Recenzja filmu

Frankenweenie (2012)
Waldemar Modestowicz
Tim Burton
Catherine O'Hara
Martin Short

Przyjaciel na całą wieczność

"Frankenweenie" to swojego rodzaju powrót do przeszłości, do czasów pierwszych filmów z "Frankensteinem" lub "Draculą".  Atmosfera napięcia oraz grozy z domieszką czarnego humoru tworzy
Po ostatnich, nieco słabszych produkcjach Tim Burton powrócił do wielkiej formy. Wykonany w aranżacji retro "Frankenweenie" to połączenie klasycznego horroru, komedii oraz dramatu. Animacja ta to pełnometrażowa wersja zrealizowanego przed laty przez Tima krótkometrażowego filmu, trwającego około 30 minut, pod tym samym tytułem. 


W młodszej wersji "Frankenweenie" historia nie odbiega od oryginału. Tak po prawdzie dostajemy tę samą opowieść, jednak bardziej rozbudowaną (wzbogaconą o nowe wątki) i animowaną. Film opowiada o zdolnym chłopcu Victorze, który w dziedzinie nauki nie ma sobie równych, jednak nie posiada przez to przyjaciół. Nie stara się nawiązać kontaktów z kolegami i izoluje się od otoczenia. Jego najwierniejszym kompanem jest pies Sparky, z którym uwielbia spędzać całe dnie. Niestety podczas meczu baseballowego, w którym Victor bierze udział za namową rodziców, jego ukochany pies wbiega na ulicę za piłką, co kończy się tragicznie. Zrozpaczony chłopiec postanawia zrobić wszystko, aby przywrócić wiernemu druhowi życie.

Historia to z pewnością mocna strona filmu. Choć wydaje się schematyczna i dość prosta, to odznacza się świetnym klimatem i posiada pewnego rodzaju magię, urok, któremu trudno się oprzeć. Produkcja stylistyką oraz konwencją wykonania przywodzi na myśl stare horrory z lat pięćdziesiątych bądź nawet jeszcze wcześniejszych. Dodatkowo twórcy zdecydowali się zrezygnować z koloru, co tylko dodaje klimatu. "Frankenweenie" to swojego rodzaju powrót do przeszłości, do czasów pierwszych filmów z "Frankensteinem" lub "Draculą".  Atmosfera napięcia oraz grozy z domieszką czarnego humoru tworzy niepowtarzalny dreszczowiec, stary dobry oldskul. 


"Frankenweenie" wciąga już pierwszych od pierwszych minut, a odpowiednie tempo akcji nie pozwala się nudzić. Historię śledzi się z przyjemnością, a w końcowych minutach twórcy zaskakują i podtrzymują napięcie aż do pojawienia się napisów końcowych. Film, jak już wspominałem, jest prawdziwą mieszanką gatunkową. Burton przeplata ze sobą elementy horroru, komedii oraz dramatu. Taki niecodzienny miks tworzy interesującą oraz intrygującą całość, która pomimo schematyczności potrafi rozbawić, zapewnić dreszczyk emocji oraz chwycić za serce. "Frankenweenie", chociaż stylizowany jest na oldskulowy horror, to pełny jest przeróżnych uczuć i emocji. Obok niektórych scen trudno przejść obojętnie. Przyjaźń pomiędzy Victorem a jego wiernym "kolegą" Sparkym dostarcza mnóstwa okazji do wzruszeń, tak więc karton chusteczek jak najbardziej obowiązkowy. Oprócz tego Burton nie zapomina o zawarciu w swoim filmie przekazu. Produkcja jest o przyjaźni na całe życie, odpowiedzialności, a w związku z tym "mówi" też o konsekwencjach złych wyborów... jednak najważniejsza jest tutaj pasja. Jeśli nie poświęcamy się swojemu celowi, hobby lub jak w przypadku głównego bohatera produkcji, nauce, to nasze wysiłki nie mają większego sensu. Jak nie wkładamy w naszą pracę serca, cząstki siebie, to jest ona nijaka, po prostu marna.


Cieszy również ogromna pomysłowość twórców związana z bohaterami obrazu. Wszyscy protagoniści, nieważne czy pierwszo- bądź drugoplanowi, to intrygujące, charyzmatyczne postacie, warte uwagi. Nie można powiedzieć, aby scenarzyści poszli na łatwiznę. Każda postać to swojego rodzaju niepowtarzalne indywiduum. Jednak to nie tylko zasługa scenarzystów. Duże brawa należą się aktorom podkładającym głosy. Spisali się na medal, wszyscy, bez wyjątku.

Nowy film Burtona to produkcja warta zobaczenia. Powrót starego, dobrego Tima, takiego, jakiego lubię. Mam nadzieję, że to nie ostatni obraz w jego karierze, nakręcony właśnie w takim, oldskulowym stylu. Z niecierpliwością będę wyglądać kolejnych produkcji reżysera, a "Frankenweenie" polecam wszystkim zwolennikom dobrego kina.
1 10 6
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Tim Burton powrócił do kin z projektem, o którego stworzenie starał się od lat. Bazuje on na jego... czytaj więcej
Tim Burton, mistrz historii nietypowych, niepokojących, upiornych i klimatycznych powraca z kolejnym... czytaj więcej
Tim Burton stworzył wiele wspaniałych hitów, np.: "Miaseczko Halloween", "Gnijącą Pannę Młodą" czy "Sok z... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones