Oglądam wiele odcinków od lat i w sumie pierwsze co mnie zastanawia: po jaką ch... ci ludzie są nago? Czy to w Afryce, czy na Alasce. Przecież pierwotni ludzie potrafili sobie robić ubrania lub ich ciała był dostosowane do warunków - np. Indianie amazońscy.
I tak jak obserwuję, to ludzie występujący w tym programie, mają zawsze jedną prostacką potrzebę: zaimponować rodzinie i znajomym. Czyli po prostu się dowartościować. Co oznacza, że cierpią na jakieś kompleksy. To już lepiej chyba iść do terapeuty, niż bez sensu zabijać niepotrzebnie dzikie zwierzęta w dalekich krajach. Co za bezsensowny egoizm, narcyzm i bezmyślność.