Sam miałem Armę 2 już trzy razy. Kupowałem, sprzedawałem, kupowałem, wyrzucałem z wściekłości do śmieci, znów kupowałem i oddawałem za inną grę. A teraz mam czwarty egzemplarz i to od razu z dodatkiem Operation Arrowhead.

Mimo setek błędów, POTWORNYCH wymagań sprzętowych przy których Crysis i Metro 2033 to pasjanse, skrajnie frustrującego realizmu i niekiedy usypiającej rozgrywki - to jednak wciąż jedyna gra, która kocham i nienawidzę jednocześnie :-)

"ArmA 1 jest zdecydowanie najlepszą grą w jaką kiedykolwiek miałem okazję zagrać."

ta gra to worek bez dna. Niedopracowany silnik sprawia że nie chodzi płynnie nawet na dobrych komputerach, po prostu nie można jej odpalić na full... to jest duży minus.

Winą wg mnie są cienie. Przy wysokich ustawieniach gdy spojrzałe na drzewko to gra pożerała mi ~5 fps, wiec zamiast chodzić płynnie framerate wahał się pomiędzy 15 - 25, przy patrzeniu się porosto w glebę wynosił 40

Ale to zależy od wielu czynników, gdyż mimo że ma ona dobrych parę lat, to nawet dzisiejsze sprzęty mogą mieć z nią problemy. A to za sprawą tego że jedynka nie obsługuje procesorów wielordzeniowych, tzn obsługuje tylko jeden rdzeń a reszta jest nie wykorzystywana. Dlatego do tej gry najlepszą konfiguracją był mocny procesor jedno rdzeniowy + mocna grafa i dużo RAM (minimum 4GB). Po za tym nie wiem czy miałeś grę uaktualnioną do wersji 1.08. Gdyż w wersji 1.0 do 1.07 faktycznie było pod tym względem tragicznie.

A tak po za tym to w tej grze grafika odgrywa drugorzędną rolę gdyż chodzi tam głównie o klimat, realizm, ogromny otwarty świat i najlepszy jak do tej pory tryb COOP w historii. Z tego co pamiętam to w latach swojej świetności na serwerze IC-ARMA grało jednocześnie grubo ponad dwustu graczy w trybie COOP. Tego się po prostu nie da z niczym porównać.

"obsługuje tylko jeden rdzeń a reszta jest nie wykorzystywana."

to by wszystko wyjaśniało.