Kiedyś bardzo mnie śmieszył.
Teraz oglądam i szlag mnie trafia, co tu się kiedyś w tym kraju wyprawiało....;-)
Hehe wyprawiało? Otwórz oczy - prosty z brzegu przykład - dopłaty do upraw ekologicznych - warszawka kupuje państwową ziemię na przetargach i sadzi tam aronie, maliny, jabłonie, orzech włoski itp , a po 5 latach zmienia program i niszczy dotychczasowe uprawy aby zasadzić inne Przecież to nie mniejszy absurd niż za komuny - takie robienie czegoś pozornie bez sensu a tylko dla kasy
Masz racje - a rzeczywistość podkreśla ponadczasowość tego filmu który wyśmiewa absurdy codziennego życia w "zgodzie" z różnego rodzaju przepisami Jak dla mnie to arcydzieło - zresztą jak wiekszość filmów Pana Barei