Po pierwszym odcinku w zasadzie jedynym powodem, dla którego mam jakiekolwiek chęci dalej to oglądać jest postać Zero. No i oprawa wizualna, tutaj studio White Fox się postarało.
Więcej z opisem, moim komentarzem (po 1, a w przyszłości 6 i ostatnim odcinku) oraz zrzutami ekranu:
https://rascal.pl/anime-manga-japonia/seriale-anime-wiosna-2017/#Zero-kara-Hajim eru-Mahou-no-Sho