sezonie. Co do 3 sezonu... to skończyłem oglądać finał 2 sezonu i od razu zacząłem oglądać 3.... a tam już otwarcie było zupełnie inne (chociaż początek był fascynujący)... teraz niestety też mam coraz mniej czasu i nie mam za bardzo kiedy oglądać po X odcinków, ale jak znajduję chwilę to staram się oglądać.
PS: scenariusz do serialu pisał Mike Kelley to prawda że później coś się zmieniło ?
Obecnie jestem przy 3x02 teraz będę oglądał 3x03.... i póki co wszystko mi się podoba :) a co będzie dalej to nie wiem.... mam nadzieję, że się nie zawiodę i oby jakoś godnie i mądrze ten serial zakończyli. Ciekawe czy będzie 5 sezon? ;)
Iruku czyli obejrzałaś tylko 3 sezony? :P i 4 nie oglądasz? mam nadzieję, że to co piszesz nie spowoduje również tego, że i ja przestanę oglądać :)
Ależ absolutnie mną się nie sugeruj, brnij w te absurdy, jeśli Ci nie przeszkadzają, najważniejsza jest radość z oglądania ;)
póki co nic mi nie przeszkadza :) chociaż jest wiele rzeczy do których można by się przyczepić. Nie oszukujemy się zemsta którą prowadzi Emily jest możliwa tylko w tym serialu w rzeczywistości jest mało prawdopodobna.
PS: Iruku pisałaś o cytuję "nie lubię oglądać swoich ulubionych postaci zmieniających charakter o 180 stopni i pakujących się w coraz większe absurdy ze względów scenariuszowych."
czy dobrze rozumiem twoja ulubiona postać stała się zła? :)
Niestety Twój szósty zmysł Cię zawiódł, nie o to chodzi. Po prostu scenariusz jest naciągany, chociaż historia się już wyczerpała. A, nie, wróć, dzięki temu "niezwykłemu zabiegowi" zastosowanemu w ostatnim odcinku 3 sezonu można dalej ciągnąć ten serial, ale po co? Klimat jak za 1 i 2 sezonu już nie wróci ;)
Skończyłam Prison Breaka na 3 sezonie, to i Zemstę w pewnym momencie skończyłam, chociaż byłam do niej bardziej przywiązana niż do przygód Michaela ;)
A moja ulubiona postać to (jakże oryginalnie) Nolan i nie, on na szczęście pozostaje nadal taki sam z tego co widziałam po początku 4 sezonu :)
zostały mi 4 odcinki do końca 3 sezonu :) myślę, że jak pójdzie dobrze... to skończę je jutro wieczorem albo w sobotę oczywiście jeśli czas pozwoli. Co mogę powiedzieć.... po 10 odcinku czyli po całej "nieudanej akcji Emily" a szczególnie po 15 odcinku wszystko zrobi się megaaaa naciągane :) i troszkę się wkurzyłem bo 1 i 2 sezon były świetne (10/10)! początek 3 też bardzo dobry... ale teraz? zastanawia mnie dokąd to doprowadzi? ciekaw jestem finału... możesz uchylić rąbka tajemnicy? odstaje chociaż od innych odcinków z 3 sezonu?
swoją drogą zastanawiam się o czym będzie 4 sezon ?!?! pomysł na serial, przez 1-2 sezony bardzo udany! ale mam wrażenie, że ciągną dla $$$$$$$ :)
To nie wrażenie, to fakt :) Chociaż dziwię im się, bo Revenge to żaden kasowy hit ;)
Pomysłu na 4 sezon nie mieli, to wywrócili wszystko do góry nogam i teraz układają od nowa :)
Dokończ sobie 3 sezon (skoro już zabrnąłeś tak daleko), a gdy zobaczysz nieuniknione ostatnie sekundy ostatniego odcinka to wtedy zdecydujesz, czy ten pomysł na sezon jest udany :)
I nie namawiaj mnie do spojlerowania bo się tym brzydzę :P Spojlery nieraz zepsuły mi radość z oglądania, chociaż trzeba przyznać, że czasami sama ich poszukuję ;) Ale nie, do sobory blisko, sam zobaczysz :)
Podobno czwarty sezon pociągnęli żeby dobić do 100 odcinków, wtedy serial może być sprzedawany w jakieś innej, mniemam że bardziej opłacalnej formie, niż produkcję które mają mniej niż 100 epizodów.
Z tym że razem z czwartym sezonem zakładając że będzie miał taką samą liczbę odcinków jak poprzednie dojdą dopiero do 88, wiec albo sobie darują bo nie sądzę żeby ten sezon cokolwiek zmienił w kwestii oglądalności tego serialu, albo dobiją piątym sezonem z 13 odcinkami.
Dzięki za informacje :) Chyba twórcy byli zbyt optymistycznie nastawieni, bo skoro 4 sezon nic im nie da to będą musieli robić i 5 żeby dociągnąć do 100, a oglądalność jak była mała od początku, tak małą pozostanie.
A mogło być tak pięknie, mogli inaczej pociągnąć wątki po końcówce 2 sezonu, albo ewentualnie już ten 3 sezon bardziej dopracować i zakończyć wszystkie wątki np. śmiercią Greysonów i tryumfem Emily, albo na odwrót.
obejrzałem 3x22 (finał)
bardzo mi się podobał :) szczególnie końcówka SPOILER********* kiedy Victoria leży w psychiatryku! tyle się działo... ogólnie rzecz biorąc ostatnie 3 odcinki 3 sezonu były według mnie świetne.
Teraz przerwa :) (tylko nie wiem czy długo wytrzymam) ale 4 sezon na pewno obejrzę. Może ty kiedyś zrobisz to samo? :D
Kolega lubi jak dużo się dzieje z tego co widzę, ja za to wolę jak dzieje się z sensem ;)
Nie porzucałabym najlepszego (jak dla mnie) serialu ever tylko po to, by za jakiś czas do niego wrócić i zacząć się zachwycać czymś, co mnie teraz odrzuca :)
Ja na to patrzę z innej strony. Tandetnie namnożono sensacji, które u jednych wzbudzają emocje, a u drugich powodują niechęć, ponieważ zobacz, jak teraz w najprostszy z możliwych sposobów otwarto sobie furtkę do ciągnięcia tego serialu w nieskończoność i robieniu z niego drugiej Mody na Sukces. Dlaczego zamiast skupić się na logice, skupiono się na taniej sensacji? Dlaczego nie potrafiono zakończyć historii na góra 2 sezony z godnością, skoro i tak ta produkcja nie przynosi milionów?
No nic, ja próbuję teraz się wciągnąć w coś innego, chociaż ciężko będzie znaleźć aż tak dobry serial :)
a co teraz oglądasz? ;) polecam Ci też bardzo dobry serial "Ringer" 1 sezon ale świetnie się go ogląda też dużo się dzieję. Wszystko wyjaśnili w 1 sezonie, chociaż szkoda, że tak szybko go zakończyli.
Co do Revenge to zgadzam się z tym, że mogli zakończyć wszystko na 3x22..... ale postanowili inaczej czy dobrze czy źle to się jeszcze okaże. Ja nie mogę się wypowiedzieć póki co bo nie oglądałem 4 sezonu na pewno zobaczę jak to dalej się potoczy nie mniej jednak cała historia nie jest na 10 sezonów bo było by to już nudne :). Tak jak pisałem ja oceniam finałowy odcinek bardzo pozytywnie, jestem ciekaw co będzie dalej.
Moim zdaniem powinni skończyć mocnym akcentem i godnie na 4 sezonie. Oglądałem już wiele seriali ale żaden mnie tak nie wciągnął jak ten :) a zacząłem go oglądać od 25 października 2014 r. i w tym czasie obejrzałem 3 sezony.. chociaż nie siedziałem non stop przy komputerze bo pracuję i jeszcze się uczę :D.
PS: oceniam na 9/10 ;)
Ringerka to ja już dawno obejrzałam, nawet już nie pamiętam jak na niego trafiłam,ale chociaż przeżywał wzloty i upadki pod względem jakości fabularnej, to oglądałam go zawsze z ogromnym zaciekawieniem. Wkurzyło mnie tylko trochę zakończenie, mogli jeszcze dorobić odcinek czy ze dwa żeby historia płynniej się zakończyła ;)
Teraz próbuję zrozumieć fenomen The Walking Dead, ale coś marnie mi idzie :) Serial bardzo przyjemny, główny bohater jeszcze przyjemniejszy, ale tego fenomenu jeszcze nie widzę (jestem na 2 odcinku 2 sezonu). Oprócz tego oglądam jeszcze How To Get Away With Murder i to mogłoby Ci się spodobać, bo wciąga tak samo jak Revenge :)
Czyli najbardziej wciągający nie równa się dla Ciebie najlepszemu? ;)
Dajesz 9/10 zamiast 10/10. Ja się nie boję przyznawać maksymalnej noty, punkt musiałam odjąć za 4 sezon :) Dlatego moja ocena jest taka jak Twoja, z tym, że nie wiem za co Ty odjąłeś punkt? ;)
Ringer = to według mnie bardzo dobry serial... 1 sezon ale przynajmniej wszystko się jakoś wyjaśniło, nie mniej jednak wcale bym się nie obraził gdyby był jeszcze ten 2 sezon :) bo pomysł na serial był świetny... no i uwielbiam Sare Michelle Gellar, świetna aktorka...
Natomiast wracając do "Revenge" to sam nie wiem czemu nie dałem 10 :) chociaż długo się nad tym zastanawiałem, nie miej jednak doszedłem do wniosku, że dałbym ją gdyby serial się już zakończył i wszystkie sezony byłyby na podobnym poziomie, a jak wiesz mamy 4 sezon. Nie wiem czy mi się będzie podobał bo póki co nie mam czasu na oglądanie, nie mniej jednak nie po to oglądałem 3 sezony :P w 3 tygodnie żeby nie obejrzeć 4 sezon...
PS: dzięki za polecenie How To Get Away With Murder i The Walking Dead :) postaram się je kiedyś obejrzeć, a czy oglądałaś może Veronikę Mars? jeżeli nie to też polecam!
Nie wiem czy istnieje serial, w którym wszystkie sezony są na równym poziomie, no chyba, że jednosezonówki :)
Weronikę Mars mam zapisaną w odległych planach (w odległych, bo mam strasznie dużo seriali pozapisywanych do obejrzenia), ale widzę, że ma wysoką ocenę i może być ciekawy, więc szansę pewnie ode mnie dostanie :)
Iruku :D nie gadaj tylko jak możesz to oglądaj 4 sezon :d ja się nie mogę póki co zabrać za oglądanie bo nie mam kiedy :((( ale non stop oglądam końcówkę 3 sezonu (scena w psychiatryku) moja ulubiona ;)
Ja na to, że zdania nie zmienię, bo jak podejmować decyzję, to z przekonaniem. Za dużo absurdów tam powymyślali, z czego zmartwychwstanie jest źródłem, a tego, co ze sobą niesie obejrzeć rady nie dam :) Ale fajnie, że Tobie się nadal podoba, każdy lubi co innego :)
Zgadzam się, że najlepszy był 1. sezon. Te zwroty akcji, emocje i niespodzianki można oglądać w nieskończoność. 2. sezon już dużo słabszy, za bardzo zaczęli kombinować i ewidentnie przedobrzyli. 3. sezon bardzo podobał mi się gdzieś do 12. odcinka, potem nudy i coraz więcej niedorzecznych i głupich wątków. A obecny sezon to kulminacja bzdur, oglądam tylko po to, aby wiedzieć jak to się wreszcie skończy.
właśnie obejrzałem 1 sezon! i powiem tak! świetny cały 1 sezon... działo się i to wiele, świetne zwroty akcji... jedyne czego się obawiam, że im dalej w las tym będzie gorzej... ale nie będę się wypowiadał dopóki nie obejrzę pozostałych sezonów.
Podsumowując 1 sezon = 10/10 :)
końcówka 2 sezonu...
jestem przy 2x15... możecie coś powiedzieć jak przebiegają ostatnie odcinki 2 sezonu? póki co tyle się dzieję, że nie mogę poprzestać na oglądaniu 1 odcinka dziennie :) zajebisty serial.
Nie powiem, bo nie wiem :-)
W niedzielę 2. listopada zaczęłam pierwszy sezon, skończyłam w sobotę. Przyznaję Ci rację - wciąga jak mało co ;-) Od jutra zaczynam sezon drugi. Nie mogę się doczekać. Pozdrawiam!
Jak dla mnie pierwszy sezon dobry, drugi taki sam a 3 po prostu najlepszy. W pierwszym i w drugim wciągająca fabuła, ale jak dla mnie to właśnie w 3 intryga jest najbardziej zagęszczona. Czwartego sezonu niestety nie zdążyłam oglądnąć, ale na pewno nadrobię. Jak dla mnie to jest najlepszy serial jaki dotychczas widziałam. Po zakończonym odcinku siedzi się jak na szpilkach i czeka co dalej. Uwielbiam zwroty akcji i to że nie wiadomo co się stanie w kolejnym odcinku. Bohaterowie bardzo dobrze napisani choć oczywiście niektórzy mogą irytować. Podsumowująć : z czystym sumieniem mogę polecić każdemu.
p.s serial polecałam innym, każdy kto zaczął wkręcił się na maksa i polecał innym. Z tego co wiem po poleceniu przeze mnie trzem osobom w serial wkręciło się około 15 osób ( o tylu wiem :P )
Ja uwielbiam sezon 1, 2 i 3. Były po prostu wciągające.
4 sezon niestety, ale staje się nudny. Odcinki oglądam na bieżąco. Pomysł na serię wydaje się być zakończony, a wszystkie postacie zaczynają irytować. I ten motyw z fabuły, na którym oparty jest ten sezon... okazał się beznadziejny.
ja skończyłem kilka dni temu oglądać 3 sezon i robię chwilową przerwę... ale na pewno obejrzę 4 sezon, nie mniej jednak jak będą ciągnąć ten serial w nieskończoność to na pewno oglądalność nie będzie rosła.
Niestety dalej nie jest już tak dobrze. Ja jestem aktualnie po 16 odcinkach 1 sezonu i już zaczyna mnie to nudzić. Coraz mniej eliminowania wrogów a coraz więcej "Mody na sukces". Cała ta Amanda/Emily ma już tyle dowodów aby pogrążyć Greysonów że nie wiem na co ona czeka. To byłby dobry serial na 10 odcinków, a tu z przerażeniem widzę że jest tego aż 4 sezony ??? OMG. Jak już się pojawiła kwestia ojcostwa to już ewidentnie przyszła mi na myśl brazylijska telenowela.
to taki serial, że nie da się oglądać po 1 odcinku :D w moim przypadku dziennie było co najmniej 3-4 a w weekendy po 6 :D