Jakie wrażenia? Po 5 latach oczekiwania gra okazała się porażką na całej linii !!! Od strony graficznej gra wygląda okropnie jakby została zrobiona w 2002. Od strony fabularnej tak gierka nie ma nic wspólnego z filmem poza nazwą w tytule. Przeciwnicy są tak głupi ze nie posiadają żadnej inteligencji nawet sztucznej poprostu stoją jak słup ! Kolejna zmarnowana licencja :(((
3/10 Omijać !!!
Z jedną rzeczą się nie zgodzę, z ostatnim tekstem tzn OmijaćGra od strony fabularnej jest powiązana z filmem, tyle że pokazuje zdarzenia dziejące się po tym co działo się w Aliens a przed tym co w Alien 3.A że wygląda to jak wygląda to druga sprawa.! Każdy fan Aliens powinien w grę zagrać a potem sam ją ocenić, ja właśnie skończyłem i muszę się zgodzić z tobą w kwesti inteligncji przeciwników, jest żenująca, tekstury na High detalach wyglądają jak z przed conajmniej dwóch lat, nasi koledzy z druzyny są w większośći przypadków bezużyteczni.Jednego grze nie można odmowić ma klimat, lokacje są fajne, muzyka też dodaje klimatu ale ta gra to zmarnowany potencjał.Mogli zrobić grę która była by strzelanką połączoną z survival horrorem a zrobili bezmyślną łupanine do hord obcych i najemników Weyland Yutani.Jak dla mnie to 5/10 ale jestem zawiedzony na maxa.
Fakt lokacje może wyglądają fajnie ale to tylko kropla w morzu potrzeb spodziewałem się o wiele więcej po takim tytule jak Alien a przede wszystkim spodziewałem się iż gra odda choc trochę klimatu z filmu a tu jak sam wspomniałeś mamy bezsensowne nawalanie do "głupich" przeciwników. Masz rację każdy kto ma ochotę powinien w nią zagrać ale wydaje mi się ze fani Aliena zawiodą się na tym tytule tak jak ja ale to oczywiście już tylko kwestia gustu.
Właśnie na takim czymś bazują. Na fanach serii. Dla mnie to brak realizmu przy strzelaniu, czy walisz w głowę czy plecy tak samo reagują. I ogólnie całość taka bez polotu. Stare dobre AvP biją tą grę na głowę.
Co tam inteligencja przeciwników i grafika. W przypadku pierwszego ma być jatka i jest jatka, a drugie nie zwracam osobiście wielkiej uwagi. Niemniej zgadzam się, ma klimat i muzykę niemal wyjętą z filmu. Lokacje też niczego sobie. A fabuła no cóż... w kilku momentach zaskakuje, nie wiem tylko czy nie wprowadza zbyt dużego zamieszania do samego universum Obcego ale to już pozostawiam do oceny własnej. Ja nie jestem do końca zwiedzony...
Zgadzam się gra jest fatalnie wykonana ( powinna wyjść tak w 2009 wtedy graficznie byłaby hitem :). Przeciwnicy są głupi to fakt - ale gra jest przyjemna ma klimat i nie wnerwia mnie tak jak dead space 3 :)
Ma klimat... heh. Miejscami ma klimat - skradanie się po kanałach miało klimat. Bieganie po Hadley's Hope (pomijam jak ogromnie gra nagina z istnieniem tej kolonii) i rozmieszczanie wykrywaczy ruchu, gdy nie było żadnych wrogów, gdy widziało się znane z filmu pomieszczenia i ekwipunek - to miało klimat. Po czym pojawiają się nagle obcy, w zdecydowanie zbyt dużej ilości, klimat się ulatania, napięcie spada, a gra przeradza się w nędzną siekaninę poziomu DNF.
Brak tu odpowiedniego tempa. Xenomorphy ze swoją inteligencją - nie stanowią jakiegoś specjalnego zagrożenia, etapy są na ogół dobrze oświetlone, a my niemal non-stop jesteśmy w towarzystwie przynajmniej 1 czy 2 rozmownych kompanów i zawsze mamy wystarczającą ilość amunicji - po prostu nie ma się czego bać. Dodaj drętwą mechanikę, fabułę z masą błędów i leniwych wytłumaczeń - cóż wspaniały rezultat 6cio letniego cyklu developerskiego i milinów wpompowanych w produkcje gry...
Dobrze, że przynajmniej styl lokacji udało im się wiernie odwzorować.
Graficznie wam się nie podoba? Wg mnie momentami wygląda lepiej od Far Cry 3, który wcale nie wygląda super extra duper
No nie wiem, dla mnie grafika po prostu jest kiepska. Może tu nawet nie chodzi o kwestie czysto techniczne ale lokacje są po prostu bez artystycznego polotu, a universum daje przestrzeń do tego żeby wymyśleć coś super. Nic nowego. A AVP2 to było arcydzieło pod każdym względem w porównaniu do tego.
Taka zwykła odmóżdżająca strzelanka.
Ja mówię o maksymalnych detalach, 1920x1200 w grze A:CM. Oczywiście też przy dostrojonym monitorze. Nie mówcie że widok na Hadley's Hope nie zalatuje artyzmem. Albo cmentarzysko obcych w kanałach... Gry światła i cieni wielu developerów mogłoby się uczyć od twórców tej gry
Mimo iż jest różnica między wersją finalną, a wcześniejszymi demami, nie jest źle, ale oczywiście wielcy gracze muszą psioczyć na grafikę (grafa jak z 2002 roku? widać jak się znają). Myślałem że będzie kicha a jak zagrałem to tak źle nie jest, troszkę zaniżone oceny, ale często tak jest.
Każdy ma prawo wyrazic swoją opinię na temat tej gry co mu się podoba a co nie i wcale nie trzeba być wielkim graczem żeby to zrobić, a jeżeli tego nie rozumiesz to masz wielki problem.
Nie, wybacz, rozumiem, uniosłem się. Grafika nie jest najgorsza, jakiś gracz nawet ją poprawia grzebiąc w plikach .ini. Dla mnie nie grafika stanowi problem, czy problemy ze skryptami, fizyką, tylko ta gra pozbawiona jest jakichkolwiek emocji. Lubię jak gry na nie oddziałują ale tu nic, kompletnie. Idę tylko i jeb, jeb i jeb ze strzelby bez żadnego feelingu broni, z tym samym wyrazem twarzy. Strasznie mnie ta gra znużyła i czuję po niej nudny posmak po wyłączeniu. Cieszę się że nie było żadnej ingerencji w dźwięki jakie wydaje wykrywacz ruchu, czy strzały z Pulse Rifle które tak uwielbiam, bo przy ostatnim AvP kilka było zmian takich u Predatora.
Przydało by się więcej detali na Sulaco oraz poprawa tekstur twarzy postaci gdyż nawet Half-life 2 na starego xboxa wyglądał lepiej, a wyszedł chyba z 7 lat temu. No i etap strzelaniny z najemnikami na Sulaco był bardzo irytujący pod względem technicznym, ale jednak gra ma klimat i bardzo dobrze nawiązuje do filmu. Hadley Hope zrobiło na mnie duże wrażenie. Co do broni to powiem że te filmowe są dobre gdyż całą grę przeszedłem tylko z karabinem oraz shotgunem Hicksa, ale te pozostałe są bardzo słabe i bez klimatu.