PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=601691}

Zielona Latarnia

Green Lantern: The Animated Series
7,0 559
ocen
7,0 10 1 559
Zielona Latarnia
powrót do forum serialu Zielona Latarnia

Jest taka seria na youtube, "Everything wrong with..." zajmująca się błędami w filmach. W
przypadku tego serialu również można by stworzyć listę błędów. Obejrzałem trzy odcinki ale póki
są świeże w pamięci, wypiszę te, które rażą fana komiksów:

- zdejmowalny czerwony pierścień. Pierścienie Red Lanterns zastępują u użytkowników serce w
związku z czym ich zdjęcie kończy się śmiercią, chyba, że użytkownik zostanie poddany działaniu
niebieskiego pierścienia korpusu Blue Lantern (o ile mi wiadomo, w późniejszych odcinkach
tego serialu pojawia się Saint Walker z tego korpusu).
- właściciel pierścienia Red Lantern akceptujący jego noszenie, tak jak w przypadku Green
Lanterns. Czerwone pierścienie szału są jak pasożyty, wybierają kogoś kto ma odpowiednie
warunki (wściekłość, nienawiść w sercu) w najbliższej okolicy i przejmują nad nim kontrolę
wbrew jego woli.
- statek kosmiczny. C'mon... głupszej rzeczy wymyślić nie można było. Żaden GL nie korzysta ze
statku kosmicznego skoro ma pierścień, który pozwala podróżować nawet w najdalsze zakątki
kosmosu i to całkiem szybko. Abin Sur, poprzedni właściciel pierścienia Hala Jordana, rozbił się
statkiem na Ziemi tylko dlatego, że z powodu przepowiedni jakoby jego pierścień miał go
zawieść w krytycznym momencie, wybrał podróż statkiem kosmicznym.
- Sztuczna Inteligencja na statku kosmicznym - błąd tak duży, że aż wielbłąd. Po doświadczeniach
z Manhunters, robotami będącymi poprzednikami korpusu Zielonych Latarni, a które się
zbuntowały i wpadły w morderczy szał, Strażnicy Wszechświata ostrożnie podchodzą do AI i nigdy
by żadnej nie zbudowali.
- Kilowog tworzący dzięki pierścieniowi tylko konstrukt-młot. Rety... Pierścienie pozwalają na
tworzenie wszystkiego co podpowie wyobraźnia, a Kilowog jest jednym z najlepszych GL i na
swojej planecie był naukowcem, genetykiem. I twórcy serialu każą mu tylko latać i w każdej
sytuacji okładać przeciwników młotkiem...
- Strażnicy Wszechświata olewający niesubordynacje Jordana. Co jak co, ale niebieskie gnomy
nie znoszą jak ktoś się im sprzeciwia, nawet jeśli w słusznej sprawie i racja jest po stronie
sprzeciwiającego. O ile dobrze pamiętam, za jeden numer Guy Gardner musiał pilnować przez
bodajże 40 dni Krony w jego więzieniu co polegało na staniu na warcie w jednym miejscu, wraz z
innymi GL tworzącymi pierścień wokół planety jaka była jego więzieniem. Można się zanudzić na
śmierć ale Jordanowi to by się przydało.
- Strażnicy zdziwieni pojawieniem się Red Lanterns. Od milionów lat wiedzą o fioletowym
korpusie Star Sapphires więc nie powinno ich dziwić, że ktoś ujarzmił energię szału
symbolizowaną przez kolor czerwony.
- Jordan pyta się w pewnym momencie Kilowoga co zrobić z więźniem. W Korpusie GL od
wczoraj, że takie pytania zadaje? Skoro są Red Lanterns to można uznać, że fabuła dzieje się tuż
przed lub po Blackest Night i Zielone Latarnie mają już przyzwolenie na zabijanie. Albo więc
Jordan powinien go zabić (to w sumie odpada jeśli przeciwnik bezbronny i schwytany) albo
odstawić do więzienia na Oa, planecie-siedzibie Korpusu Zielonych Latarni. I tyle, żadna filozofia.
- Kontakty z Pajęczą Gildią. Każdy GL wie, że to nie są przyjaciele.

Całkiem sporo jak na trzy odcinki. Niektórym może to nie przeszkadzać, stąd pewnie tak wysoka
ocena na filmweb jaką ma ten serial ale niestety twórcy ładują sporo głupot, a i sama animacja
też nie stoi na wysokim poziomie.

ocenił(a) serial na 4
coolti

Ten brak możliwości edycji :/

Zbyt pochopnie zaliczyłem złagodzenie działania czerwonego pierścienia i Red Lantern Corps do błędów gdyż, bądź co bądź, to bajka dla dzieci. Jednak obejrzawszy pięć odcinków mogę wymienić kolejne błędy:

-nałożenie zielonego pierścienia automatycznie robi z danej osoby GL. Nie, tak nie jest. Znaczek GL na kostiumie dana postać dostaje dopiero po ukończeniu szkolenia na Oa, do tego czasu jest po prostu rekrutem. I pierwsze nałożenie skutkuje automatycznym wysłaniem użytkownika przez pierścień właśnie na planetę Oa w celu odbycia szkolenia.

Podsumowując (zapewne na tym zakończę oglądanie tego serialu): niby nazywa się Green Lantern The Animated Series ale twórcy korzystają tylko z marki i pomysłu na pierścienie pozwalające tworzyć konstrukty za pomocą myśli, a uniwersum GL potraktowane jest po łebkach, wybiórczo, a w kilku wypadkach wręcz twórcy wprowadzają fałszywy obraz (wyżej wymienione błędy).
Ogólnie nie polecałbym tego nikomu kto ma więcej niż 10 lat. Animacja jest uboga w szczegóły, fabuła średnia, a potencjał całkowicie zmarnowany. Inne seriale spod znaku TAS są o niebo lepsze - Batman, Justice League, Spider-Man.

coolti

Jesli chodzi o statek z sztuczna inteligencja (Aya) to pojawil sie on w komiksachhttp://greenlantern.wikia.com/wiki/Interceptor

coolti

Poza tym to serial. On nie posiada takiej samej lini czasu co komiks. To ze sa czerwone latarnie to nie znaczy ze musi byc cos takiego jak Blackest Night. Tworcy wzoruja sie na komiksach a nie je wiernie ekranizuja.
Jesli chodzi o statek to bylo wytlumaczone ze dotarcie do tamtych rejonow atakowanych przez czerwone latarnie zajeloby 6 miesiecy gdyby lecieli bez statku. A jesli chodzi o to ostatnie z treningiem rekrutow to bylo to wyjasnione w pierwszym odcinku.
Straznicy powiedzieli ze latarnie pilnujace tamte rejony nie sa szkolone na Oa bo za dlugoby trwala ich podroz (rok w dwie strony). Nawet Razer powiedzial ze Hal i Kilowog sa lepiej inaczej wyszkoleni od tamtych latarni ktore wczesniej zginely z rak czerwonych (bo nie odbyli oni treningu)

ocenił(a) serial na 6
Hati298

W komiksach również się zdarzało, że członkiem korpusu zostawał posiadacz pierścienia, który nie odbył szkolenia na Oa - choćby Simon Baz

ocenił(a) serial na 8
coolti

Bleez też nosiła stringi,Sayd był facetem a Hal bardziej słuchał strażników.No ale warto pamiętać,że ten serial miał trafiać do widzów w każdym wieku.Przemoc była ograniczona.Co do statku też byłem sceptyczny ale przez cały czas budowanie napięcia między sztuczną inteligencją a latarniami dodała kolorytu.Fajnie to wszystko się skumulowało na końcu.Moim zdaniem nie sraktowac strictye komiksowo warto się przełamać i obejżeć.Pod koniec jest ciekawe zakończenie : )

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones